Przecieka zbiornik Sosnówka. Jest po remoncie. Naprawa potrwa... 6 lat

Piotr Słowiński | Utworzono: 2017-11-22 10:15 | Zmodyfikowano: 2017-11-22 10:15
Przecieka zbiornik Sosnówka. Jest po remoncie. Naprawa potrwa... 6 lat - fot Piotr Słowiński
fot Piotr Słowiński

Przecieka zapora zbiornika retencyjnego w Sosnówce koło Jeleniej Góry. Zbiornik został oddany ledwie w 2001 roku, a już wymaga poważnej interwencji. Jak mówi Paweł Banasik z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, korona zapory została dociśnięta, budowany jest również drenaż, co powinno poprawić sytuację. Jak zapewnia nie ma zagrożenia dla osób mieszkających poniżej cieknącej zapory. Do dziś nie ma pewności co spowodowało przeciek, do którego doszło aż na długości około 300 metrów:

Paweł Banasik mówi, że przyczyną są prawdopodobnie błędy konstrukcyjne, do których doszło w czasie budowy zbiornika. Był on budowany od 1986 roku, a oddany do użytku w 2001.

Banasik zapewnia, że nie ma zagrożenia dla miejscowości leżących poniżej zapory, bo zjawisko udało się zminimalizować dociskając jej koronę, a także poprzez budowę systemu drenów do wyłapywania wody:

Zbiornik zostanie opróżniony na czas wykonywania prac uszczelniających, ale nie nastąpi to gwałtownie i nie od razu, bo jak zapewniają służby nie ma takiej potrzeby.

Mieszkańcy Marczyc, pierwszej miejscowości znajdującej się poniżej cieknącej zapory, wierzą w zapewnienia, że nie runą na nich miliony ton wody zgromadzonej w zbiorniku:

Naprawa zapory w Sosnówce ma potrwać do 2023 roku. Zastępca prezydenta Jeleniej Góry, Jerzy Łużniak mówi, że miasto będzie się musiało przygotować do wyłączenia jednego z najważniejszych ujęć. Nie jest wykluczone, że będzie się domagać od RZGW zwrotu poniesionych na ten cel kosztów.

Opróżnienie zbiornika w Sosnówce może być poważnym problemem dla Jeleniej Góry, bo z tego zbiornika zasilanych jest w wodę wielu mieszkańców, a systemy zasilania z Sosnówki z pozostałymi ujęciami nie są jeszcze połączone. Prace takie są zaplanowane. Będą wymagały rozkopania jednej z najbardziej zatłoczonych ulic w mieście, ulicy Wojska Polskiego.

 

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Do Autora artykułu2021-02-26 21:37:16 z adresu IP: (205.201.xxx.xxx)
Proszę tam pojechać i zobaczyć. Bo właśnie teraz zaczyna się tam kolejna zabawa. Nawet laik rozpozna że to co tam znowu zaczynają robić to jakaś paranoja. Zdzierają ziemię ze skarpy i będą sypać tłuczeń za ciężkie miliony. Tylko po co? Proszę wziąć ze sobą inżyniera budowlańca. Nie słuchać tych co odpowiadają historyjki tak jak im kazano.
~Jaa2018-03-04 20:41:22 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ciekawe czy ktoś odpowie za kolejną partanię w tym mieście, taka potężna i odpowiedzialna inwestycja jaką była zapora, jeden z najnowocześniejszych (a co za tym idzie bardzo drogich w budowie) zakładów pobierający wodę z powyższego ujęcia, który został zbudowany celem uzdatniania wody, i któremu grozi zamknięcie z powodu braku po prostu "surowca", kto to projektował, budował a przede wszystkim nadzorował i odbierał ..., to nie nadzór budowlany ale prokuratura powinna być zainteresowana tym tematem.
~Hydrogeo2017-11-30 16:52:54 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
To co tu piszą to tylko półprawdy. Tak - zbiornik przecieka i to od początku po jego pierwszym napełnieniu. Te przesiąki to wynik oszczędności jakie wprowadzono na etapie projektowania i budowy. Pozorne oszczędności dzisiaj generują koszty. Proces przesiąkania następował sukcesywnie, przez lata powiększała się powierzchnia strefy wysięków po stronie odpowietrznej. W bieżącym roku opracowano w RZGW technologię zabezpieczającą - drenaż naskarpowy z dodatkową funkcją dociążającą skarpę zapory od strony odpowietrznej. Drenaż ma na celu bezpiecznie ujęcie i odprowadzenie przesiąkającej wody. W między czasie ustalono, że kolejnym etapem będzie wykonanie szczelnej przesłony - bez konieczności spuszczenia wody ze zbiornika (dlatego, że stanowi ona rezerwuar wody pitnej dla połowy mieszkańców Jeleniej Góry). Dla drugiego etapu - uszczelnia zbiornika przygotowywana jest dokumentacja wstępna (dwa warianty - iniekcje rozproszone w korpusie zapory lub też wykonanie membrany). W przyszłym roku na ten etap zlecone zostaną roboty, technologia ich wykonania nie zakłada istotnego z punktu widzenia dostaw wody opróżnienia zbiornika. Faktem jest, że technologia naprawy ekranu (betonowe płyty) zbiornika narzucona przez Nadzór Budowlany wymagałaby opróżnienia zbiornika - jednak inżynierowie znaleźli inne prostsze i przede wszystkim znacznie tańsze rozwiązania. Wystarczy spytać u źródła - kierownika obiektu lub inżynierów zajmujących się tym tematem.
~Krokodyl 2017-11-26 19:44:54 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Odkrywacie państwo otwarte drzwi. Jako mieszkaniec widziałem zę przez co najmniej 10 pierwszych lat zapora nie przeciekała. O pierwszych przeciekach wiadomo było już kilka lat temu i do tej pory nic nie zrobiliście, marnując środki na kolejne dokumentacje i nieprzemyślane rozwiązania. Mam nadzieje, że tym amatorstwem zainteresuje się m. in. NIK.
~Krokodyl Dandi2017-11-30 16:33:17 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
znalazł się znawca tematu - hydroinżynier. A tyś co wymyślił - pochwal się. Skąd wiesz ile dokumentacji zrobiono na przecieki i kto ją zlecał? Ja na zdjęciu widzę, że robią coś, co wygląda na solidne i przemyślane rozwiązanie.