Legniczanom marzą się łąki kwietne w mieście

Karolina Bieniek, el | Utworzono: 2020-06-14 07:46 | Zmodyfikowano: 2020-06-14 07:53
Legniczanom marzą się łąki kwietne w mieście - Zdjęcie ilustracyjne/ archiwum radiowroclaw.pl
Zdjęcie ilustracyjne/ archiwum radiowroclaw.pl

Radna Aleksandra Krzeszewska napisała interpelacje, w której pyta o możliwość zaadaptowania miejskich trawników na łąki kwietne. - Temat łąk kwietnych przede wszystkim wraca dlatego, że zwrócili się z tym tematem do mnie mieszkańcy. Te łąki powinny być jak najgęściej obsadzane, aczkolwiek trzeba też podkreślić różnicę miedzy łąką kwietną, a niekoszoną trawą. To są dwie różne rzeczy - wyjaśnia. 

Jak informuje Henryka Zdziech, miejski ogrodnik, okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy rozumieją ideę zakładania łąk kwietnych. - Próbuje na mniejszych obszarach takimi małymi kroczkami wprowadzać te łąki. Mieszkańcy odbierali to, jako zaniedbanie ze strony gminy. Było bardzo dużo telefonów i oczekiwania, że wykosimy - dodaje. 

Miasto w odpowiedzi na interpelację radnej zapewniło, że ogranicza koszenie trawników i zamierza takie łąki zakładać. Radna Krzeszewska uważa jednak, że niekoszenie trawników nie ma nic wspólnego z faktycznym zakładaniem łąk kwietnych.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~obiektywny662020-06-19 15:10:39 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
pan Henryk Zdziech ogrodnik miejski pomylił tematy niekoszenie trawy to nie zakładanie łąk kwietnych. Widać, że w Legnicy uznanie władz otrzyma jedynie pomysł budowy popiersia pana prezydenta Krzakowskiego. Coraz bardzie i bliżej do zaścianka. Władze innych miast same wychodzą z inicjatywą zakładania łąk kwietnych a u nas w drugą stronę. Wychodzi na to, że najlepszym zajęciem ratusza to torpedowanie tego co wszędzie znajduje uznanie. Czas się obudzić jegomoście i acan w ratuszu!
~Tersa2020-06-14 08:32:34 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
sa gotowe mieszanki do obsiewania , wtedy będzie wiecej pszczół - wróci życie do zatrutej Legnicy