Niekontrolowany ruch górotworu - to jeden z najgroźniejszych żywiołów w kopalniach "Polskiej Miedzi". Siła wstrząsów potrafi być tak wielka, że grube ściany podziemnych korytarzy w ułamku sekundy zamieniają się w gruzowiska. Jak na ironię w momencie budowy pierwszych kopalń naukowcy przekonywali, że ruchy tektoniczne prawdopodobnie nigdy nie będą występowały tam gdzie są miedzionośne złoża. Setki metrów pod ziemią górnicy walczyli wówczas z innymi żywiołami.