Szalona końcówka pierwszej połowy i remis Miedzi

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2020-12-04 21:31

Od początku meczu legniczanie ruszyli do przodu. W 4 minucie strzał Goku Romana zza pola karnego zablokowali obrońcy. Osiem minut później w polu karnym zablokowane zostało natomiast uderzenie Krzysztofa Drzazgi. W 17 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego spore zamieszanie zrobiło się w polu karnym legniczan. Ostatecznie z okolic szesnastki niecelnie uderzał Jurich Carolina. Miedź odpowiedziała składną akcją w polu karnym olsztynian. Kamil Zapolnik zagrał na lewo do Goku Romana, ale strzał hiszpańskiego pomocnika obronił golkiper przyjezdnych.

W 25 minucie zaskakujący strzał z lewej strony pola karnego oddał Jurich Carolina, ale piłka minęła bramkę. Trzy minuty później Krzysztof Drzazga zaatakował środkiem, odegrał do Kamila Zapolnika, ale strzał napastnika obronił Vjaceslavs Kudrjavcevs. W 32 minucie to rywale uderzali nad bramką Miedzi. Legniczanie odpowiedzieli akcją prawą stroną boiska. Paweł Zieliński dośrodkował wprost na głowę Krzysztofa Drzazgi, ale jego strzał obronił bramkarz.

Końcówka pierwszej połowy była równie szalona jak ostatnie spotkania Miedzi. W 38 minucie w zamieszaniu pod bramką legniczan Wojciech Łuczak mocnym strzałem dał gościom prowadzenie. Momentalnie odpowiedział Szymon Matuszek, z bliskiej odległości wpakowując piłkę do siatki po dośrodkowaniu Krzysztofa Drzazgi i przedłużeniu jej przewrotką przez Adriana Purzyckiego. To nie był koniec emocji przed przerwą. Najpierw z rzutu karnego dla Stomilu trafił Wiktor Biedrzycki, a chwilę później w ten sam sposób wyrównał Kamil Zapolnik.

W 52 minucie Goku Roman strzelał z dystansu, ale bramkarz olsztynian wybił piłkę za linię końcową. Po dwóch minutach z kilkunastu metrów uderzał Drzazga, ale piłka odbita przez obrońcę wyszła na rzut rożny. W 57 minucie Zapolnik po podaniu Drzazgi uderzył z szesnastu metrów obok bramki. W 77minucie po stałym fragmencie Marcin Biernat uderzył głową, ale golkiper biało-niebieskich chwycił piłkę. Sześć minut później legniczanie mieli szczęście, bowiem po wrzutce gości w pole karne, piłka odbiła się od poprzeczki.

Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kamil Zapolnik uderzył obok bramki. Za chwilę legniczanie oddali kolejny groźny strzał, ale znów okazał się on niecelny. W doliczonym czasie Zapolnik posłał piłkę tuż obok słupka.

Miedź Legnica – Stomil Olsztyn 2:2 (2:2)

Gole: Szymon Matuszek (40’), Kamil Zapolnik (45+1-k.) - Wojciech Łuczak (38’), Wiktor Biedrzycki (43-k.)

Żółte kartki: Paweł Tupaj (16’), Marcin Biernat (23’), Adrian Purzycki (50’), Kamil Zapolnik (53’) – Jurich Carolina (26’), Krystian Ogrodowski (59’), Wiktor Biedrzycki (85’)

Sędziował: Paweł Pskit (Zgierz)

Miedź: Jędrzej Grobelny - Wiktor Pleśnierowicz, Marcin Biernat, Szymon Matuszek, Krzysztof Drzazga (78’ Mehdi Lehaire), Adrian Purzycki, Kamil Zapolnik, Paweł Tupaj (46’ Marcin Pietrowski), Goku Roman (64’ Jakub Łukowski), Paweł Zieliński, Maciej Śliwa (64’ Carlos Heredia)

Stomil: Vjaceslavs Kudrjavcevs - Maciej Spychała, Grzegorz Kuświk (62’ Sebastian Jarosz), Wojciech Łuczak (82’ Ingo van Weert), Janusz Bucholc, Jurich Carolina (66’ Damian Sierant), Damian Byrtek, Hubert Szramka (82’ Jonatan Straus), Serafin Szota, Krystian Ogrodowski (62’ Hubert Sadowski), Wiktor Biedrzycki

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.