Śląsk 2008/2009: Ocena piłkarzy

| Utworzono: 2009-06-01 11:47 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

BRAMKARZ:

1. Wojciech Kaczmarek
24 mecze w bramce Śląska, popełniał błędy, ale w końcówce sezonu jego forma rosła. Po zatrzymaniu Jacka B. był de facto jedynym bramkarzem w kadrze Ryszarda Tarasiewicza.

OBROŃCY:

2. Krzysztof Wołczek
Pewny punkt zespołu, 21 meczów i bramka zdobyta w spotkaniu z Odrą Wodzisław. Gdy trzeba było z prawego obrońcy stawał się lewym. Solidny, uniwersalny piłkarz.

3. Piotr Celeban
Niezastąpiony! Jako jedyny piłkarz rozegrał wszystkie 30 meczów w pełnym wymiarze czasowym. Strzelił 2 gole, przytrafiła mu się też samobójcza bramka w spotkaniu z Jagiellonią. Jest środkowym obrońcą, ale gra niezwykle fair.

4. Petr Pokorny
Oczekiwania były dużo większe. Czech, który w poprzednim sezonie był jednym z filarów Śląska zagrał teraz tylko w pierwszym meczu z Lechią Gdańsk. Potem przytrafiła mu się kontuzja. Będzie musiał poszukać sobie nowego pracodawcy.

16. Jarosław Fojut
Pozyskany w przerwie zimowej z Boltonu. Na jego transfer nalegał Ryszard Tarasiewicz. Znakomity w grze w powietrzu. Przytrafił mu się 1 słaby występ - w Gdyni z Arką. Teraz leczy uraz.

17. Mariusz Pawelec
Jeden z nowych zawodników w zespole. Po trudnym początku - uraz, częste wyjazdy na mecze kadry młodzieżowej - zaczął grać coraz lepiej. Jest dużym wzmocnieniem Śląska. 27 meczów w tym sezonie.

19. Dariusz Sztylka
Kapitan zespołu. Jako jedyny w naszym kraju spadł z drużyną z 1 do 3 ligi i powrócił do ekstraklasy. 11 meczów i 1 bramka - z Cracovią. W spotkaniu z Ruchem doznał urazu, który wyeliminował go z gry do końca sezonu.

24. Tadeusz Socha
Wielki talent, który powinien coraz lepiej się rozwijać. 16 meczów. Członek młodzieżowej kadry. Uraz przeszkodził mu w rozegraniu większej liczby spotkań.

25. Vladimir Cap
6 meczów. Gdy jest zdrowy, potrafi grać jak natchniony. Doprowadził niemal do łez Nowaka i Gargułę. Szkoda, że urazy przytrafiają mu się coraz częściej. Wiosna słabsza od jesieni i dlatego popularny Vlado odejdzie z Oporowskiej.

POMOCNICY:

5. Patryk Klofik
4 mecze w rundzie wiosennej. Z jego powrotem z Zagłębia Lubin wiązano duże nadzieje. Ale nie jest to ten sam „Kilof" co przed rokiem. Może w przerwie letniej i po odpowiednim przygotowaniu odzyska optymalną formę.

7. Sebastian Dudek
20 meczów, 4 bramki. Coraz lepiej rozumie się z Sebastianem Milą a pod jego nieobecność stał się głównym rozgrywającym zespołu z Oporowskiej. Świetnie egzekwuje stałe fragmenty gry.

9. Marek Gancarczyk
Gdyby nie groźna kontuzja przed sezonem, grałby jeszcze więcej. Po odejściu Ostrowskiego wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i wiosną zdobył 3 gole.

11. Sebastian Mila
Niekwestionowany lider drużyny. Z takim zamierzeniem był kupowany z ŁKSu. 22 mecze, 5 goli. Wiosną bez z dobyczy bramkowej, ale również z urazem, który uniemożliwił mu występy w większości meczów. Niezwykle sympatyczny i otwarty człowiek. Śląsk stał się bardzo szybko jego życiem.

14. Krzysztof Ulatowski
Ambitny, pracowity, zdobył 50 gola w oficjalnym meczu Śląska w finale Pucharu Ekstraklasy. Niezwykle przydatny w zespole. Z równym powodzeniem gra jako defensywny czy też ofensywny pomocnik.

