Wrocław łamie lody. Nagrody dla ludzi i instytucji ze stolicy regionu

Elżbieta Osowicz, d | Utworzono: 2019-09-27 10:15 | Zmodyfikowano: 2019-09-27 10:17
Wrocław łamie lody. Nagrody dla ludzi i instytucji ze stolicy regionu - Na zdjęciu Jaś Kmieć i Łukasz Malczewski (fot. Andrzej Owczarek)
Na zdjęciu Jaś Kmieć i Łukasz Malczewski (fot. Andrzej Owczarek)

Podczas uroczystej gali w Warszawie nagrodę specjalną odebrał wrocławski fizjoterapeuta Łukasz Malaczewski - znany naszym słuchaczom z reportażu Anioły istnieją. To on zaczął biegać z niepełnosprawnym Jasiem w wózku, za jego przykładem poszli inni, już jutro na starcie biegu Uniwersytetu Medycznego stanie kilkadziesiąt biegowych duetów.

W kategorii Dziennikarze bez Barier pierwszą nagrodę otrzymali niepełnosprawni z TV.PRZYSTAŃ. W kolei w kategorii Instytucja zwyciężyła Opera Wrocławska. Pierwszą nagrodę w kategorii Przyjazna Przestrzeń zdobył Dolnośląski Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 13 dla Niewidomych i Słabowidzących we Wrocławiu. Jurorzy docenili też Cafe Równik - kawiarnia tworzona przez osoby niepełnosprawne przywiozła z Warszawy II nagrodę w kategorii Otwarty Rynek Pracy.

W tym roku podczas XIII edycji Kampanii Społecznej Lodołamacze uhonorowano laureatów w 8 kategoriach: Zatrudnienie chronione, Otwarty Rynek Pracy, Instytucja, Dziennikarz bez Barier, Przyjazna Przestrzeń, Zdrowa Firma, Superlodołamacz i Lodołamacz Specjalny.

Reklama

Komentarze (20)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Prawda2019-10-18 15:13:41 z adresu IP: (78.11.xxx.xxx)
Polecam to podsumowanie całokształtu działań p. M. Bobowca jako zarządzanie kulturą od Listopada 2018. Osoba publiczna blokujące konta na profilu fanpage oficjalnej strony . Praktyki i standardy mające wiele do życzenia, żyjemy w Państwie prawa. Każdy obywatel ma prawo wyrażać swe zdanie a osoba publiczna merytorycznie na nie odpowiedzieć, czego brak. Dialog społeczny na zasadzie partnerstwa i merytorycznej dyskusji, danej osobie jest obcy. Obywatel Kim on jest przeciwko "machinie władzy', o to jak można zatracić wszelkie granice profesjonalizmu i normalności. Moim skromnym zdaniem, na początek trzeba być zawsze człowiekiem wyczulonym na drugiego człowieka, bo na stanowiskach się bywa.I nie jest to dane na zawsze, a nazwisko się ma jedno i pracuje się na nie całe życie. Dolnośląska Solidarność wysyła wotum nieufności wobec wicemarszałka województwa Michała Bobowca. Chodzi o chaos i bałagan w kulturze. To zwykła rozgrywka polityczna przed wyborami – odpowiada urząd marszałkowski. Brak dialogu i skandalicznie niskie pensje pracowników to część zarzutów skierowanych pod adresem urzędu marszałkowskiego. Zdaniem przedstawicieli Solidarności w instytucjach kulturalnych dzieje się źle. – Teatr Polski jest postawiony w dryf, jest w bardzo trudnej sytuacji, opera jest w bardzo trudnej sytuacji, pantomina również poprzez działania pana marszałka jest dryf, NFM – sprawa chyba nie do końca wyjaśniona jeśli chodzi o finansowanie – wymienia Kazimierz Kimso, przewodniczący NSZZ Solidarność na Dolnym Śląsku. "Strajk pracowników m.in. Teatru Polskiego trwa od początku roku. Działacze chcą m.in. powołania społecznej rady kultury. Miałyby być to osoby z kulturą związane i działające w porozumieniu z urzędnikami. O kulturze na Dolnym Śląsku zrobiło się głośno, gdy pracę stracili dyrektorzy Teatru Polskiego oraz Opery Wrocławskiej. Te zmiany personalne zdaniem wicemarszałka Marcina Krzyżanowskiego były niepotrzebne. – Z wieloma decyzjami się nie zgadzam, ale zarząd złożony jest z pięciu osób i podejmuje decyzje kolegialne. Myślę, że ten list powinien wzbudzić refleksje u naszego