Ten spacer się nie opłacił. Idący poboczem autostrady dotarli do... aresztu

Radio Wrocław, d | Utworzono: 2024-02-19 12:36 | Zmodyfikowano: 2024-02-19 12:37
Ten spacer się nie opłacił. Idący poboczem autostrady dotarli do... aresztu - (fot. Radio Wrocław)
(fot. Radio Wrocław)

Starszy aspirant Łukasz Porębski z wrocławskiej policji poinformował w poniedziałek, że w miniony piątek policjanci Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili wzmożone kontrole odcinka autostrady A4 i rano zatrzymali trzech spacerujących poboczem autostrady obcokrajowców w wieku 22, 27 oraz 67 lat.

- W rozmowie z policjantami mężczyźni wyjaśnili, że w samochodzie, którym jechali zabrakło paliwa i aktualnie są w drodze powrotnej ze stacji. Doświadczeni funkcjonariusze drogówki nie dali jednak wiary w tłumaczenie mężczyzn - powiedział policjant. Wyjaśnił, że podejrzenia wzbudziło to, że żaden z nich nie był w stanie powiedzieć, jakim autem podróżują, gdzie zaparkowali, a co ważniejsze nie znali celu swojej podróży.

- Przysłowiowej wody w usta mężczyźni nabrali po usłyszeniu pytania, dlaczego z pobliskiej stacji paliw wracają bez benzyny. Dość szybko wyszło na jaw, że 27-latek od pewnego czasu ukrywa się przed organami ścigania. Być może dlatego, że był osobą poszukiwaną listem gończym w celu odbycia kary pozbawienia wolności za dokonane przestępstwo - mówił funkcjonariusz.

Dodał, że dociekliwość policjantów doprowadziła do wniosków, że chwilę wcześniej na pobliskiej stacji paliw przy Miejscu Obsługi Podróżnych mężczyźni dokonali kradzieży z włamaniem do zaparkowanego fiata. Policjantom udało się odzyskać wszystkie skradzione przedmioty, które zostały przekazane poszkodowanemu właścicielowi auta.

Cała trójka została doprowadzona do jednostki policji, gdzie wykonano z ich udziałem czynności procesowe. Za włamanie grozi im do 10 lat więzienia.

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.