5 mln zł za operację. Oliwia z Wrocławia znowu walczy o życie

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2018-06-27 07:28 | Zmodyfikowano: 2018-06-27 07:32
5 mln zł za operację. Oliwia z Wrocławia znowu walczy o życie -

Dwuipółletnia dziś dziewczynka urodziła się z poważną wadą serca, przeszła już jedną operację we Włoszech, ale konieczna jest kolejna. Lekarze ze Stanford w USA mają plan jak uratować dziecko. Profesor Frank Hanley zakwalifikował Oliwię do operacji rekonstrukcji tętnic płucnych i zamknięcia ubytku między komorami serca. Trzeba się jednak śpieszyć, bo jak mówi mama dziewczynki stan zdrowia córki stale pogarsza się.

- Dla nas termin ma bardzo duże znaczenie, ponieważ jeśli nadciśnienie płucne się utrwali, żaden lekarz nie podejmie się operacji. Ona ma sine paznokcie, sine usta, jeżeli ma wysiłek, a dla niej jest to płacz czy chodzenie, wtedy sinica się nasila.

Na razie na koncie Oliwii jest niewiele ponad 400 tysięcy złotych, ale mama dziewczynki wierzy, że uda się uzbierać potrzebną kwotę.

- Wierzę, działam i nie odpuszczę po prostu. To jest moje jedyne dziecko, kocham ją nad życie i nie wierzę, że pieniądze mogły stanąć na przeszkodzie, żeby uratować życie mojej córce. 

Dziadek dziewczynki liczy na to, że ludzie nie pozostaną obojętni.

- Sami na pewno nie damy rady, nawet jak się cała rodzina wysprzeda. Dwa lata temu, mottem przewodnim dla zbierania tej kwoty dla wnuczki było "Dobro wraca". Liczymy, że ludzie nam pomogą. 

Niezależnie od zbiórki prowadzonej na portalu siepomaga.pl, rodzina stara się o refundację zabiegu z NFZ, choć jak mówi mama dziewczynki nadzieja na to jest niewielka:

- Gdyby jednak się nam faktycznie poszczęściło, że NFZ nam zrefunduje ten zabieg, to pieniądze zostaną przeznaczone na ratowanie życia innym dzieciom. 

Pieniądze na operację trzeba zebrać do 1 września, na razie na koncie dziewczynki jest niewiele ponad 400 tysięcy złotych. Zbiórka jest prowadzona pod hasłem "serce Oliwii". Podobną operację w amerykańskiej klinice w Standford przeszedł Emil z Krakowa, na jego leczenie Polacy zebrali ponad 7,5 miliona. W grudniu 2016 roku chłopiec wrócił do domu, wada serca została skutecznie usunięta.

Rodzina, przyjaciele i znajomi apelują o pomoc. Pieniądze na leczenie Oliwii można wpłacać Fundacji siepomaga pod hasłem „serce Oliwii”