koalicjanta – mówi Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego. Urząd Marszałkowski w tym roku na kulturę przeznaczył prawie 100 mln zł, o 5 milionów więcej niż rok temu. Zdaniem rzecznika urzędu Michała Nowakowskiego nie o pieniądze tu chodzi, a o zbliżające się wybory do sejmu i senatu. Wicemarszałek Dolnego Śląska Michał Bobowiec w rozmowie telefonicznej informuje nas, że do zarzutów odniesie się nie szybciej niż po wyborach parlamentarnych" Co ma wspólnego zarządzanie instytucjami kultury z Polityką ? Skandal brak transparentności i nieprofesjonalne metody zarządzania podpierane stale polityką. Pan Michał Bobowiec stale myli role. Ma wspierać i pomagać w zarządzaniu instytucji kultury jako Organizator a nie uprawiać POLITYKI. To jest SKANDALICZNE zachowanie, proszę rozdzielić polityką od kultury . Pan Rzecznik odpowiada nie na temat, Panowie darujcie sobie ten poziom manipulacji i hipokryzji nie jest wskazany na stanowiskach administracji publicznej. Można też obejrzeć powyższy materiał emitowany w dn. 11.10.19, polecam. TVP 3 Wrocław - Fakty z 11 .10.19 W wydaniu: Kulturalne wotum nieufności Michał Bobowiec
~Polecam Kultura2019-10-04 12:29:14 z adresu IP: (78.11.xxx.xxx)
Opera Wrocławska , Będzie kolejną ofiarą, to co się stało to destrukcja i brak konsekwencji, poparte bez kompetencji. Bo kto usuwa kadrę zarządzającą zarzucając wiele dyskusyjnych elementów...????? We wszelkich raportach po kontrolnych, używane słownictwo jest hipotetyczne bo jest użyte słowo mogło , to jeżeli kontroler używa takiego słowa to jest hipoteza niczym nie poparta . To kto i na jakiej zasadzie, podejmuje decyzje...???? Będą sądy procesy . A Opera oddana pod zarządzanie p.o Dyr. Pani Ewy Koleszko głównej księgowej, która ma współodpowiedzialność, bo wszelkie czynności widnieją Jej podpisy ... Ale jak p. Michał Bobowiec, otworzył biuro opery w UM wchodząc w " buty p. Dyr. Marcina"w zarządzanie instytucji.. Od Listopada 2018 członek zarządu odpowiedzialny za nadzór instytucji ze strony Organizatora w OW był jeden raz na początku Grudnia 2018. Nigdy potem do Września 2019 nie podjął rozmów z kadrą zarządzającą, mimo wielu monitów i próśb. Ale miał czas na przyjmowanie pism od ZZ PAMO , od Stycznia 2019 do Sierpnia 2019 .. brak pisma i rozmowy z p. Dyr. Marcinem Nałęczem Niesiołowskim. Utworzenie całej grupy "poszkodowanych" do grupy hejterskiej w mowie nienawiści w stronę p. Dyrektora Marcina. To zadaje się w tym momencie pytanie jakie to są metody Organizatora jako nadzorcy instytucji. Wstyd, Wstyd, i wiele by tu jeszcze pisać ale do tego są odpowiednie instytucje i organy Państwa. Polecam obraz zarządzania instytucjami kultury we Wrocławiu. Marszałek ręcznie steruje teatrem? Wystąpienie Radnej Sejmiku dolnośląskiego Małgorzaty Calińskiej-Mayer w sprawie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Panie Marszałku, Panie Przewodniczący, Szanowni Panie i Panowie radni, Szanowni Państwo Zabieram dziś głos na temat Teatru Polskiego we Wrocławiu, a zaznaczyć muszę od razu że robię to dlatego, że dwie moje pisemne interpelacje nie doczekały się odpowiedzialnej i poważnej merytorycznie odpowiedzi. Jest to więc kolejne moje wystąpienie w sprawie Teatru i kultury na Dolnym Śląsku. UMWD odpowiada za finansowanie i funkcjonowanie 17 instytucji kultury naszego województwie. Wkrótce minie rok od wyborów samorządowych, pora więc spojrzeć na dotychczasowe dokonania Zarządu w dziedzinie kultury. Zarząd lub osobiście jego członek Pan Michał Bobowiec, przedstawił szereg różnych inicjatyw i pomysłów, jak: 1. odwołanie dyrektora Opery Wrocławskiej, 2. ogłoszenie i unieważnienie konkursu na dyrektora Teatru