Sparaliżowani z całego świata chcą leczyć się we Wrocławiu. Lekarze wybiorą dwie osoby

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2016-03-31 08:28 | Zmodyfikowano: 2016-03-31 08:28
Sparaliżowani z całego świata chcą leczyć się we Wrocławiu. Lekarze wybiorą dwie osoby -

Chorzy przysyłają skany dokumentacji medycznej, która jest analizowana przez zespół badawczy. Tygodniowo rejestruje się około 70 pacjentów, ale na razie nie ma jeszcze idealnego kandydata - przyznaje dr Paweł Tabakow:

Spośród kandydatów wybrana grupa pacjentów zostanie zaproszona do Wrocławia na szczegółowe badania. Trzeba zarejestrować się na specjalnie utworzonej stronie internetowej projektu "Wrocław Walk Again" - tłumaczy dr Wojciech Fortuna:

Poszukiwania mogą potrwać nawet rok. Szansę na udział w 3-letnim projekcie badawczym mają chorzy z podobnym urazem jak Dariusz Fidyka, który dzięki eksperymentalnej terapii odzyskał czucie w nogach. 

Neurochirurdzy chcą potwierdzić swoją metodę leczenia. Pomoc w naborze obiecało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które ma przekazać informacje do swoich placówek dyplomatycznych na całym świecie.

KRYTERIA:

  • urazowe przerwanie ciągłości rdzenia kręgowego, np. w wyniku zranienia ostrym przedmiotem
  • potwierdzenie przerwania rdzenia w badaniu rezonansem magnetycznym (MRI)
  • całkowite zniesienie czucia i zależnych od woli ruchów mięśni w obszarach zaopatrywanych przez rdzeń poniżej miejsca jego uszkodzenia (stopień uszkodzenia ASIA A, Frankel A - w razie wątpliwości pacjent powinien skorzystać z opinii lokalnego neurologa/neurochirurga co do stopnia ciężkości uszkodzenia)
  • wiek od 16 do 65 lat
  • pacjent poddawany ciągłej rehabilitacji
  • dobra motywacja i gotowość do współpracy, brak zaburzeń psychicznych i umysłowych
  • w przypadku osób mieszkających za granicą, gotowość do spędzenia w Polsce (wraz z osobą towarzyszącą) okresu 3 lat (z przerwami)

Przełomową operację przeprowadzono w 2012 roku w Klinice Neurochirurgii USK we Wrocławiu. Z opuszki węchowej w mózgu pobrano glejowe komórki węchowe. Namnożono je i przeszczepiono do rdzenia. Dziś - cztery lata od zabiegu - pacjent odzyskuje czucie w nogach, nie tylko porusza się przy drążkach, ale także jeździ na trzykołowym rowerze.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

 

 

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.