Tragedia w Rzeszowie pobudziła do działania na Dolnym Śląsku

Martyna Czerwińska, PP | Utworzono: 2023-08-01 17:30 | Zmodyfikowano: 2023-08-01 17:30
Tragedia w Rzeszowie pobudziła do działania na Dolnym Śląsku - zdjęcie ilustracyjne - fot. archiwum radiowroclaw.pl
zdjęcie ilustracyjne - fot. archiwum radiowroclaw.pl

W ślad za jedną grupą - poszły kolejne. - Jeśli możemy coś zrobić, żeby zwiększyć szanse naszych pociech w razie zadławienia, to powinniśmy to zrobić - mówi Marta Żak, mama 4-letniego Dominika:

- Wydaje mi się, że dzięki temu, że zaopatrzymy nasze przedszkole, czy nawet żłobki w tego typu sprzęt, my rodzice i opiekunki będziemy czuć się znacznie bezpieczniej. Dla rodzica to nie jest duży koszt, a może przyczynić się do uratowania życia, a to jest bezcenne.

Sprzęt kosztuje kilkaset złotych. W miastach, w których doszło do podobnej tragedii, urzędnicy postanowili kupić sprzęt z publicznych środków. We Wrocławiu na razie takich planów nie ma, ale - jak zapewnia UM - nauczyciele regularnie przechodzą kurs pierwszej pomocy. Na wyposażeniu są też apteczki.

We Wrocławskim Centrum Rozwoju Społecznego co roku darmowe szkolenia z pierwszej pomocy przechodzi nawet 20 tysięcy wrocławian i wrocławianek. Mimo to stan naszej wiedzy jest niewystarczający. - Przeszkodą bywa strach. Boimy się, że zamiast pomóc zaszkodzimy - mówi ratownik medyczny z Wrocławia, Paweł Gawłowski:

- Należy pamiętać, że jeżeli poszkodowany jest nieprzytomny, nie oddycha i wymaga rozpoczęcia resuscytacji, gorzej już być nie może i podjęcie działań ratujących życie zawsze będzie lepsze od nicnierobienia.

Po tragedii w Rzeszowie podniosła się też dyskusja o zakazie podawania dzieciom warzyw i owoców, które są okrągłe i niebezpieczne. 

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

cz. 1

cz. 2


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.