Nie żyje Dorota P., kobieta, która była jednym z głównych świadków ws. Tomasza Komendy

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2018-06-12 09:48 | Zmodyfikowano: 2018-06-12 09:50
Nie żyje Dorota P., kobieta, która była jednym z głównych świadków ws. Tomasza Komendy - (fot. Andrzej Owczarek)
(fot. Andrzej Owczarek)

Dorota P. była ważnym świadkiem oskarżenia, kiedy Tomasz Komenda był oskarżany i skazywany na 25 lat więzienia za brutalne zabójstwo i gwałt na 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej w Miłoszycach w 1997 roku. To ona miała wskazać go jako sprawcę i na podstawie jej zeznań sporządzono jego portret pamięciowy.

Przesłuchanie Tomasza Komendy [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Wszystko to podważyli niedawno śledczy, twierdząc, że w latach 90-tych kobieta była prostytutką, współpracującą z policją i nie pierwszy raz składała fałszywe zeznania. Fakt sugeruje również, że Dorota P. miała niedawno powiedzieć, że została zastraszona i zmuszona, by obciążyć Komendę w 1999 roku i później w trakcie procesu.

Dorota P. miała znać Tomasza Komendę jeszcze przed morderstwem w Miłoszycach. Była sąsiadką jego babci. Kobieta przed śmiercią złożyła obszerne zeznania i była przesłuchana przez prokuratorów, więc jej zgon najprawdopodobniej nie wpłynie na dalsze postępowanie w tej sprawie, ale może mieć wpływ na inne - toczące się w Łodzi.

Radiu Wrocław udało się nieoficjalnie ustalić, że sekcja zwłok Doroty P. zostanie przeprowadzona jutro we Wrocławiu. Od śledczych z Łodzi dowiedzieliśmy się natomiast, że nie zdążyli przesłuchać kobiety w sprawie ewentualnego wymuszania na niej zeznań przez policjantów lub prokuratorów. To właśnie tamtejsza prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące możliwego niedopełnienia obowiązków lub mataczenia w śledztwie dotyczącym śmierci 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej z Miłoszyc. Dziewczyna zmarła z wyziębienia i odniesionych ran po brutalnym gwałcie do jakiego doszło w noc sylwestrową z 31 grudnia 1996 na 1 stycznia 1997 roku.

Tomasz Komenda wolny! [RELACJA, ZDJĘCIA]


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Andre2018-06-12 15:16:26 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Dopiero po mojej interwencji ta informacja się pojawiła gdzie na innych stronach od rana bebniom to jest skandaliczne ze publiczne radio nie wypełnia swoich oczywistych i powierzonych obowiązku informowania jako piersi. A teraz wracając do sprawy opisanej w tym artykule stwierdzam ze Pan komenda powinien dostać ochronę bo według tego co się stało jego życie i zdrowie jest zagrorzone
~mik2018-06-13 12:38:49 z adresu IP: (46.76.xxx.xxx)
Proszę poćwiczyć polską pisownię......
~Andre2018-06-12 16:51:05 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Polonistka śmiechu warte!!!
~Polonistka2018-06-12 15:55:59 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
Komentarze takich analfabetów, powinny być z miejsca usuwane.