Owady w naszej diecie? Naukowcy wskazują korzyści

Ida Górska, GN | Utworzono: 2022-12-14 14:49 | Zmodyfikowano: 2022-12-14 14:50
Owady w naszej diecie? Naukowcy wskazują korzyści - zdjęcie ilustracyjne: fot. RW
zdjęcie ilustracyjne: fot. RW

Hodowle owadów na świecie stają się coraz popularniejsze, ze względu na ekonomię. Mówi o tym Natalia Knapczak, studentka zajmująca się projektem:

Eksperci mówią, że to bariera psychologiczna powoduje, że niechętnie sięgamy po "owadzie menu" - Warto zacząć od formy zmielonej – dodaje studentka Oktawia Pożarska:

Owady są nieporównywalnie tańsze w utrzymaniu. Koszt hodowli i uzyskania tej samej ilości białka jest znacznie mniejszy w stosunku do hodowli zwierząt rzeźnych. Owady są bogate w aminokwasy i stanowią doskonałe źródło białka dla człowieka i zwierząt.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Psychiatria2022-12-18 03:49:21 z adresu IP: (77.222.xxx.xxx)
weż wibrator y wrzuć na luz dziecię
~rafka2022-12-14 20:18:14 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Szkoda, że nie ma ani jednej restauracji, baru, czy choćby sklepu, w którym można kupić danie lub artykuły spożywcze z owadów. Jedzenie mięsa, a także nabiału z chowu klatkowego, jest dla mnie nieetyczne. Owady, obok roślin są zdrową alternatywą.
~oj tam!2022-12-14 15:57:20 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Naukowców uwielbiam pasjami, podobnie jak wszelakich liderów Opinii. Od wieków (tak, to nie pomyłka) naukowcy, z małymi wyjątkami, chodzą na pasku bogatych i chciwych ludzi. Kolejny raz wpisują się w tą narrację. Mała grupa, z wieloma kretyńskimi sługusami, sukcesywnie dokonuje zmian w otaczającej nas rzeczywistości. Za chwilę nie uświadczysz mleka i jaj, o mięsie nie wspominając. Skracając sobie (nie nam) łańcuchy produkcji i dostaw, ta grupa zapewni sobie łatwy i szybki pieniądz, bez potrzeby dzielenia się z motłochem. Oczywistym będzie możliwość kontroli i wprowadzania zmian biologicznych w populacji oraz modyfikacji kolejnych pokoleń. Na taki kraj jak Polska wystarczy kilka "fabryk", z których wyjedzie gotowe do spożycia białko, które oczywiście będzie hodowane w tym samym miejscu. Ci tzw. naukowcy, do spółki ze sługusami głównego ścieku będę piali z zachwytu nad tym rozwiązaniem, już to robią. Teraz Ty, Kowalski, zastanów się, czy chcesz takiej przyszłości...
~Oj tam oj tam2022-12-14 20:10:05 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Bez rozwiązań tego typu, tej przyszłości za dużo nam nie zostanie. Polecam zagłębić się w temat. Pozdrawiam.