UOKiK zarzuca spółce KIA Polska m.in. zmowę cenową

GN, PAP | Utworzono: 2022-09-07 10:31
UOKiK zarzuca spółce KIA Polska m.in. zmowę cenową - fot. Buie/flickr.com (Creative Commons)
fot. Buie/flickr.com (Creative Commons)

Za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję przedsiębiorcom grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu. Na menadżerów mogą zostać nałożone sankcje do 2 mln zł - przekazał UOKiK w środowej informacji.

"Mamy dowody, że co najmniej od 2013 r. sprzedaż samochodów marki KIA mogła być prowadzona niezgodnie z prawem" - stwierdził prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie. Dodał, że potencjalni klienci mogli zostać pozbawieni możliwości swobodnego wyboru sprzedawcy, który przedstawi im najlepszą ofertę cenową. "Postawiłem zarzuty zarówno przedsiębiorcom, jak i menadżerom, którzy bezpośrednio mogli odpowiadać za ustalenia" – poinformował.

UOKiK zwrócił uwagę, że KIA Polska jest wyłącznym importerem oraz organizatorem systemu dystrybucji samochodów osobowych marki KIA. Urząd zdobył dowody, m.in. w trakcie przeszukań, że spółka wraz z dealerami jej pojazdów mogła zawrzeć porozumienie ograniczające konkurencję. "Przedsiębiorcy mogli podzielić rynek w ten sposób, że poszczególni dystrybutorzy sprzedawali pojazdy jedynie klientom, którzy mieszkają lub prowadzą działalność gospodarczą najbliżej ich salonu" - wskazano w środowej informacji.

Dodano, że w praktyce mogło wyglądać to tak, że jeśli do dealera zgłosił się potencjalny nabywca z innego regionu, wówczas był odsyłany do konkurencyjnego dystrybutora. "Kiedy klient nie podawał skąd pochodzi, był proszony o udanie się do dealera najbliżej miejsca zamieszkania lub o potwierdzenie, że dany salon sprzedaży jest tym najbliższym" - dodano.

Z zebranego przez UOKiK materiału wynika, że dealerzy i KIA mogli ustalać również ceny oferowane klientom. "Dystrybutorzy marki KIA prowadząc korespondencję z klientami wskazywali na spójny, jednolity w całej sieci charakter cen, a także na odgórnie zdefiniowane w Polityce KIA grupy rabatowe, argumentując przy tym, że nie mieli możliwości zwiększania rabatu" - wyjaśniono.

Z posiadanych przez Urząd informacji wynika też, że KIA Polska mogła pilnować, aby ustalenia dotyczące podziału rynku i cen były przestrzegane. Mogli to robić również sami dealerzy, np. informując importera oraz siebie wzajemnie o ich zdaniem zbyt niskiej cenie sprzedaży lub marży innego dystrybutora - uważa Urząd

Jak wskazano, postępowanie prowadzone jest wobec: Kia Polska, AS Motors Classic z Warszawy, Autotechnika Woźniak z Piły, Gam z Wrocławia, Landcar ze Starowej Góry, Marvel z Łodzi, Auto-Centrum I.M. Patecki z Krakowa, Autocentrum Patecki z Krakowa, Wadowscy z Krakowa, Wrobud z Wrocławia i Lee Motors z Komornik. Zarzuty otrzymały także osoby zarządzające w AS Motors Classic, Landcar, Marvel, Wrobud oraz KIA Polska.

Przypomniano, że dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej.

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Adam2022-09-08 16:00:00 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Źle trafili, akurat Kia to dobre samochody, w zestawieniu z innymi jeszcze dostępne dla zwykłego obywatela.... Strzał poza tarczę, podejrzenia wyssane z palca, dowodów nie przedstawiono. Gnębienie przedsiebiorców, a final ie obywatel traci...
~Anka2022-09-07 22:36:13 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Poznając kulisy tych pseudozarzutów można się mocno zdziwić. Dowody są niestety nieporozumieniem. Całe "zarzuty" polegają na nadinterpretacji maili. Mają dowody, że mogli ustalać... czyli brak jest dowodów zmowy cenowej. To niestety kolejne działanie pod publiczkę, tak aby wyrobić pozór dbania o obywatela. Ciekawe, że UOKiK nie potrafi się pochwalić efektami ostatecznych kar i wpływów do budżetu, tylko zarzutami. To żerowanie na teoretycznym "autorytecie" urzędu. Ciekawe, że praktyki monopolistyczne w zakresie dystrybucji energii elektrycznej, gazu, węgla nie są przedmiotem postępowania sprawdzającego. Z prostej przyczyny - to spółki skarbu państwa, nie prywatne. Czyli - swoich chronimy, prywaciarzy gnębimy. Jak prywatni przedsiębiorcy z powodu nękania pozamykają swoje firmy - zobaczycie wpływy do budżetu jak świnia niebo. Będzie radość, tylko co z tego jak ludzie stracą pracę, a wpływy budżetowe z podatków nie wpłyną do budżetu? Rozumiem, dodrukuje się. Ku inflacji. Gratuluję sposobu działania.
~Ciekawe2022-09-07 22:35:27 z adresu IP: (83.238.xxx.xxx)
A Pfizer - Moderna z miliardami sztuk boostera, wciskanymi UE i rządom na całym świecie, to fachowcy. Bez cienia podejrzeń, a skuteczność zacieru reklamowana jako 120%.
~J-232022-09-07 12:55:41 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Spekulantów wsadzić do celi i niech unika szumowiny