Polskiego, 3. likwidacja Teatru Pantomimy, 4. połączenie dwóch filharmonii - Wałbrzyskiej i Sudeckiej w jedną, 5. zaprzestanie finansowania NFM, 6. Likwidacja Muzeum Poczty i Telekomunikacji, 7. Autorytarny podział dodatkowych środków uzyskanych na podstawie umowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego (bez konsultacji środowiskowych). Wszystkie one wywołały wzburzenie środowiska kultury i nie doprowadziły do żadnych pozytywnych rozwiązań. Były dowodem braku długoterminowego planu poprawy sytuacji i rozwoju kultury na Dolnym śląsku i sprowadzają się wyłącznie do nieprzemyślanych propozycji personalnych. Wróćmy jednak do Teatru Polskiego we Wrocławiu. Wybitni artyści i menedżerowie kultury (Jan Englert, Andrzej Seweryn, Tadeusz Słobodzianek), otwarcie formułują pogląd, który wynika z ich doświadczenia: żeby zbudować, zespół, repertuar i w końcu teatr jako markę i instytucję, potrzeba od 8 do 10 sezonów wytrwałej i prowadzonej w spokoju pracy. Polecam tę diagnozę Zarządowi Województwa Dolnośląskiego i wszystkim radnym naszego sejmiku i jednocześnie podkreślam, że od 2016 r stałym działaniem Zarządu WD jest generowanie chaosu wokół i wewnątrz Teatru Polskiego. Nie ma najmniejszej szansy na zbudowanie w tych warunkach jakiejkolwiek ciągłości zarządczej czy artystycznej. Składając pierwszą interpelację skierowałam pytania do Zarządu Województwa Dolnośląskiego, a następnie bezpośrednio do Teatru Polskiego we Wrocławiu, co zrobiłam na życzenie Pana Marszałka Michała Bobowca. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy na te same pytania otrzymałam różne odpowiedzi. Z jednej strony - z odpowiedzi Zarządu WD wynikało, że za wszystkie decyzje odpowiedzialność ponosi p.o. Dyrektora Kazimierz Budzanowski. Koszty zatrudnienia pracowników nie świadczących pracy wynoszą 416.000 zł, a Zarząd Województwa jest zwolennikiem prowadzenia racjonalnej polityki. Urząd Marszałkowski nic nie wie o istnieniu podmiotu Teatr Polski w Podziemiu i nie uczestniczy w jego finansowaniu. Z drugiej strony - z odpowiedzi p.o. Dyrektora wynika, że Zarząd WD miał pełną informację na temat podejmowanych działań Dyrektora, co prowadzi mnie do wniosku, że urzędnicy w niezgodzie z prawem ograniczają samodzielność w działaniu zarządczym Dyrektora Budzanowskiego. Odbywa się to przez wskazania, co dyrektor robić powinien, jakich działań zaniechać, a nawet z jakich się wycofać. Przykładem presji wywieranej przez Marszałka Michała Bobowca jest jego wypowiedź z ostatnich dni: (cytat) "Takie zwolnienia nie powinny mieć miejsca - mówi Bobowiec. - Pełniący obowiązki jest osobą, która ma ustabilizować sytuację teatru do momentu wyłonienia nowego dyrektora, który już na wiele lat poprowadzi instytucję kultury. Nie znam szczegółów, zapytam Budzanowskiego, co leży u podstaw, dlaczego tak się zachował. Być może należałoby się z tego wycofać, zwłaszcza że są to zwolnienia tylko jednej ze stron konfliktu - Teatru Polskiego w Podziemiu. Moja ocena jest taka, że nie wolno takich rzeczy robić." - co oznacza, że to Marszałek Michał Bobowiec zarządza teatrem. Z jednej strony Marszałek zapowiada kontrolę Teatru oraz prawidłowości zarządzania finansami w obszarze prowadzonej polityki kadrowej, a z drugiej również publicznie zapowiada wycofanie się ze zwolnień pracowników, od dawna nie świadczących pracy, co oznacza oczywiste lekceważenie dyscypliny finansowej w publicznej instytucji kultury, którą Marszałek nadzoruje. Kiedy Marszałek mówi prawdę, a kiedy uprawia propagandę na rzecz wybranej grupy interesów, doprawdy nie wiem? Taki sposób "nadzoru UMWD", to nic innego jak ręczne sterowanie Dyrektorem teatru, co jest sprzeczne z