Zwycięstwo z bonusem. Żużlowcy Betardu Sparty lepsi od GKM

mat. prasowe | Utworzono: 2019-07-28 21:20 | Zmodyfikowano: 2019-07-29 06:18

Już pierwszy wyścig pokazał, że zawodnicy gości będą walczyć do samego końca. Dobrym startem popisał się Kenneth Bjerre, który wygrał wyścig otwierający mecz z dużą przewagą nad resztą stawki.

W biegu trzecim mogliśmy oglądać bardzo groźnie wyglądający upadek Vaclava Milika. Po dobrym starcie Vaclav Milik został wyprzedzony przez Krzysztofa Buczkowskiego. Jadącego na drugiej pozycji Vaclava próbował atakować po wewnętrznej Przemysław Pawlicki. Niestety atak zawodnika gości okazał się nieudany i zahaczając zawodnika gospodarzy doprowadził do upadku. Zawodnik Betardu Sparty Wrocław bardzo mocno uderzył o tor i przez dłuższą chwilę nie podnosił się z toru. Po kilku minutach Vaclav Milik wstał i o własnych siłach udał się do parkingu, a Przemysław Pawlicki otrzymał żółtą kartkę za spowodowanie upadku oraz został wykluczony z powtórki biegu. Powtórka biegu ponownie przerwana przez upadek. Tym razem podczas walki Milika i Buczkowskiego zawodnik gości przewrócił się, a w jego motocykl wjechał rozpędzony Max Fricke. Na szczęście obaj po chwili opuścili tor o własnych siłach, a z powtórki biegu został wykluczony Krzysztof Buczkowski co oznaczało, że bieg trzeci zakończy się wynikiem 5:0 dla gospodarzy.

W kolejnych wyścigach rywalizacja była wyrównana. Wynik meczu cały czas oscylował w granicach remisu. Przed biegami nominowanymi na tablicy widniał wynik 41:36 dla Sparty Wrocław i stan dwumeczu nadal był otwarty.

Do biegu 14 zostali posłani Max Fricke oraz Maksym Drabik po stronie Sparty Wrocław oraz Antonio Lindbaeck i Krzysztof Buczkowski z GKM. Fricke miał dobry start ale na wyjściu z pierwszego łuku został minięty przez Krzysztofa Buczkowskiego. Na trasie mocno rozpędzony Maksym Drabik poradził sobie z Buczkowskim, a na ostatnim okrążeniu to samo zrobił Fricke co dało wygraną w biegu 5:1 oraz zwycięstwo w całym meczu. Jednak sprawa punktu bonusowego nadal była otwarta.

W biegu 15 pod taśmą ze strony gospodarzy ustawili się Maciej Janowski i Jakub Jamróg, a po stronie gości bardzo szybki tego dnia Kenneth Bjerre oraz Artiom Łaguta. Najlepiej ze startu ruszyli gospodarze, którzy wysunęli się na podwójne prowadzenie. Jadący za plecami Janowskiego – Jamróg musiał przez cały bieg odpierać ataki jadącego z tyłu Łaguty. Ostatecznie wrocławianie wygrali bieg dzięki czemu drużyna Betard Sparty Wrocław odniosła zwycięstwo i zanotowała punkt bonusowy.

BETARD SPARTA WROCŁAW – 51

Tai WOFFINDEN – ZZ
Jakub JAMRÓG – 9+3 (1*,2,1*,3,2*)
Vaclav MILIK – 3 (2,1,d,-,-)
Max FRICKE – 8+2 (3,0,2,1*,2*)
Maciej JANOWSKI – 10+1 (2*,2,0,1,2,3)
Przemysław LISZKA – 2+1 (1,1*,0)
Maksym DRABIK – 16 (3,3,2,2,3,3)
Gleb CZUGUNOW – 3+1 (2,1*)

MRGARDEN GKM GRUDZIĄDZ – 38

Kenneth BJERRE – 10+1 (3,3,3,1*,0)
Antonio LINDBAECK – 5+1 (0,2*,1,2,0)
Przemysław PAWLICKI – 3 (w,3,0,0)
Krzysztof BUCZKOWSKI – 4 (w,0,3,0,1)
Artiom ŁAGUTA – 11 (1,3,3,3,1)
Marcin TUROWSKI – 4 (2,0,2)
Kamil WIECZOREK – 1 (0,0,1)
Roman LAKHBAUM – NS

Bieg po biegu:
1. (63,83) Bjerre, Czugunow, Jamróg, Lindbaeck – 3:3 – (3:3)
2. (63,52) Drabik, Turowski, Liszka, Wieczorek – 4:2 – (7:5)
3. (64,86) Fricke, Milik, Buczkowski (w), Pawlicki (w) – 5:0 – (12:5)
4. (63,91) Drabik, Janowski, Łaguta, Wieczorek – 5:1 – (17:6)
5. (63,23) Bjerre, Lindbaeck, Milik, Fricke – 1:5 – (18:11)
6. (63,43) Pawlicki, Janowski, Liszka, Buczkowski – 3:3 – (21:14)
7. (63,30) Łaguta, Jamróg, Czugunow, Turowski – 3:3 – (24:17)
8. (63,48) Bjerre, Drabik, Lindbaeck, Janowski – 2:4 – (26:21)
9. (67,19) Buczkowski, Drabik, Jamróg, Pawlicki – 3:3 – (29:24)
10. (65,39) Łaguta, Fricke, Wieczorek, Milik (d) – 2:4 – (31:28)
11. (64,48) Jamróg, Lindbaeck, Janowski, Pawlicki – 4:2 – (35:30)
12. (64,73) Drabik, Turowski, Bjerre, Liszka – 3:3 – (38:33)
13. (63,86) Łaguta, Janowski, Fricke, Buczkowski – 3:3 – (41:36)
14. (63,51) Drabik, Fricke, Buczkowski, Lindbaeck – 5:1 – (46:37)
15. (63,30) Janowski, Jamróg, Łaguta, Bjerre – 5:1 – (51:38)

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Normalna Krysia2019-07-29 20:39:15 z adresu IP: (2.58.xxx.xxx)
Brudne krzesełka pod zegarem, piwo leje się beczkami, spiker wydziera się jak opętany, wytatułowane karczycha toples z piwem w ręku, paradują po trybunach, rozwydżone dzieciaki bez opieki, ganiają między ludżmi, trenerzy preparują tor pod gości, sąsiedzi na Zaciszu, przeklinają dzień zawodów na Olimpijskim. Czy to jeszcze sport, czy cyrk na koszt Miasta?
~Tomek2019-07-29 18:44:34 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Brawo. Tak trzymać.