Dolnośląscy samorządowcy podpatrywali, jak radzić sobie z odpadami

Joanna Jaros, AO | Utworzono: 2023-07-21 07:35 | Zmodyfikowano: 2023-07-21 07:40
Dolnośląscy samorządowcy podpatrywali, jak radzić sobie z odpadami - fot. Joanna Jaros
fot. Joanna Jaros

Podpatrywali w Antwerpii, jak europejskiej miasta radzą sobie z utylizacją śmieci. W trakcie wizyty zwiedzano zakład przetwarzania odpadów, który w wyniku ich spalania, dostarcza ciepło do 25 tysięcy gospodarstw domowych.

- Trudno było przekonać mieszkańców, że nie będzie to dla nich uciążliwe - mówi dyrektor zakładu Kristel Moulaert:

"Stworzyliśmy centrum dla odwiedzających, zapraszamy do nas ludzi i pokazujemy co robimy z ich śmieciami. Bo to są ich śmieci. I oni mogą zobaczyć, co jest dla nas najważniejsze - niska emisja zanieczyszczeń powietrza i uzyskiwanie jak największej ilości energii z odpadów"

ISVAG - tak nazywa się zakład, który odwiedzili samorządowcy, powstał w 1980 roku. Przetwarzanie w nim odpady praktycznie znikają z powierzchni ziemi. Przywiezione śmieci trafiają do wielkiego bunkra, z którego ciągle odsysane jest powietrze, aby nie wydostawał się stamtąd brzydki zapach. Potem są mielone i palone w dwóch ogromnych piecach. Powstałe spaliny są płukanie i filtrowane, aby jak najmniej zanieczyszczeń dostało się do powietrza. Pozostały w wyniku spalania popiół również się nie marnuje. Jest przerabiany na asfalt i płyty chodnikowe.

- Polscy przedsiębiorcy nie umieją tak dobrze wyjaśnić, jak taki zakład by dział - wyjaśnia Marzena Korona Król z Urzędu Miasta w Jaworze:

"Taka prezentacja była robiona w Świebodzicach wiele lat temu i była bardzo nieudana, ponieważ no nie było profesjonalnie przygotowanej tej prezentacji, i firma z Poznania po prostu nie weszła na rynek świebodzicki z małą spalarnią"

- Przed nami nie lada wyzwanie, bo do budowy takiej przetwórni bardzo trudno będzie przekonać mieszkańców - mówi Wiesław Sójka z Urzędu Miasta w Wałbrzychu:

"Wydaje się, że świadomość w zabudowie indywidualnej jest bardzo wysoka, tam jest łatwa identyfikowalność skąd pochodzą odpady. Natomiast w zabudowie wielorodzinnej, gęstej, tam jest problem"

- Jeżeli chodzi o przekonywanie społeczeństwa, przede wszystkim nie można prowadzić tej dyskusji w sposób emocjonalny - podpowiada dyrektor ISVAG Kristel Moulaert:

"Idźcie na uniwersytet i zadajcie tam pytania. Tam są profesorowie, zapytajcie ich. Najważniejsze - nie używajcie emocji, tylko przedstawiajcie twarde naukowe dane"

Wizyty w europejskich miastach organizuje Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego w ramach programu europejskiej dyplomacji gospodarczej - „EcoLogic – Study Trails”. Ogólnoświatowa polityka gospodarowania odpadami zmierza w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego, wyjaśnia Krzysztof Hodun, dyrektor Wydziału Współpracy z Zagranicą Urzędu Marszałkowskiego. Polska będzie musiała do takiego systemu dołączyć:

"Mamy świadomość, że przed Polską stoją takie wyzwania i w bliższej lub dłuższej perspektywie, w jakieś formie obiekty podobne do tych, które właśnie teraz oglądamy, będą musiały powstawać na terenie województwa dolnośląskiego, aby też z tą problematyką sobie poradzić."

Dolnośląscy samorządowcy do tej pory zwiedzili instalacje przetwarzania odpadów w Bergamo, Malmo i Antwerpii. Czeka ich jeszcze wizyta w Amsterdamie.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Marta2023-07-21 09:05:44 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Spalarnia z 1980? To już historia. Na zachodzie odchodzi się od takiego modelu spalarni który chcą nam wcisnąć. Ludzie myślą, że spali się śmieci i nie ma problemu, natomiast pomimo filtrów i tak oddycha się całą tablicą Mendelejewa. Nie mówi się też o awaryjności spalarni. Przy każdym problemie, wszystko idzie w powietrze. To opinie doktorów z inżynierii środowiska z UW. i im wierzę, nie "sponsorowanym artykułom". Poza tym, śmieci miałyby przyjeżdżać do Wrocławia też z innych krajów... tu chodzi o biznes nie ekologię. A już mamy sławne miasto w świecie z jakości powietrza...
~Składowisko pali się2023-07-21 08:43:42 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Ja wiem bez wyjeżdżania poza Dolny Śląsk, jak nasi rodzimi polscy przedsiębiorcy radzą sobie z utylizacją przyjmowanych odpadów. A najlepiej to wiedzą o tym strażacy i ludzie mieszkający w pobliżu nielegalnych (względnie - niby legalnych, ale jednak przyjmujących nie to, co deklarują...) składowisk - gdy dostaną wezwanie do akcji (PSP) lub zobaczą z okien swoich domów wielki słup dymu (mieszkańcy). Bo to mało takich przypadków w ostatnich latach na samym Dolnym Śląsku?
~Janek 2023-07-21 08:09:30 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Wycieczki na koszt podatnika. 30% energii z odpadów powstaje że spalania ich. Spalania w ciekłej plazmie I po temacie