Były prezes Uzdrowiska w Szczawnie-Zdroju szkodził placówce?

Ale jak to znikąd? Z Wrocławia! Właściciel uzdrowiska jest z Wrocławia, czyli też jest znikąd? Jak widać, każdy, kto przyjdzie do uzdrowiska nie z Wałbrzycha i Szczawna jest określany jako "osoba znikąd", czujecie się zagrożeni? Podobne odczucia wam towarzyszyły za Skrzywanka, nieprawda? Też był wg was znikąd, bo nie ze Szczawna lub Wałbrzycha. Władysław Jagiełło też był znikąd? Czy prezes musi znać się na budownictwie dlatego, że ZPL wymaga remontu? Przypomina to PIgSowską akcję apteki dla aptekarzy. A propos wieloletnich pracowników, dla uzdrowiska najważniejsze są źródła wód leczniczych. Wieloletniego emerytowanego już konserwatora ujeć A.B., bez którego ujęcia mają się nie najlepiej, to niby nie Jackowiak chciał reaktywować z powrotem do pomocy? Wy tam w ogóle zorientujecie się w porę, kiedy ewentualnie rozpocznie się proces demineralizacji wody leczniczej na źródłach?

Przyszedł człowiek znikąd, nie znający się na budownictwie, przyciągnął za sobą przydupasów za ogromne pieniądze, poświadczając ich pracę ze wsteczna data, żeby dostali swoje. Chce pozbyć się wartościowych dla uzdrowiska pracowników, bo ciepłe posadki dla fachowców z PiS są potrzebne. Juz się tego nie da słuchać, może go wreszcie wywala zanim pogrąży uzdrowisko. A może właśnie o to chodzi żeby później zrobić prywatę, jak mam nadzieję PiS przegra!!!!!

Nazwisko poprosimy

Czy tam była Rada Nadzorcza? Co wtedy robiła? Mam nadzieję, że odpowiednie organy to wyjaśnią.