Legnica: Część oddziału chorób wewnętrznych zamknięta. Powód? Świerzb

W szpitalu trwają standardowe procedury sanitarno-epidemiologiczne. - Musimy przeprowadzić pełną dezynfekcję, włącznie z zamgławianiem poszczególnych sal. Myślę, że do końca tygodnia proces się zakończy. Pacjenci są obserwowani, nie wykazują żadnych objawów choroby. Nie ma podstaw do tego, by się w jakikolwiek sposób niepokoić - mówi Kozieł.

Rzecznik przyznaje, że u dwojga byłych już pacjentów zidentyfikowano pasożyta. Prawdopodobnie pojawili się w szpitalu już z chorobą. Jak tłumaczy Kozieł, nie są to bliskie sobie osoby i na pewno nie zaraziły się od siebie w szpitalu, bo sale dla kobiet i mężczyzn są oddzielne. Ze stu łóżek wyłączono z użytku około 30. Przyjęcia na oddział zostały wstrzymane.