Jamnik z Pragi odnalazł się... w Szklarskiej Porębie

Piotr Słowiński, GN | Utworzono: 2020-04-10 14:55 | Zmodyfikowano: 2020-04-10 14:56
Jamnik z Pragi odnalazł się... w Szklarskiej Porębie  - zdjęcie ilustracyjne. fot. James Watson/flickr.com (Creative Commons)
zdjęcie ilustracyjne. fot. James Watson/flickr.com (Creative Commons)

Znaleziona koło Zakrętu Śmierci w Szklarskiej Porębie jamniczka była wycieńczona, choć rasowa i piękna. Znaleźli ją przypadkowi przechodnie i dostarczyli do schroniska dla małych zwierząt w Jeleniej Górze. W sprawę zaangażował się związek kynologiczny, który dzięki tatuażowi na psim uchu ustalił właścicielkę. Okazała się nią mieszkanka czeskiej Pragi, której suczka zginęła z letniskowego domu w Jabloncu. Nie wiadomo jak znalazła się w Polsce.

- Bara została oddana właścicielce mimo zamkniętych granic, przez Jakuszyce - mówi Anna Nikołajuk, szefowa schroniska:

- Pies oszalał z radości, kiedy usłyszał swoją panią przez telefon, a kiedy przebiegł przez Jakuszyce dał prawdziwy pokaz radości - mówi Anna Nikołajuk:

Właścicielka psa przekazała polskiemu schronisku nagrodę, którą ustanowiła za pomoc w odnalezieniu Bary. 15 tysięcy koron czeskich trafiło na pomoc dla innych zwierząt.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~To jest dowód...2020-04-10 15:40:39 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
... jak ważne jest "podpisywanie" psa czy kota. Bez tego psinka nigdy nie trafiłaby do swojej panci z powrotem. Na sto procent tego pieska przedtem ktoś ukradł.