obowiązującymi aktami prawnymi zarówno w randze ustawy, jak i statutami i regulaminami stanowionymi na szczeblu zarządu i Teatru Polskiego. Dodatkowo, niezwykle niepokojącym procederem jest utrudnianie pracy p.o. Dyrektora, poprzez odmowę wyjazdów służbowych, czyli nieudzielanie delegacji w celach związanych z pozyskiwaniem źródeł finansowania działalności Teatru (projekty z funduszy UE, Ministerialnych, granty), spotkań z potencjalnymi realizatorami i sponsorami. Zaskakujące są również artykuły w Gazecie Wyborczej, która nigdy ze mną nie rozmawiając przywołuje moje wypowiedzi a moje interpelacje do których mam prawo na podstawie paragrafu 28 Statutu Województwa Dolnośląskiego nazywa donosami. Można zadać pytanie : Kto przekazał treść moich interpelacji Gazecie Wyborczej? Może więc kontrola, o której mówi Marszałek powinna się odbyć w zupełnie innym miejscu np. w Wydziale Kultury UMWD? I kto inny powinien ją przeprowadzić? Kolejną zdumiewającą sytuacją jest istnienie w teatrze grupy pracowników, którzy pracują lub są zatrudniani pod protekcją UMWD. Są wśród nich; aktorzy, reżyserzy, pracownicy obszaru artystycznego czy marketingu. Jest to kolejny przykład na niedopuszczalne wywieranie wpływu lub nacisku na p.o. Dyrektora Teatru Polskiego. Tworzy się atmosferę, jakoby Ci pracownicy byli szykanowani przez p.o. Dyrektora. Gazeta Wyborcza pisze nawet o "prześladowaniu za działalność związkową", gdy w tym samy czasie owi prześladowani pluskają się w basenie na Krecie, nie składając nawet wniosku o urlop, zamieszczając jednocześnie zdjęcia wakacyjne na portalach społecznościowych. Kilkoro aktorów, którzy uczestniczą w próbach do spektaklu Teatru Polskiego w Podziemiu ("Książę"), nie ma czasu spotkać się z dyrektorem Budzanowskim. Kolejnym bulwersującym tematem jest działalność tzw. "Teatru Polskiego w podziemiu". Z odpowiedzi Pana Marszałka dowiaduję się, że "żadna z samorządowych instytucji kultury nie przekazała żadnej dotacji na działalność Teatru Polskiego w podziemiu".. Przyznam, że poziom bezceremonialności i lekceważenia prawdy zdumiewa mnie w stopniu najwyższym. Strona na Faceboooku pod tytułem "Teatr Polski w podziemiu" funkcjonuje od roku 2016, redagują ją byli i obecni pracownicy Teatru Polskiego we Wrocławiu, kontestując go i działając na szkodę wizerunku tej instytucji. Jakże pan Marszałek może o tym nie wiedzieć, skoro regularnie otrzymuje do wiadomości treść wpisów ze strony "teatru w podziemiu". Wśród Stałych adresatów tych informacji są: Cezary Przybylski, Michał Bobowiec, Agnieszka Dziedzic. Jakże pan Marszałek może o tym nie wiedzieć, skoro na stronie internetowej Teatru Polskiego w Podziemiu znajduje się logo UMWD jako partnera, oraz logo podległej mu instytucji OKIS, który jest wymieniany jako producent przedstawień tzw. teatru w podziemiu. Piotr Rudzki - etatowy pracownik Teatru Polskiego we Wrocławiu - który także oficjalnie tytułuje się kuratorem teatru w podziemiu, publicznie informuje że przedstawień powstało 13. Powstaje pytanie: Kto je sfinansował? Na stronie OKIS znajdujemy informacje, o tym że ta instytucja podległa UMWD jest producentem, promotorem i partnerem tzw. teatru w podziemiu. Na stronie www Teatru Polskiego w Podziemiu wśród partnerów finansujących jego działalność figurują: Urząd Marszałkowski, OKIS oraz DCF. Mechanizm finansowania jest więc oczywisty: UMWD przekazuje środki OKIS, a OKIS finansuje produkcje spektakli teatru polskiego w podziemiu wbrew odpowiedzi udzielonej na moją interpelację przez Pana Marszałka. Pozostaje pytanie, ile to kosztuje budżet województwa? Nie mniej ważne jest inne pytanie, o ocenę formalną i etyczną takiego postępowania? Jak to