700-letnie słupy czekają na turystów! Dolnośląskie Tajemnice odkrywa Joanna Lamparska [FILM]

Cóż, słupy Granicy św. Jana są mało znane, bo ludzie wolą masowo odwiedzać Karkonosze, Góry Izerskie czy Stołowe, zamiast wybrać się na wędrówkę np. w okolice Ziębic. Nie da się pod nie dojechać samochodem asfaltowymi drogami, nie ma obok stoisk z oscypkami albo McDonalda, więc co to za atrakcja dla masowego turysty? Ironia zamierzona. Słupy są dokładnie zaznaczane na mapach turystycznych co najmniej od dekady, ich repliki można obejrzeć w muzeum w Ziębicach, folder na ich temat można otrzymać bez problemu w tych samych Ziębicach w lokalnej informacji turystycznej na rogu rynku. Szkoda, że pani Lamparska nie wspomniała, że temat "Granicy Świętego Jana" "odkopał" w 2. połowie lat 80. Andrzej Czermak. W 2. zeszycie SKPS-owskiego periodyku "Karkonosz. Materiały krajoznawcze" (wyd. w 1987 r.) opublikował duży, liczący blisko 40 stron, artykuł o granicy św. Jana. Artykuł ten wówczas "wyprzedzał epokę", stanowił najobszerniejsze opracowanie tych zabytków. Był cytowany (i jest nadal) również przez naukowców. Nie padło też stwierdzenie (wynikające z analizy mapy), że słupy do dziś stoją na granicy, która oddziela województwo dolnośląskie od opolskiego. Cóż, chyba dał o sobie znać pośpiech w realizacji filmu. Warto przyłożyć się bardziej na przyszłość.

zgłoś do moderacji

~Sławek2021-08-23 22:45:14 z adresu IP: (95.160.xxx.xxx)

Potwierdzam, artykuł był świetny, zawierał również bardzo szczegółowy opis proponowanego szlaku dla turystów chętnych poznania tych zabytkowych słupów granucznych.

zgłoś do moderacji

~Wnikliwy obserwator2021-08-22 19:34:19 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)

Zwłaszcza jesienią i zimą, świetny czas na talerzowanie.

zgłoś do moderacji

~Bardziej wnikliwy2021-08-22 12:41:52 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)

To może będzie talerzował?

zgłoś do moderacji

~Wnikliwy obserwator2021-08-22 12:15:24 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)

Rozumiem to doskonale, śledzę bowiem jej działalność już trzecią dekadę. Pani Joanna woli w swoim filmie pokazać ujęcie jak rozmawia z rolnikiem i pyta o drogę do słupa, zamiast zabrać dokładną mapę i kompas (lub zasugerowanie tego widzom). To jest rozumiem promowanie zasad turystyki i krajoznawstwa? A co jak akurat żaden rolnik nie będzie orał w pobliżu?

zgłoś do moderacji

~Bardziej wnikliwy2021-08-22 12:05:50 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)

Proszę bardziej wnikliwie obejrzeć film. To nie jest opracowanie historyczne, a materiał turystyczno-krajoznawczy. Nie udało by się zapewne Autorce w 10 minut zmieścić wszystkich informacji.

zgłoś do moderacji

Zobacz także