Tajemnicze skrzynie w Stolcu. "Czy warto podejmować dalszą eksplorację?" [WIDEO]

ja tam się bawiłem około 40 latek temu nic się nam niestało, ale ta woda byczy korytarzyk zalany schodzący w dół na końcu stalowa brama z bombkami to mi utkwiło w pamięci

Ja najlepiej wiem, co Niemcy tam składowali pod koniec II Wojny Światowej i nie radzę szukać dalej. Do dzisiaj z beczkami poradziła sobie rdza. Wiem o zabetonowanym, zasypanym i zalanym tunelu od osoby mieszkającej wówczas w Stolcu. Osoba ta była świadkiem i widziała transporty niemieckie udające się w stronę Stoleckich Skałek. Osoba ta już nie żyje, zmarła w 2012 r. Obszar był obstawiony wojskiem niemieckim w czasie tej akcji. Składowano tam najprawdopodobniej broń biologiczną. Przechodzą mnie ciarki oglądając ten film, postanowiłem napisać.

A pozwolenie na wejście i dłubanie w ziemi/korytarzach ??? Ponoć rezerwat i wojsko niemieckie kraty założyło na wejściu.

Tia. .. złoto Wrocławia i bursztynowa komnata. . . Już dawno po ptakach tylko niektórzy szukają rozgłosu.

Ostatni raz byłem tam 40 lat temu. Tak pamiętam tą jaskinię. Oprócz pewnych zawałów niewiele się zmieniło.

Pani Lamparska znów szuka nieistniejących skarbów? Mistrzyni opowiadania o niczym w ekspresyjny sposób i wypisywania bzdur w książkach, które potem powielane wchodzą do obiegu. Dramatem jest to, że ludzie powołują się na Lamparską jako na autorytet. "Lamparska napisała" może wg nich uprawdopodobnić największe fantazje i błędy faktograficzne. Cóż, z czegoś musi żyć. Wybrała naiwność słuchaczy i czytelników (np. coroczny Festiwal Fantazji, pardon Festiwal Tajemnic na zamku Książ).

Zwiedzałem wczesną jesienią tego roku zarówno Stoleckie Skały jak i samą miejscowość. Jaskinie tworzą niesamowity klimat, polecam wszystkim. Ze wzniesienia roztacza się piękny widok na Ząbkowice Ślaskie i Sudety. Szkoda tylko, że samo miejsce jest tak dramatycznie zapuszczone. Sama miejscowość ma spory potencjał, są tam chociażby wieża widokowa, piękny pałac- niestety w ruinie, ale sporo z okresu jego świetności jeszcze widać, czy też kompleks zabudowań przypałacowych. Niestety brak pieniędzy, a zwłaszcza pomysłu na okolicę powoduje, że te atrakcje niszczeją, umierają.

Wszędzie gdzie można było wejść już byli ludzie. Nawet nurkowie eksplorowali zalany korytarz. Podpowiem, dużo więcej ciekawych rzeczy można znaleźć w lesie nad sztolniami niż w środku.

Skrzynie to tam są ale nie ma żadnych skarbów a już na pewno bursztynowej komnaty :) Skrzynie były przeznaczone na ręczne granatniki. Do dzisiaj można w okolicy znaleźć takie rzeczy. Najwidoczniej był tam magazyn lub montownia. Jak zresztą w kilku innych podziemnych sztolniach w tym rejonie. Nie jedna ekipa poszukiwawcza próbowała coś tam znaleźć.

Chwytliwy tytuł xD