Uratowały remis, ale skomplikowały sobie walkę o srebrny medal

PP/mat.prasowe | Utworzono: 2021-05-16 17:35 | Zmodyfikowano: 2021-05-16 17:35

Jarosławianki dobrze weszły w mecz i szybko objęły prowadzenie 4:1. Dwa rzuty Kingi Jakubowskiej nie przybliżyły drużyny z Kobierzyc do rozpędzonych rywalek, które kontrolowały przebieg rywalizacji. Przy stanie 7:3 dla miejscowych Edyta Majdzińska poprosiła o czas dla swojego zespołu.

Po przerwie, obrona rzutu karnego przez Karolinę Szczurek i punktowe akcje Katarzyny Kozimur, Valentiny Nestsiaruk i Aleksandry Zimny pozwoliły na wypracowanie jeszcze większej przewagi JKS-u (11:4). Złą passę przyjezdnych przerwała obrotowa Zuzanna Ważna, zmniejszając straty do 5 goli. 

Wtedy o czas poprosił szkoleniowiec drużyny z Jarosławia  Reidar Moistad. Jego zawodniczki dołożyły po przerwie jeszcze dwie bramki (14:7). Małgorzata Buklarewicz i Natalia Janas poprawiły wynik zespołu z Kobierzyc (14:9), ale po kolejnym już dobrym podaniu na skrzydło, Julia Pietras zdobyła 15. bramkę dla swojego zespołu.

Zespół z Kobierzyc, na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy, za sprawą rzutu Jakubowskiej, zbliżył się do czarno-niebieskich na trzy gole (15:12). Po nerwowej grze w końcówce, nie udało się żadnej z drużyn zdobyć bramki i przy takim wyniku zawodniczki zeszły na przerwę.

Druga część meczu upłynęła pod znakiem pościgu KPR-u. Dzięki dobrej postawie swojej liderki Kingi Jakubowskiej kobierzyczanki na niespełna dziesięć minut przed zakończeniem spotkania traciły już tylko jedną bramkę (23:22).

Prowadzenie JKS-u utrzymało się do 58. minuty. Wtedy po błędzie jarosławianek Mariola Wiertelak umieściła piłkę w pustej bramce, a KPR objął  pierwsze w tym meczu prowadzenie (26:27). Natychmiastowa odpowiedź z drugiej linii Aleksandry Zimny dała remis. Ostatnią akcję rozgrywały zawodniczki z Dolnego Śląska, ale Karolina Szczurek obroniła rzut ze skrzydła Natalii Janas i przy remisie 27:27 zwyciezcę miały wyłonić rzuty karne.

Po 5 seriach rzutów z 7. metra nadal był remis (3:3). Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w 7. kolejce. Rzut Aleksandry Zimny obroniła Beata Kowalczyk, a zwycięstwo KPR-u przypieczętowała Małgorzata Buklarewicz.

Do końca sezonu 2020/2021 zostały dwie serie. Kobierzyczanki są nadal trzecie w tabeli, choć zrównały się  punktami z Perłą Lublin. 

Eurobud JKS Jarosław - KPR Gminy Kobierzyce 27:27 (15:12), karne 4:5 

JKS Jarosław: Szczurek, Ciąćka – Matuszczyk 3, Nestsiaruk 7, Pietras 6, Zimny 6, Żukowska 1, Kozimur 4, Guziewicz, Donets, Mikosz, Strózik, Parandii.

KPR Kobierzyce: Kowalczyk, Zima – Jakubowska 11, Tomczyk 1, Buklarewicz 2, Janas 4, Wiertelak 3, Ważna 5, Ivanović 1, Mokrzka, Ilnicka, Kucharska, Koprowska, Despodovska, Wicik, Michalak.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.