Zarzuty i areszt ws. podwójnego zabójstwa w Bolesławcu

el | Utworzono: 2019-02-23 16:34 | Zmodyfikowano: 2019-02-23 16:35
Zarzuty i areszt ws. podwójnego zabójstwa w Bolesławcu - Fot: zdjęcie ilustracyjne/ archiwum radiowroclaw.pl
Fot: zdjęcie ilustracyjne/ archiwum radiowroclaw.pl

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, prok. Tomasz Czułowski poinformował w sobotę, że Sąd Rejonowy w Bolesławcu zastosował wobec Sebastiana R. trzymiesięczny areszt.

- Posiedzenie aresztowe sądu odbyło się w szpitalu, gdzie podejrzany przebywa po operacji. Sebastian R. zostanie teraz przewieziony do aresztu w Bydgoszczy, gdzie znajduje się szpitalny oddział chirurgiczny. Podejrzany przyznał się do popełnienia obu zabójstw i złożył wyjaśnienia - powiedział prok. Czułowski.

Dodał, że na tym etapie śledztwa szczegóły zeznań nie mogą zostać ujawnione, ale „wyjaśnienia są tożsame z ustaleniami, które wcześniej poczynili śledczy w tej sprawie”.

Do tej rodzinnej tragedii doszło w piątek nad ranem w bloku przy ul. Kilińskiego w Bolesławcu.

Zbudzeni krzykami na klatce schodowej sąsiedzi wezwali policję. Funkcjonariusze znaleźli na schodach 32-letnią kobietę, która miała liczne rany kłute. Nie udało się jej uratować pomimo prób reanimacji.

- Gdy weszli do mieszkania wskazanego przez sąsiadów, Sebastian R. zaatakował policjantów nożem, dlatego użyli oni broni służbowej. Postrzelili niegroźnie napastnika w brzuch - powiedział w piątek prok. Tomasz Czułowski.

Nożownik trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. 30-letni Sebastian R. zabił nie tylko konkubinę, ale również swego 3.5-letniego syna. Ciało dziecka z ranami kłutymi znaleziono przed blokiem. Zostało wyrzucone przez okno z drugiego piętra.

- W poniedziałek odbędą się sekcje zwłok, dzięki którym biegli ustalą dokładnie obrażenia obu ofiar i przyczyny śmierci - powiedział wcześniej prok. Czułowski.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Polak2019-02-23 20:54:40 z adresu IP: (88.199.xxx.xxx)
Dlaczego nie celowali w głowę?