możliwe, że UMWD wszechstronnie wspiera, w tym także finansowo grupę kontestującą Teatr, którego jest oficjalnym Organizatorem. To pytanie domaga się odpowiedzi także w kontekście politycznej uczciwości i odpowiedzialności wobec naszych wyborców. Poczynając od lutego 2016 roku Zarząd Województwa nie potrafi przeprowadzić konkursu na Dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, który przyniósłby pozytywne skutki. Może więc czas się wycofać z organizacji wydarzeń, które przerastają możliwości wojewódzkich urzędników? Minęły bowiem prawie cztery lata, a zamieszanie wokół wyboru Dyrektora TP nie słabnie. Odczuwamy to wszyscy. Społeczność regionu, widzowie, a w końcu 160 osobowy zespół Teatru Polskiego. Ostatni, właśnie unieważniony konkurs (unieważniony wbrew ekspertyzie prawnej Ministerstwa Kultury), jest w tej serii wydarzeniem wyjątkowym. Jest dowodem ignorancji, lekceważenia prawa, łamania norm społecznych. W końcu skrajnej arogancji władzy, próbującej narzucić własny - niczym nie uzasadniony - punkt widzenia na wynik konkursu. Teatralna Solidarność jeszcze przed rozpoczęciem prac komisji konkursowej (marzec 2019) przestrzegała przed brakiem uprawnień do udziału w komisji związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza, jednak Pani Agnieszka Dziedzic - Dyrektorka Wydziału Kultury, Przewodnicząca komisji, zlekceważyła ten głos oświadczając, że wszelkie konsekwencje "bierze na siebie". Tymczasem w ostatnich wypowiedziach medialnych przerzuca swoją winę i odpowiedzialność na p.o. Dyrektora Budzanowskiego. Może więc pora wziąć odpowiedzialność za podjęte decyzje? Pani Dyrektor, Panie Marszałku, może to jest ta chwila? Różne spotykam głosy i opinie na temat tej dziwnej decyzji o unieważnieniu, nawet tak odważne jak zawarte w pytaniu: "Być może prawdziwą przyczyną unieważnienia konkursu jest fakt, że poprzez zmianę składu komisji konkursowej, diametralnie zmieniła się jej konfiguracja i arytmetyka głosowania, zaś Pan marszałek stracił wpływ na wynik głosowania?" To bardzo śmiałe pytanie, ale także domaga się odpowiedzi. Mimo tak trudnych warunków współpracy z UMWD, jako organizatorem teatr radzi sobie zaskakująco dobrze. W lipcu 2018 r. posiadał ponad 1 milion zł zadłużenia. Obecnie, na skutek prowadzonych intensywnie działań zarządczych, pomimo braku dodatkowych środków ze strony UMWD, teatr nie ma zadłużenia, realizowany jest zaplanowany repertuar, rośnie sukcesywnie frekwencja na spektaklach, na wszystkich 3 scenach. Zaplanowany jest repertuar na kolejne sezony. Tych wszystkich Państwa, którzy chcą dokładniej poznać szczegóły sytuacji Teatru Polskiego pragnę poinformować, że dysponuje kompletem dokumentów (oświadczeń, wyjaśnień, sprostowań), które gotowa jestem udostępnić. Kończąc, należy zadać pytanie - Jaka przyszłość czeka Teatr Polski we Wrocławiu? Konkurs został unieważniony, nie znamy kolejnych kroków Urzędu Marszałkowskiego - nikt z wybitnych artystów, doświadczonych menedżerów teatru - a takiego potrzebuje nasz Teatr - nie zechce wziąć udziału w konkursie, ani objąć funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu w sytuacji ręcznego sterowania przez Marszałka Michała Bobowca i Dyrektor Agnieszkę Dziedzic. Przestańcie szkodzić kulturze - pozwólcie pracować specjalistom w tej dziedzinie
~Marek2019-09-29 14:52:15 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Gratulacje dla Opery Wroclawskiej i Dyrekcji! Nagroda w pełni zasłużona :)
~Cyntia2019-09-28 19:51:46 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Boli mnie serce na niesprawiedliwość , ktòra miała miejsce w Operze Wroclawskiej. I z serca gratuluję Dyrektorowi w pełni zasłużonej nagrody.
