Jest już na Niskich Łąkach i Biskupinie. Widziany był też na wyspie Opatowickiej

Beata Makowska, PP | Utworzono: 2021-07-05 06:55 | Zmodyfikowano: 2021-07-05 06:55
Jest już na Niskich Łąkach i Biskupinie. Widziany był też na wyspie Opatowickiej - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Przed tą niebezpieczną rośliną przestrzega profesor Włodzimierz Kita z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Gigantyczna roślina wytwarza olejki, które są bardzo niebezpieczne dla człowieka. Objawy poparzenia nie pojawiają się od razu, ale po paru godzinach i można je porównać do obrażeń wywołanym spotkaniem z żywym ogniem. - Dlatego trzeba bardzo uważać - dodaje przyrodnik.

Niestety wiele osób nie ma świadomości, że ma do czynienia z tak niebezpieczną rośliną i ulega jej urokowi.

O ogniskach barszczu Sosnowskiego w naszym sąsiedztwie należy powiadomić straż miejską lub zarządcę terenu, który ma obowiązek usunąć roślinę.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~////2021-07-05 11:22:41 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Niech żyje ogrodnik Sutryk i jego łąki w mieście. Uraaaaaaaa.
~prawdziwek2021-07-05 10:51:31 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Podziękujcie nieukom od "łąk" w mieście.
~Grześ2021-07-05 10:05:42 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
rośnie także w Świdnicy w okolicy wyjazdu z ronda w kierunku Jaworzyny Śląskiej/Strzegomia z lewej strony - okaz ma już z 2m... wysokości.
~Robek2021-07-05 08:27:28 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Miasto powinno zwalczać tą niebezpieczną roślinę