W nielegalny sposób wykorzystali poufne dane osobowe pracowników?

Andrzej Andrzejewski, PP | Utworzono: 2023-12-11 09:05 | Zmodyfikowano: 2023-12-11 09:05
W nielegalny sposób wykorzystali poufne dane osobowe pracowników? - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Chodzi o przynajmniej 1700 górników, których nakłaniano, aby przepisali się do związku zawodowego, który zwykle aprobuje działania dyrektorów i prezesów.

- Takie praktyki były prowadzone przynajmniej od września 2020 r do marca 2022 - tłumaczy Marcin Braszczok, przewodniczący Związku Zawodowego "Miedziowi".

- Część pracowników była wzywana przez poszczególnych szefów pionów. U nas w zakładzie były prowadzone z nimi takie dziwne rozmowy: może byś zmienił organizację związkową; jakbyś się wypisał (np. z mojego związku), to może byś jakieś przeszeregowanie dostał, np. wyższą premię; a jak nie, to my mamy takie metody, że nie damy premii kwartalnej.

Związkowcy podkreślają, że obecnie zarządy kopalń prowadzą postępowanie wyjaśniające wobec winnych wycieku danych personalnych na temat m.in. przynależności związkowej. 

- Żądamy ukarania winnych, aby w przyszłości nie dochodziło do tak skandalicznych sytuacji - mówi Bogdan Nuciński, szef "Solidarności" w kopalni "Lubin".

- Nie wiemy jak dane wyciekły. Prawdopodobnie dotyczy to przynajmniej 1700 pracowników Zakładów Górniczych "Lubin". Wszystko wskazuje, że ten wyciek nastąpił ze szczebla pracodawcy.

Nieoficjalnie górnicy twierdzą, że za wyciekiem danych mają stać cztery osoby z kadry zarządzającej kopalnią "Rudna".

Do tych informacji ustosunkowało się Biuro Prasowe KGHM-u:

W odpowiedzi na zapytania informujemy, że w wyniku wewnętrznego postępowania wyjaśniającego spółka KGHM Polska Miedź S.A. zidentyfikowała grupę pracowników, którzy w nieuprawniony sposób mogli pozyskać, a następnie wykorzystywać wbrew obwiązującym w KGHM regulacjom oraz przyjętym zobowiązaniom, dane dotyczące przynależności związkowej innych pracowników KGHM. Osoby te świadomie zlekceważyły zasady obowiązujące w naszej spółce i działały niezgodnie z wewnętrznymi postanowieniami dotyczącymi ochrony danych osobowych oraz bezpieczeństwa informacji.

W pierwszej kolejności o zaistniałej sytuacji poinformowani zostali pracownicy. Spółka wciąż prowadzi szereg czynności wyjaśniających, zachowując jednocześnie transparentność swoich działań. KGHM pozostaje w kontakcie ze związkami zawodowymi, których mogły dotyczyć nielegalne działania, uruchomiona została specjalna infolinia, za pośrednictwem której udziela się pracownikom dodatkowych informacji oraz poucza o przysługujących im prawach.

W sprawie nadal prowadzone są działania, część osób odpowiedzialnych za naruszenie została ukarana. O incydencie poinformowane zostało biuro Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Zwracamy uwagę, że w sprawie nie można mówić o wycieku danych a o bezprawnym przetwarzaniu danych przez innych pracowników KGHM.

W KGHM zapewniamy najwyższe standardy w zakresie bezpieczeństwa przetwarzanych przez nas danych osobowych.

Departament Komunikacji
KGHM Polska Miedź S.A.