~Muzyk2019-09-28 17:31:24 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
W kolei w kategorii Instytucja zwyciężyła Opera Wrocławska. - To cytat z artykułu powyżej. Zastanawiające, że nie ma ani jednego zdania dzięki komu, dzięki czyjej tytanicznej pracy i oddaniu instytucja, Opera Wrocławska, otrzymała tą prestiżową nagrodę. Instytucja to przecież ludzie którzy w niej pracują, którzy ją tworzą. Mam pytanie - czy autorka artykułu już nie pamięta kto przez ostatnie trzy lata był Dyrektorem tej Opery? Kto wraz z Nim jest twórcą tego SUKCESU? Czyżbyście cierpieli na amnezję? Przyzwoici i porządni ludzie podaliby do publicznej wiadomości kto faktycznie zdobył tę nagrodę dla instytucji jaką jest Opera Wrocławska. Was jednak na to nie stać!!! Gdzie Wasza dziennikarska rzetelność? Wy też dołączyliście do Panów - Przybylskiego, Bobowca i ich popleczników,? Mieliście we Wrocławiu Dyrekcję Opery o jakiej inne miasta w Polsce mogły tylko pomarzyć ale kołtuństwo, prywata, polityczne rozgrywki, zazdrość, małostkowość i brak jakiegoklwiek poziomu kulturalnego doprowadził do tego, iż jest mi żal wrocławskich melomanów i samego miasta Wrocław, które nie może już mienić się stolicą kultury. Wręcz odwrotnie, takiego braku kultury oraz człowieczeństwa i szacunku dla ludzi zasługujących na to nie ma i nie było chyba w żadnym innym polskim mieście. Wstyd i hańba! Jak takim pięknym i dumnym miastem mogą rządzić tacy ignoranci!? Mam jednak nadzieję, że w końcu znajdzie się i na nich BAT!!! Odpowiedzą za WSZYSTKIE swoje postępki. Mam zamiar tego doczekać.
~Caterina 2019-09-28 17:41:50 z adresu IP: (83.53.xxx.xxx)
Światowej karatury dyrygent , Pan Marcin Nalecz Niesiołowski ( koncertujący w świecie ) został „poniżony „ przez maluczkich urzedasow !! Zgadzam się z komentarzem !! To bezprawie w państwie prawa !! Księgowa - beznadziejny wybór ! Urzędasy i malwersanci ! Wstyd !!! Radio Wrocław tez ma krótka pamięć - szkoda !!! Gratuluje Duretorowi i drygenowi M.Nalecz Niesiołowskiemu i wice dyrektorowi Pani Ewie, poziomu jaki był we wrocławskiej i Operze, oraz NAGRODY ! Żal serce ścisła , jak inni potrafią wszystko zniszczyć bezkarnie ( ale do czasu ) !! Pozdawiam i życzę sukcesów Panie Dyrektorze , Polska upomni się o Pana - GWARANTUJE !
