Polacy mają już dość klęsk. Recenzja filmu "Bogowie"

Jan Pelczar | Utworzono: 2014-10-02 10:29 | Zmodyfikowano: 2014-10-02 10:29

Entuzjastyczne przyjęcie "Bogów" przez publiczność, krytyków i jurorów, a w konsekwencji imponujące zwycięstwo na każdym polu, podczas festiwalu w Gdyni, pokazuje, że Polacy mają już dość klęsk. Chcą bohatera, który nawet śmierć wykorzysta dla dobra.

W pierwszej kolejności na "Bogów" wysłałbym swojego nauczyciela biologii z V LO. Profesor Pikulski najchętniej pytał pierwszoroczniaków nie o pantofelka, czy mitochondria, lecz o jedyne zwycięskie polskie powstanie. Kto wiedział, że chodzi o Powstanie Wielkopolskie, dostawał dużego plusa. Profesor zwykł potem wygłaszać mowę, że niewiele osób o tym powstaniu pamięta, bo ono takie niepolskie - zakończone zwycięstwem.

Zbigniew Religa przedstawiony jest w "Bogach" jako człowiek, który zmienia polską mentalność. Dlatego tak symboliczna i ważna jest wygrana filmu w Gdyni, która jednocześnie zepchnęła w cień "Miasto 44" - grającą na emocjach historię młodych, tragicznych bohaterów Powstania Warszawskiego.

"Bogowie" zawdzięczają swój tytuł skupieniu się na początkach kariery Religi, który walczył o możliwość przeprowadzenia pierwszej w Polsce operacji przeszczepienia serca. Konserwatywna część środowiska lekarskiego odrzucała sporą część transplantologii, sugerując, że lekarze nie mogą decydować o życiu i śmierci. Scenariusz Krzysztofa Raka to prezent dla współczesnych polskich transplantologów, którzy od czasu do czasu również muszą zwalczać społeczną nieufność i niezrozumienie.

"Bogowie" są nie tylko fascynującą historią medyczną, przekonującym portretem społecznym i obyczajowym, działają również edukacyjnie, ale bez moralizowania. Reżyser Łukasz Palkowski zrealizował film w stylu klasycznego amerykańskiego kina biograficznego. Zbigniew Religa jest zdecydowanym centrum opowieści, ale nie spogląda z ekranu jak postać z pomnika. Słabości i wady też pokazano wyraziście, a sporą część historii opowiedziano w formie anegdot. Są nawet teledyskowe sekwencje pod anglosaskie hity z epoki, i żadna ze scen nie razi sztucznością.

Rola Tomasza Kota to kolejny rozdział w najnowszej historii imponującego polskiego aktorstwa wcieleniowego. Religa jest w "Bogach" budowany fizycznością, mówi zaśpiewem aktora, ale porusza się w natychmiast rozpoznawalnym przygarbieniu, na rozmówców reaguje charakterystycznymi zmarszczeniami twarzy. I żyje w ciągłym pędzie, jak gwiazda rocka, a nie lekarz.

Filmowy Religa bywa krewnym dobrze znanych z telewizyjnych ekranów Doktora House'a i Williama Thackery'ego, bohatera serialu "The Knick". Notorycznie ulega używkom, żyje w pracy, rezygnując z prywatności (Magdalena Czerwińska w roli cierpliwej żony zasługuje na osobny film), a we współpracy bywa jeszcze trudniejszy. Piotr Głowacki jako Marian Zembala i Szymon Piotr Warszawski w roli Andrzeja Bochenka bywają zwalniani nawet na sali operacyjnej.

Religa nie znosi sprzeciwu, ale z uporem buduje w swojej klinice nowe normy postępowania. Główny bohater "Bogów" wprowadzi też do naszego języka kilka kwestii godnych zapamiętania. Na przykład: "Polak Polakowi nawet klęski zazdrości". Film Palkowskiego jest też jedną z pierwszych ekranowych wizji lat osiemdziesiątych, w których bohaterowi nikt nie każe opowiadać się po stronie stanu wojennego, bądź strajków. Religa porusza się w dobrze nakreślonych realiach systemu, ale jego jedyną troską jest dobro pacjentów.

Twórcy filmu odebrali Złote Lwy nowego projektu - w statuetce Pawła Althamera zwierzęta wspierają się na lunecie, która jest kalejdoskopem. Bursztynowe płatki układają się w opowieść o Bałtyku. Nowy horyzont w polskim kinie dostrzegli jako pierwsi twórcy filmu konwencjonalnego, opowiedzianego w popularnym stylu, według prawideł gatunku. A taki profesjonalizm wśród polskich filmowców nowym horyzontem naprawdę jest.

Reklama

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~carlos2014-11-07 11:36:27 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Film fajny, polecam, ale recenzja kwadratowa...
~jaga2014-10-24 22:48:24 z adresu IP: (185.26.xxx.xxx)
Rewelacyjna kreacja Kota. On nie gral- on byl profeorem Religa. Swietne kino i barwnie opowiedziana hitoria o czlowieku ,ktory wierzyl, ze moze zmienic swiat na lepsze. Polecam !
~PLE PLE2014-10-15 08:45:07 z adresu IP: (31.175.xxx.xxx)
A KOPACZ CIESZY KOPARE
~Damian2014-10-07 13:06:42 z adresu IP: (77.255.xxx.xxx)
Cały film premiera online eseansik. pl/filmy-online/bogowie-2014-lektorpl/
~mona2014-10-06 09:04:23 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
film genialny ale ta recenzja .....niezbyt udana chyba :-/ Przecież tekst "Polak Polakowi nawet klęski zazdrości" nie był wypowiedziany przez głównego bohatera, tylko prof. Moll
~Lila2014-10-05 21:11:21 z adresu IP: (88.199.xxx.xxx)
Genialny!!!!!!!!!!!!!!!!