Po kilkuletniej batalii sądowej są przeprosiny dla Dawida Jackiewicza

PAP, jk | Utworzono: 2021-02-07 08:53
Po kilkuletniej batalii sądowej są przeprosiny dla Dawida Jackiewicza - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

"Przepraszam Pana Dawida Jackiewicza za naruszenie przeze mnie jego dóbr osobistych w postaci godności i dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucenie mu jakoby w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka, wdał się z tym człowiekiem w szarpaninę i popchnął go, a także wobec nieuprawnionego sugerowania przeze mnie, że wydanie przez Prokuraturę postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego w powołanej sprawie było niezasadne i miało miejsce z uwagi na bezprawne naciski polityczne" - napisała Gasiuk-Pihowicz na swoim koncie na Facebooku.

"Przedmiotowe twierdzenia przeze mnie przedstawione podczas wystąpienia na posiedzeniu Sejmu Rzeczpospolitej w dniu 19 lipca 2017 r. nie polegały na prawdzie i pozostawały nieścisłe, co więcej naruszyły godność i dobre imię Pana Dawida Jackiewicza" - dodała.

Były minister skarbu poinformował w sobotę na Twitterze, że kilkuletnia batalia sądowa o przeprosiny ze strony pani Gasiuk-Pihowicz dobiegła końca. Dodał przy tym, że o przeprosinach Gasiuk-Pihowicz zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. Poza przeprosinami na Facebooku posłanka KO będzie musiała je też zamieścić w jednej z ogólnopolskich gazet. "Będzie również musiała wpłacić 5 tys. zł na Fundację +Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową+ we Wrocławiu. Może dzięki temu, następnym razem zanim kogoś zniesławi, ugryzie się w język" - dodał Jackiewicz.

Pozew byłego ministra skarbu - złożony w 2017 r. w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu - dotyczył wypowiedzi Gasiuk-Pihowicz, która padła w lipcu tego roku podczas prac w Sejmie nad ustawami o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.

"Dawid Jackiewicz – były minister skarbu w obecnym rządzie Beaty Szydło – w czasie poprzednich rządów PiS w 2006 r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka. Polityk PiS wdał się z nim w szarpaninę, popchnął go, głowa tego bezdomnego człowieka roztrzaskała się o beton. A potem co zrobiła prokuratura Ziobry? Umorzyła sprawę partyjnego kolegi, mimo że po awanturze z nim zginął człowiek" - mówiła wówczas Gasiuk-Pihowicz.

W związku z pozwem Jackiewicza w kwietniu 2018 r. Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu posłance.

Sprawa dotyczyła wydarzeń z 28 grudnia 2006 r. Jadącą tego dnia autobusem, wraz z synem, żonę Dawida Jackiewicza zaczepił pijany i agresywnie zachowujący się mężczyzna. Wykrzykiwał, że chłopiec jest jego dzieckiem i próbował go wyszarpnąć matce. Kobieta wysiadła z autobusu i wezwała męża przez telefon. Pijany, 50-letni mężczyzna wysiadł jednak za nimi, wyrwał chłopca i chciał się z nim oddalić. Jackiewicz, który przyjechał na miejsce zdarzenia, popchnął mężczyznę. 50-latek upadł, uderzając się w głowę. Po kilku dniach zmarł w szpitalu. W grudniu 2007 roku wrocławska prokuratura umorzyła postępowanie tej sprawie.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~eles19492021-02-09 06:04:41 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Minie trochę czasu i do sprawy się wróci . . . Każdy sąd, każdy prawnik może orzec, że np. ziemia jest płaska i będzie OK ?!?? Bzdura !
~Każdy z nas2021-02-07 17:50:00 z adresu IP: (93.181.xxx.xxx)
odpowiadałby przed sądem za ten czyn, ale nie Jackiewicz. Jemu sprawę prokuratura umorzyła i nie ma tematu, jak to powiedział Jarosław z Warszawy.
~Ale jakie2021-02-07 12:22:05 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
bezpodstawne zarzucenie? Przecież to prawda jest i wszyscy o tym doskonale wiemy.