~Stanisław 2019-09-28 17:18:15 z adresu IP: (83.53.xxx.xxx)
Składam serdeczne gratulacje Panu Dyr.Marcinowi Nałęcz Niesiołowskiemu i Pani Dyr. Ewie Filip za zdobycie tej pięknej nagrody, niech będzie ona chociażby namiastką podziękowań jakie winniśmy Państwu za WSZYSTKO co zrobiliście dla mieszkańców i melomanów Wrocławia, dla całego miasta. Za Waszej Dyrekcji Opera Wrocławska osiągnęła europejski poziom ale to już jest przeszłość, niestety. To ogromna, ogromna strata i żal!
~Prawo2019-09-28 15:11:08 z adresu IP: (83.17.xxx.xxx)
To co się obserwuje od kilkunastu miesięcy jest wręcz nierealne. W jaki sposób „ władza i polityka” zawładnęła instytucją kultury. Odnosi się wrażenie, że Wrocław nigdy nie zaakceptował wygranej w konkursie p. Dyr. Marcina Nałęcza Niesiołowskiego. Bo kto w historii będąc Dyr. instytucji kultury, przeżył tyle kontroli ( włącznie z NIK) nie znam takich historii. Następnie wyjaśnienia pokontrolne nie przyjęte przez Delegaturę oddziału i cała dalsza lawina, machiny niszczenia dobrze pracującego Zespołu. Jak można było jednocześnie odwołać całką kadrę zarządzająca wraz z kolejnymi zwolnieniami ludzi.. co to czystka usuwanie oddanych, zaangażowanych pracowników . Jakie kompetencje i znajomość materii ma p.o Dyr. Ewa K. Jest to kpina z instytucji i całego zespołu. By w ten sposób na oczach całej Polski niszczyć instytucję. Dlatego Szanowni Panowie z zarządu UM Cezary Przybylski i Michał Bobowiec będzie powtórka z rozrywki jak w przypadku TP. Jest nagannym i niezrozumiałym dla normalnego człowieka, jak można okazywać swą ignorancję, wyższość. W takim działaniu niszczy się dobro społeczne jakim jest dorobek artystyczny instytucji. Czy wszelkie aspekty dialogu społecznego zostały wyparte przez POLITYKĘ?? Bo ktoś szuka poklasku, rozgłosu kosztem instytucji.We wszystkich aspektach sprawy nikt nie pochylił się w sposób ludzki, by zrozumieć zaistniałą sytuację. Tylko była potrzebna ofiara p. Dyr Marcina by Go zniszczyć.. Jest bardzo ciekawe ile z podjętych działań będzie procesów, kto poniesie koszty. Oczywiście instytucja bo jest płatnikiem dla zwolnionej kadry.. A kto z Panów odpowie za Swe decyzje?? A to jest pytanie bezkrólewie za pieniądze podatnika. Skandal Wrocław miasto kultury bez kultury ....
~Caterina2019-09-28 16:58:58 z adresu IP: (83.53.xxx.xxx)
Nareszcie jakaś MĄDRA GLWA , racjonalna wypowiedz. Teraz Wrocław, piękne miasto z Opera „dyrektorowana przez „księgowa !!! A kto pytam przygotował spektakle na prawie 2 nadchodzące sezony ??? Pan dyrektor I dyrygent Marcin Nalecz Niesiołowski ! Ludzie, jak Wam nie wstyd !! Poniżajcie się sami, ludzie się was śmieją !!! Łatwi chwalić się CZYJAŚ PRACA , poklaskiwac się po ramieniu . Wstyd dla Wroclawia !
~Caterina 2019-09-28 11:29:18 z adresu IP: (83.53.xxx.xxx)
Opera Wrocławska !!! Podziękowania i NAGRODA dla Dyrektora Marcina Nalecz- Niesiolowskiego i całego zespołu uczciwych pracowitych ludzi , którzy przez ostatnie lata współpracowali z DYREKTOREM !!! To dla nich NAGRODA !!! Proszę nie mylić z obecnymi NIEKOMPETENTYMI !!!
~Mimmi2019-09-28 18:49:11 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Szkoda, wielka szkoda , że Dyrektora Niesiołowskiego zabraknie we Wrocławiu... naprawdę zrobił dużo dobrego dla naszej Opery.
