Karkonoski Park Narodowy świętuje 65 lat - dziś darmowy wstęp

Pierwotnie miał objąć ochroną całe Karkonosze i mieć powierzchnię 20 tysięcy hektarów. -Ostatecznie jego granice wytyczono nie tak - by najlepiej chronić przyrodę, ale tak, by nie ucierpiał okoliczny przemysł. Jest 4- krotnie mniejszy, mówi jego dyrektor Andrzej Raj:

-Powierzchnia parku została okrojona z przyczyn ekonomicznych ze względu na obawę, że zbyt duży obszar parku zablokuje dostawy drewna do fabryk papieru, których kilkanaście było w Kotlinie Jeleniogórskiej.

Granice parku zostały wytyczone po drogach i ścieżkach, a nie obiektach przyrodniczych, co spowodowało rozcięcie niektórych dolin na obszary chronione i wykorzystywane gospodarczo. W 2016 roku park został powiększony o 371 hektarów. Spośród kilku karkonoskich gmin zgodziła się na to tylko Jelenia Góra.

Dziś, z okazji jubileuszu nie są pobierane opłaty za bilety wstępu do parku, a turyści najchętniej wybierają do odwiedzania szczyt Śnieżki, który potrafi odwiedzić jednego dnia nawet 10 tysięcy ludzi. Jednak i tam można znaleźć chwile spokoju, mówią turyści. -Śnieżka, Skalny Stół, na razie nie zauważyłem żeby aż tak tłoczno było. To co opisują przynajmniej w Internecie to się jeszcze nie spotkaliśmy się, żeby było aż tak. Najbardziej tłoczno jest jak ktoś wychodzi o 11:00 na szlak. Jak ktoś wychodzi o 8:00 rano,  7:00 to jest przyjemnie pochodzić po szlakach.

Władze Karkonoskiego Parku Narodowego od kilku lat zachęcają turystów do odwiedzania innych miejsc niż Śnieżka. Rozproszenie ruchu turystycznego na większym obszarze Sudetów Zachodnich ma ułatwić ochronę
najcenniejszej przyrody Karkonoszy, jednak, póki co, szczyt Śnieżki, który jest najwyższym szczytem Sudetów, Dolnego Śląska i całego historycznego Śląska, a także Czech działa na turystów jak magnes. Rocznie park narodowy w Karkonoszach tylko z polskiej strony odwiedza około 2,5 miliona ludzi.