Uwaga, podróżujący koleją. W nocy zmiana czasu

mat. prasowe, el | Utworzono: 2020-03-28 16:18 | Zmodyfikowano: 2020-03-29 00:44
Uwaga, podróżujący koleją. W nocy zmiana czasu - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

- Podróż koleją rozpocznie się według czasu zimowego, a zakończy już według czasu letniego. Pociągi dotrą do stacji docelowych zgodnie z rozkładem - czas przejazdu się nie zmieni - zapewnia PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Ze względu na sytuację epidemiologiczną ruch kolejowy jest ograniczony. Podczas zmiany na trasie kursować będą dwa pociągi PKP Intercity - „Karkonosze” relacji Warszawa Wschodnia (odj. 23:24) – Wrocław Główny (przyj. 5:23) i Wrocław Główny (odj. 23:36) – Warszawa Wschodnia (przyj. 6:26).  Dokładne godziny kursowania pociągów w najbliższy weekend dostępne są m. in. na stronach przewoźników oraz www.portalpasazera.pl.

 

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~konrad2020-03-29 13:58:23 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
~ABSURDALNY ARTYKUŁ2020-03-28 19:14:35 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Wyłącznie dla ludzi jeżdżących pendolino do Warszawy. Ludzie nas interesuje region a nie jakieś zasrany kursy wybrańców i celebrytów.
~Wiktoria Piracka2020-03-28 17:35:44 z adresu IP: (77.111.xxx.xxx)
Artykuł porusza ważny temat. Na szczęście u nas ten koszmar się skończył. Wiem co mówię, bo jestem z Pilchowic. My tu tyle lat, tyle lat musieliśmy znosić te katusze. Tego nawet nie da się opisać prostymi słowami. Dosłownie udręka. Nikomu nie życzę takiego cierpienia, nawet swoim wrogom. Od kiedy tylko wzięli sobie te przeklęte pociągi, aż zachciało się żyć. Nasza miejscowość stała się oazą ciszy i spokoju. Nasze dzieci zaczęły się prawidłowo rozwijać, znikła troska o ich bezpieczeństwo. Nie chowają się już po szafach czy gołębnikach na przeraźliwy gwizd nadciągającego potwora na torach. Trzoda nabrała apetytu, w lesie grzyby obrodziły, rzeki się zarybiły, łąka porosła koniczyną, w stawach znów kumkają żaby. I kazania można w skupieniu wysłuchać, i nowennę odmówić, i na zebraniu wiejskim się wypowiedzieć. Bez kropli na uspokojenie i na bezsenność. Bez ciągłego lęku o zderzenie, wykolejenie, czy potrącenie na przejeździe. Nawet bociany przyleciały, spłoszone wybuchem lokomotywy w 1984 r. Po tym zdarzeniu ludzie do dzisiaj żyją w traumie. Oby to okropieństwo już nigdy do nas nie wróciło. Niech się inni mordują z tymi przeklętymi pociągami. My teraz walczymy o asfaltową ścieżkę rowerową, żeby połączyła Jelenią Górę z Zebrzydową. Tanio, ekologicznie i bezpiecznie, bez hałasu, płoszenia zwierzyny, czy najeżdżania na ludzi. Wolimy asfaltową, bo się nie pyli i jest gładka. Bogaci turyści z Niemiec, którzy do nas przyjeżdżają, bardzo sobie chwalą, że u nas zlikwidowano pociągi. Jeszcze tylko stary most szpeci widok na jezioro, ale sprawa jest na dobrej drodze.