ME we Wrocławiu: Hiszpania wygrała ze Szwecją i zwyciężyła w grupie

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-01-20 21:35 | Zmodyfikowano: 2016-01-20 21:35

Obie drużyny już przed meczem były pewne wyjścia z grupy i ten element miał wpływ na poziom spotkania. Mimo, że przez pierwszy kwadrans wynik był na styku nie oglądaliśmy porywającego widowiska. Dopiero od 16 minuty obie drużyny przestały grać w tempie bramka za bramkę. Wtedy dwa razy z rzędu trafili Hiszpanie. Najpierw z 9 metra drogę do siatki znalazł Alex Dujshebaev, a potem trzy metry bliżej zrobił to Julen Aguinagalde. W 18 minucie Hiszpanie prowadzili 6:5.

Do przerwy padło jeszcze.. dokładnie tyle samo bramek. Szczypiorniści z Półwyspu Iberyjskiego podwyższyli nawet wynik do 11:7 na 4 minuty przed końcem. Stało się tak po trzech kolejnych skutecznych akcjach. Trafiali kolejno: Valero Rivera (z karnego), Jesus Antonio Garcia i Julen Aguinagalde. Pierwsza połowa skończyła się prowadzeniem Hiszpanii 12:10, a ostatnie trafienie należało do Szwedów – z karnego bramkę zdobył Niclas Ekberg.

* Najwięcej bramek do przerwy: Hiszpania – 4 Julen Aguinagalde ; Szwecja – 3 Johan Jakobsson.

Po powrocie z szatni faworyci trzymali prowadzenie. Po strzale w prawy dolny róg bramki Niko Mindegii, Hiszpanie byli lepsi 15:12 (38 minuta). Potem zerwali się Szwedzi i gole Lukasa Nilsona i wykończona przez Mattiasa Zachrissona kontra sprawiły, że reprezentacja Trzech Koron przegrywała już tylko 14:15. Hiszpanie przetrwali jednak ten napór i za chwilę znów odskoczyli na bezpieczny dystans. Valero Rivera pewnie wykorzystał rzut karny, a Victor Tomas na pełnej szybkości trafił w kontrze. Serię dopełnił strzałem z szóstego metra Jesus Antonio Garcia i na 13 minut przed końcem ich reprezentacja prowadziła 19:15. Było zatem już praktycznie po meczu. Szwedzi postraszyli jeszcze Hiszpanów w końcówce, kiedy trafili trzy razy z rzędu. Skuteczny szybki atak Jespera Nielsena na minutę przed końcem zmniejszył straty do dwóch bramek (23:21). Wszelkie nadzieje na sensację rozwiał jednak rzutem z lewego skrzydła Valero Rivera (24:21). Ostatecznie Hiszpanie cieszyli się ze zwycięstwa 24:22

Z grupy C awans do dalszej fazy wywalczyły Hiszpania, Niemcy i Szwecja. Wszystkie te reprezentacje zostają we Wrocławiu. Dołączają do nich najlepsze zespoły grupy D, czyli Dania, Węgry i Rosja. Druga faza turnieju w Hali Stulecia rozpocznie się w piątek. 

Hiszpania - Szwecja 24:22 (12:10)

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.