Zwycięstwo stracone w dwóch ostatnich biegach

Piotr Pietraszek, PAP | Utworzono: 2022-08-07 19:35 | Zmodyfikowano: 2022-08-07 19:35
Zwycięstwo stracone w dwóch ostatnich biegach  - fot. Adrian Skubis/wts.pl
fot. Adrian Skubis/wts.pl

Od wyniku meczu w Toruniu zależało rozstawienie w fazie play-off. Sparta mogła w przypadku wygranej zająć 4. miejsce, spychając na 5. lokatę ekipę Apatora. Wyższa pozycja gwarantowała jazdę w kolejnej fazie rozgrywek ze Stalą Gorzów, która wobec ostatniej plagi plagi kontuzji w swoich szeregach wydaje się być teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem niż Włókniarz Częstochowa. 

Długo wydawało się, że ta sztuka uda się gościom, bo Sparta prowadziła przez większą część spotkania. Od początku szybki i bezbłędny był Tai Woffinden, a miłym zaskoczeniem była postawa Michała Curzytka. Wrocławski junior imponował błyskawicznymi wyjściami spod taśmy, nieźle radził sobie także na dystansie, co udowodnił w biegu nr 7, gdy przy małej pomocy Maciej Janowskiego przywiózł za swoimi plecami Roberta Lamberta i Jacka Holdera. Po kolejnym wyścigu, wygranym przez Spartan 4:2, goście prowadzili już 28:80. 

Przed biegami nominowanymi przewaga mistrzów Polski stopniała wprawdzie do 6 punktów, ale wynik 42:36, dawał duże szanse na końcowy sukces w całym spotkaniu. Dwa ostatnie wyścigi były jednak koszmarem dla podopiecznych Dariusz Śledzia. W przedostatnim biegu wrocławianie jechali na wynik 4:2, który dawał im meczowe zwycięstwo, a gospodarze potrzebowali prawdziwego cudu, aby odwrócić losy rywalizacji. "Pomógł" w tym dobrze spisujący się w niedzielę junior Betardu Sparty Bartłomiej Kowalski, który na jednym z łuków "wyciął" Patryka Dudka. Wywołał tym złość w poszkodowanym, który dostał żółtą kartkę za obraźliwe gesty wobec rywala, ale przede wszystkim osłabił swój zespół. W powtórce Dudek i Robert Lambert wygrali 5:1 z osamotnionym Danielem Bewleyem.

W ostatnim biegu świetnie spisujący się na swoim torze Lambert wygrał start i objął prowadzenie, ale wyścig układał się remisowo. Na wyjściu z drugiego łuku Paweł Przedpełski wyprzedził jednak Janowskiego i uratował tym samym punkt dla swojej drużyny. Remis oznacza, że torunianie zmierzą się w I rundzie play-off ze Stalą Gorzów, a Betard Sparta z częstochowskim Włókniarzem. Dwumecze rozpoczną się 21 sierpnia. Ich zwycięzcy awansują do półfinałów, a stawkę uzupełni "najlepszy przegrany".

For Nature Solutions Apator Toruń - Betard Sparta Wrocław 45:45

Pierwszy mecz wygrał Betard 59:31. Punkt bonusowy dla drużyny z Wrocławia.

Apator Toruń: Robert Lambert 16 (1,2,3,3,2,2,3), Paweł Przedpełski 12 (2,3,1,2,3,1), Patryk Dudek 11 (2,2,2,1,1,t,3), Jack Holder 2 (1,0,0,1), Krzysztof Lewandowski 2 (1,1,0,0,0), Denis Zieliński 2 (2,0).

Betard Sparta Wrocław: Tai Woffinden 14 (3,3,3,2,1,2), Daniel Bewley 10 (1,3,1,2,2,1) Maciej Janowski 9 (0,2,1,3,3,0), Bartłomiej Kowalski 5 (3,2,w,w), Michał Curzytek 4 (0,3,1), Gleb Czugunow 3 (0,3,0,0,0).

Najlepszy czas dnia Tai Woffinden - 57,48 w 8. wyścigu. Sędzia: Piotr Lis (Lublin). Widzów: ok. 8000.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~fan2022-08-08 12:34:57 z adresu IP: (95.48.xxx.xxx)
Chłopaki ze Sparty mają problem z ostatnim biegiem - gdyby prześledzić cały sezon, to większość 15 biegów przegrali, a w szczególności to dotyczy Magica...:-( Ale ja sądzę, że zepną się na Włókniarza i awansują dalej!