15. Damian Szydziak
Pół godziny gry w wyjazdowym meczu w Chorzowie. Sprowadzony w wrocławskiej Ślęzy. Jeśli będzie nadal się rozwijał duża piłkarska przyszłość przed nim. Wiosnę spędził w zespole rezerw.

16. Krzysztof Ostrowski
Chyba jeszcze nigdy nie oglądaliśmy Ostrowskiego w tak świetnej formie. 15
meczów i fantastyczny gol w meczu z Wisłą Kraków. Potem odszedł do Legii
Warszawa, gdzie doznał urazu i nie wywalczył sobie miejsca w składzie. Szkoda.

18. Janusz Gancarczyk
Jesienią objawienie ligi. 28 meczów i 4 gole. Szybki jak błyskawica i to jest jego największy atut. Wiosną nieco obniżył loty, ale na szersze wody wypłynął jego brat Marek.

20. Wojciech Górski
Rutyna i doświadczenie. 9 meczów w ekstraklasie. Potrafił uspokoić grę, przytrzymać piłkę. Gdy wchodził na boisko raczej nie zawodził. Jego kontrakt ze Śląskiem dobiegł końca.

22. Antoni Łukasiewicz
Wielkie wzmocnienie Śląska. 23 mecze, samobójcza bramka w meczu z Wisłą. Jego forma po grze w Elche i Leirii była jedną wielką niewiadomą. Okazał się jednym z filarów drużyny. Równie dobry jako środkowy obrońca i defensywny pomocnik. Przed sezonem nie chciała go Wisła i teraz pewnie bardzo żałuje.

23. Krzysztof Kaczmarek
Trudno oceniać go za 8 minut w meczu w Poznaniu z Lechem. Spory potencjał piłkarski, ale nie może przebić się do składu. Może znów zostanie wypożyczony.

NAPASTNICY:

6. Tomasz Szewczuk
To na pewno niespodzianka. Wskoczył do składu w miejsce kontuzjowanego Sotirovicia i w 23 meczach strzelił 9 goli. Jest najskuteczniejszym piłkarzem Śląska. Wrócił na swoją ulubioną pozycję, ale potrafi też zagrać jako prawy bądź lewy pomocnik. Piłka szuka go w polu karnym.

8. Remigiusz Sobociński
Od tak doświadczonego piłkarza można było oczekiwać więcej niż 10 meczów w niepełnym wymiarze czasowym. Na więcej chyba liczył także trener Tarasiewicz. Czy ten doświadczony piłkarz dostanie jeszcze swoją szansę?

10. Vuk Sotirović
Dwa pierwsze mecze były znakomite. Serb strzelił 2 bramki, choć nie wykorzystał też rzutu karnego. Potem przyszedł uraz i długa rehabilitacja. W sumie wystąpił w 18 meczach. Wiosną odzyskał miejsce w składzie i znów zaczął trafiać do bramki rywali.

21. Przemysław Łudziński
Najlepszy strzelec Śląska w 2 lidze. Teraz wystąpił zaledwie w 12 spotkaniach. Strzelił 2 gole Polonii Bytom, ale potem przyszły słabsze występy i ostatecznie stracił miejsce w składzie.

31. Kamil Biliński
Od lat mówi się o nim jako o wielkim talencie. Najlepszy piłkarz Młodej Ekstraklasy. W pierwszym zespole zagrał 8 minut i strzelił gola Jagiellonii Białystok. Piłkarska przyszłość przed nim.

TRENER RYSZARD TARASIEWICZ

Najchętniej podpisałby w Śląsku dożywotni kontrakt. Znakomity motywator, który nie ukrywa, że chce być selekcjonerem polskiej kadry. Potrafi narzucić zawodnikom swój charakter i pokazuje, że z każdym rywalem wrocławianie są w stanie grać otwartą piłkę. Ulubieniec wrocławskich kibiców. To on wyciągnął Śląsk z 3 ligi i wrócił z nim do ekstraklasy. Prezydent Rafał Dutkiewicz mówił, że jeśli wrocławianie nie będą w górnej części tabeli skład sztabu szkoleniowego może się zmienić. Teraz „Taraś" jest praktycznie nie do ruszenia! I bardzo dobrze.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.