30-50% testowanych w USK jest zarażonych koronawirusem

Elżbieta Osowicz, BT | Utworzono: 2021-12-07 14:39 | Zmodyfikowano: 2021-12-07 15:39
30-50% testowanych w USK jest zarażonych koronawirusem - fot. Patrycja Dzwonkowska
fot. Patrycja Dzwonkowska

Szpital zgodnie z decyzją wojewody ma mieć dla chorych z COVID-19 10 miejsc na intensywnej terapii, ale jak mówi pełniąca obowiązki dyrektora Barbara Korzeniowska tych łóżek dramatycznie już brakuje dla pozostałych chorych.

W klinikach zajęte są też prawie wszystkie miejsca dla dzieci zakażonych koronawirusem, najmłodszy pacjent to kilkudniowy noworodek. Tymczasem jak mówi prof. Mariusz Zimmer zalewie 20-30 procent ciężarnych zgłaszających się do Kliniki Ginekologii i Położnictwa jest zaszczepionych.

Kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa dodaje, że szczepienie w ciąży jest nie tylko rekomendowane, ale konieczne dla dobra pacjentki jak i dziecka. Specjaliści podkreślają, że nieszczepione dzieci mogą ciężko chorować, troje nastolatków leczonych w w klinikach jest w ciężkim stanie, pod respiratorami.

 


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~pacjent2021-12-08 07:48:15 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Bylem na leczeniu ambulatoryjnym w USK. Przed leczeniem musiałem się zbadać czy nie mam koronawirusa. Konia z rzędem temu kto bez problemów trafi do miejsca pobierania próbki z nosa. Należy pokonać przeszkody terenowe i podeptać parę trawników. Skutecznie jest zamiast iść zgodnie z tablicą informacyjną pójść po wydeptanych na trawnikach ścieżkach.
~Pomyśl2021-12-07 19:38:18 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Pranie mózgu - babcię już nie zabijesz, ale teraz masowo chorują małe dzieci. Ten wirus jest wyrobiony politycznie i gospodarczo - najpierw atakuje górników, babcie itd. Jak jest urobiona dana grupa społeczna, to masowo rzekomo chorują następni, aby keczupowanie tej grupy poszło sprawnie. Wiadomo, że zakeczupowani mogą dalej roznosić świrusa, więc to zaigłowani rozdmuchali czwartą falę. W krajach, gdzie jest od 90% do 100% zaigłowanych, zaraza się dalej szerzy (patrz Gibraltar, Walia itd.). Lockdown to ich obecna codzienność. Po drugiej stronie mamy Afrykę z 6% zaigłowania ludzi i pomoru nie ma. Kto ma mózg, ten zrozumie, w czym rzecz.
~@Pomyśl2021-12-08 08:59:03 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
"Wiadomo,ze zakeczpupiwani moga dalej roznosic switusa" - to tylko oni roznosza! na poczatku plandemii wymyslili,i podawali,ze duzo choruje zeby inni sie szczepili roznosili! antidotum jest ale dostep do niego(wyleczy w kilka sekund) maja tylko politycy i ich rodziny Gdyby to byl prawdziwy wirus to polowa sejmu i senatu lezala by jyz na cmentarzu a tu nikt nie zmarl no moze kilku podali za zgoda rzadowcow i ich rodzin zeby podac ta konkretna przyczyne zgonu
~wniosek2021-12-07 19:00:32 z adresu IP: (37.249.xxx.xxx)
tylko wyszprycowani tam przebywają i wszystko jasne
~Plandemia 2021-12-07 15:58:09 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
30-50% zaszczepionych tego brakuje w artykule