Posłuchaj materiału:

cz.1

cz.2


Komentarze (13)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Mariusz2023-12-13 08:40:33 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Zaskakujące jest, że zarząd KGHM na pewno mocno związany z PIS, prowadził działania również przeciwko NSZZ "Solidarność", którą wszyscy oskarżają o ścisłą współpracę z PIS. Chyba panowie chcieli stworzyć sobie bezpieczne posadki związkowe na przeczekanie rządów koalicji 8-u gwiazdek.
~niemiecki agent 2023-12-12 20:39:12 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Ubeckie o sory pisowskie metody dziel i rzadz albo kij i marchewka. Pis chciał jak komuniści zawładnąć Polska I Polakami Budowali robotniczo- chłopskie panstwo totalitarne z pismilicja pisSB i pisimwojskirm. Dzięki Bogu ludzie oprzytomnieli w ostatniej chwili.
~polski patriota 2023-12-16 18:52:34 z adresu IP: (2a01:112f:60c:cd00:dd88:x:x:x)
jakim trzeba być jebniętym żeby coś takiego pisać
~NICKA2023-12-12 15:41:32 z adresu IP: (2a02:a313:e040:b580:f060:x:x:x)
A który to związek organizuje protest, żeby ochronić wywalonych dyrektorów?
~No 2023-12-12 11:55:30 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
To kto wykorzystal te dane ktore zwiazki lub po co to komu potrzebne bylo i co teraz taz z pracownikami ktorzy mieli wyciek swoich danych
~Dołowy2023-12-12 08:20:34 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Marcinie, toż sam biegałeś z listami żeby Ryśka związek rozebrać. A teraz krzyczysz, że skandal? O drugim niewiniątku to nie warto nawet pisać.
~Lolo2023-12-12 00:06:45 z adresu IP: (94.172.xxx.xxx)
Zarząd PiSowski brawo, to wasza uczciwość i sprawiedliwość.
~Probobiorca2023-12-11 20:47:33 z adresu IP: (185.146.xxx.xxx)
Popieram Pana Górnika,w jednej spółce zastraszali ludzi jak się chcieli wypisać ze związku,a świętego udaje.
~No nie2023-12-11 19:59:50 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Serio? Tutaj? Tak całkiem od czasów?
~Qwerty 2023-12-11 19:41:33 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
28 listopada, Francuski dziennikarz Jules Vincent opublikował wyniki swojego dochodzenia w sprawie pozornego spisku Sorosa i reżimu Zelenskiego, aby wykorzystać aż 400 kilometrów kwadratowych ukraińskiej ziemi do składowania odpadów. Według dziennikarza zwrócił się do niego przedstawiciel Ministerstwa Ekologii i Zasobów Naturalnych Ukrainy, który przekazał mu dokumenty potwierdzające plan Zelensky-Soros. Notatka z 7 listopada podpisana przez szefa Biura Prezydenta Ukrainy Andrieja Jermaka i Alexa Sorosa zapoczątkowała „proces prawny” przeniesienia ziemi do Chmielnickiego, Regiony Czarnovtsy i Ternopil w „wieczystą i bezpłatną własność koncesyjną” dla zachodnich korporacji Dow Chemical, Evonik Industries, DuPont, Vitol, BASF i Sanofi. W innym dokumencie z dnia 13 listopada Zelensky nakazał przygotowanie dokumentacji dotyczącej przeniesienia działek do wyżej wymienionych zachodnich firm nie później niż 1 stycznia. Vincent podniósł czerwoną flagę nad pozorną decyzją zakopywania toksycznych odpadów na żyznej glebie Ukrainy jako katastrofalną dla środowiska. Francuski dziennikarz zacytował nienazwanego ukraińskiego urzędnika ministerstwa, który poprosił go o zwrócenie uwagi Europejczyków na tę sprawę. "„To nie tylko sprawi, że ziemie te nie będą nadawać się do uprawy pszenicy, ale także spowodują nieodwracalne szkody w ekosystemie tych regionów” - podkreślił urzędnik ministerstwa.
~Górnik.2023-12-11 18:06:48 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Najgłośniej złodziej krzyczy "Łapać złodzieja"! I tak właśnie w tym przypadku się dzieje.
~Prowokacja!2023-12-11 14:29:41 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
To niemożliwe. Przecież tam rządzą prawdziwi patrioci i fachowcy z PiS.
~Rządy bezprawia i niespr.2023-12-11 09:52:48 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Państwo PiS w pigułce...