~NigdyWięcejMaratonuWeWroc2019-09-27 21:48:46 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Lodołamacze powinne trafić do $utryka i magistratu. Mogli schrzanić jeszcze wiele innych rzeczy, a nie schrzanili. Chwała im za to i lodołamacze dodatkowo.
~Mimmi2019-09-27 20:14:59 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Dumna jestem z naszej wrocławskiej Opery, która w ciągu ostatnich lat stała się instytucją przyjazną wszystkim mieszkańcom regionu i nie tylko. Nie jest to już tylko Świątynia Sztuki dostępna dla zamkniętego grona melomanów, ale miejsce dla wszystkich, którzy kochają muzykę klasyczną, dla dzieci, młodzieży, zapracowanych dorosłych, osób niepełnosprawnych, seniorów. Oni wszyscy mogą teraz poczuć atmosferę innego, magicznego świata. I za to należy się Dyrekcji podziękowanie i szacunek!
~Rudolf2019-09-28 11:44:35 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
To prawda, Opera w ciągu ostatnich trzech lat pokazała nowe, przyjazne oblicze, zyskała mnóstwo nowych widzów w szerokim spektrum społeczeństwa. Wrocław jest wdzięczny za te pozytywne zmiany Dyrekcji OW , a jednocześnie martwi się bezsensownymi decyzjami i wielką niewiadomą co będzie dalej...
~Caterina 2019-09-28 11:31:13 z adresu IP: (83.53.xxx.xxx)
Dyrekcji !!! Zespołowi lojalnych, uczciwych i pracowitych ludzi i DYREKOROWI /DRYGENTOWI Marcinowi Nalecz Niesiolowskuemu !!!
~Meloman2019-09-27 17:10:52 z adresu IP: (83.17.xxx.xxx)
Wszelkie działania na rzecz osób niepełnosprawnych zawsze powinny wzbudzać wielki szacunek i uznanie. Opera Wrocławska okazała wielki szacunek i wrażliwość dla osób niepełnosprawnych. Gratuluję p. Dyr. Marcinowi Nałęczowi Niesiołowskiemu wygranej dla instytucji, oraz wielkiej wrażliwości w aspekcie społecznym. Głębokie pokłony i podziękowania za piękną inicjatywę.
~Marek Kramarz2019-09-27 15:36:27 z adresu IP: (46.215.xxx.xxx)
Podziwiam Pana Lukasza Malczewskiego - to wzór czlowieka z wielkim sercem. Brawo za właściwy wybór.
~Prawo2019-09-27 12:19:31 z adresu IP: (83.17.xxx.xxx)
Gratuluję serdecznie poturbowanej politycznie kadrze zarządzającej, p. Dyr. Marcinowi Nałęcz Niesiołowskiemu, p. Dyr. Ewie Magdalenie Filip i całemu zespołowi OW. Podjęte wielowątkowe działania społeczne są bardzo cenne, są oznaką wielkiej wrażliwości i ostrości na publiczność. Wbrew podjętym od kilkunastu miesięcy działaniom Ci ludzie potrafili trwać, tworząc zacne i cenne projekty. Brawo, dziękuję wierząc w PRAWDĘ i fakty, wbrew braku partnerskiego dialogu społecznego z Organizatorem instytucji kultury.
~Prawo2019-09-28 14:43:44 z adresu IP: (83.17.xxx.xxx)
Szanowna Pani Catarino, pisząc Swój komentarz miałam na myśli p. Dyr. Marcina Nałęcza Niesiołowskiego i p. Dyr. Ewę Magdalenę Filip plus zespół zaangażowanych pracowników oddanych dla sztuki i instytucji. Dana nagroda jest zasługą odwołanej i poturbowanej politycznie kadry zarządzającej.
~Caterina2019-09-28 11:34:47 z adresu IP: (83.53.xxx.xxx)
Opera Wrocławska !!! Brawo !!! Podziękowania i NAGRODA dla Dyrektora Marcina Nalecz- Niesiolowskiego i całego zespołu uczciwych pracowitych ludzi , którzy przez ostatnie lata współpracowali z DYREKTOREM !!! To dla nich NAGRODA !!! Proszę nie mylić z obecnymi NIEKOMPETENTYMI !!!