Reklama

Komentarze (14)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Polka2018-12-10 00:55:50 z adresu IP: (71.187.xxx.xxx)
Dlaczego takie ceny za ratowanie dziecka, widac na zyciu ludzkim mozna zarabiac, Lekarzem sie jest aby ratowac zycie ludzkie a ceny to dyktuja szpitale i farmaceutyka, ktorzy bez skrupulow dyktuja ceny, to jest karygodne.
~Ewa2018-08-12 16:12:43 z adresu IP: (79.234.xxx.xxx)
Poproszę numer konta
~Romuald Czyż 5119420442018-08-11 18:23:42 z adresu IP: (178.42.xxx.xxx)
Czy Ktoś może się ze mną skontaktować???/NIE WIEM JAK DOTRZEĆ DO rODZICÓW oLIWKI Mam wspaniałą propozycję!!!!!! To nie cud ani oszustwo Błagam pomóżcie mi skontaktować się z Rodzicami Oliwki Istnieje zupełnie inne i Bardzo realne rozwiązanie.Najlepszy szpital na świecie w Rajpurze w Indiach.Operacja BEZPLATNA!!!!!!!!.nie zmarnujmy SZANSY
~bbb2018-08-12 08:45:24 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Jest na facebook Dorota Dąbrowska i ratujmy oliwkowe serduszko...proszę tam pisać.
~Zołza2018-08-11 09:53:48 z adresu IP: (5.184.xxx.xxx)
Czy rząd tego nie widzi biedne dzieci potrzebuja pomcy a patologiom daja po 500 plus gdzie są pieniądze na pomoc dla dzieci znaszego państwa że rodzice muszą sie prosić innym panstw o leczenie po co sa składki na zus jak itak nam to nic nie daje ze musi.y sie leczyc gdzieś indziej brak słów....
~emerytka2018-10-17 15:08:19 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Tak !!!! czy rzad tego nie widzi?prawo i sprawiedliwosc!!! ani jedno ani drugie!!!!RATUJCIE DZIECI!!! JA Z MOJEJ GLODOWEJ EMERYTURY CO MIESIAC POMAGAM A WY!!!!KAZECIE RODZIĆ A CO TERAZ? GLOWA W PIASEK!!!CHAMSTWO I NIESPRAWIEDLIWOSC- TAK SIE POWINNISCIE NAZYWAC!
~???2018-08-02 21:08:03 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Jestem tylko ciekaw jak czują się polscy lekarze, którzy nie potrafią wykonać takiej operacji?
~Mama skrajnego fallota 2018-08-14 22:20:19 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Polscy lekarze twierdzą że oni nie mają gdzie się uczyć, za duże koszty
~greg2018-07-01 13:48:43 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Dlaczego nie ma nr konta?
~M.S.2018-07-17 13:54:29 z adresu IP: (193.239.xxx.xxx)
W poniższym linku masz szczegóły jak pomóc małej Oliwce Odbiorca Fundacja Siepomaga ul. Za Bramką 1 61-842 Poznań Numer w Alior Banku 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425 IBAN: PL SWIFT: ALBPPLPW Tytułem 11200 Oliwia Dąbrowska darowizna
~Ccd2018-06-29 11:04:42 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Czy ktoś wie, dlaczego stawki za te operacje, na które zbieramy pieniądze, są coraz droższe i dlaczego tylko w stanach się je wykonuje? Kiedyś zbierało się po 100 tysięcy, a teraz coraz częściej milion, dwa, trzy. Czy to nie jest dziwne?
~mesthop2019-12-04 08:37:11 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
To jest bardzo dobre pytanie. Jest tak dlatego, że Stany Zjednoczone mają najdroższą opiekę zdrowotną na świecie, co wynika z faktu, że nie funkcjonuje u nich państwowa służba zdrowia. Szpitale sztucznie zawyżają ceny zabiegów, które w rzeczywistości ani tyle nie kosztują, ani nie niosą za sobą nawet zbliżonych kosztów. Robią tak po to, by budować swoją pozycję negocjacyjną w kontaktach z prywatnymi zakładami ubezpieczeń. Powiedzmy, że jakaś operacja jest warta w rzeczywistości (racjonalny koszt) 1.000 USD, jednak szpital celowo zawyża jej cenę, i dla osoby nieubezpieczonej kosztowałaby ona 10.000 USD. Negocjując stawkę, jaką za taką operację zapłaci ubezpieczyciel, szpital startuje z pozycji 10.000 USD, a w rzeczywistości, po negocjacjach (umowy oczywiście nie są jawne) ubezpieczyciel zapłaci mu za nią 1.500 USD. Szpital i tak zyskuje, choć koszt dla ubezpieczyciela jest zbliżony do kwoty racjonalnej. Może to zabrzmi okrutnie, ale zbierając pieniądze w wielomilionowych kwotach na operacje dzieci w USA, nasze fundacje kilkukrotnie (albo nawet kilkunastokrotnie) przepłacają. Dziecko z Polski traktowane jest jako osoba nieubezpieczona, więc szpitale podają swoją sztucznie wywindowaną cenę za operację jako obowiązującą u nich stawkę, pomimo tego, że w rzeczywistości byłyby skłonne wykonać ją za kwotę, przykładowo, dziesięciokrotnie niższą. Ludzie, którzy wpłacają na takie zbiórki, wspierają taki nieuczciwy system - później taki szpital będzie mógł udowodnić, że ich cena nie jest fikcyjna, bo proszę - ktoś z Polski zapłacił taką kwotę za daną operację. Należałoby się zastanowić, czy w rzeczywistości operacje, na które zbiera się wielomilionowe kwoty na popularnych portalach, naprawdę są niemożliwe do przeprowadzenia w jakimkolwiek innym kraju poza USA. Skoro nie w Polsce, to może w Szwajcarii, może w Norwegii, a może w Niemczech okazałoby się, że jest szpital, który ma równie dobry sprzęt i wykwalifikowany personel i zgodzi się przeprowadzić operację np. nie za 5 milionów, a za 500.000 zł? Wtedy dzięki zebranej kwocie 5 milionów można byłoby uratować dziesięcioro dzieci.
~Ilias2018-07-22 20:37:40 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Może dlatego że podróż do stanów, pobyt w szpitalu, operacja, opieka po operacji i powrót tyle kosztuje?
~Anna2018-07-01 21:42:21 z adresu IP: (192.38.xxx.xxx)
Nie wiem, myśle ze lekarze to wykorzystują, wiedza jak bardzo zależy rodziców na dziecku wiec stawiają takie ceny. Szczerze mówiąc nie powinni tak robić. Skoro są lekarzami a po to nimi są żeby ratować życie, to jak widza Ze rodzina nie ma to powinno zmniejszyć kwotę..żeby uratować życie dziecka..