Te atrakcje mają być dostępne dla osób niepełnosprawnych

Piotr Słowiński, JD | Utworzono: 2023-08-25 10:48 | Zmodyfikowano: 2023-08-25 10:49
Te atrakcje mają być dostępne dla osób niepełnosprawnych - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

Niepełnosprawni przynajmniej na części górskich szlaków są widokiem codziennym i jak mówi urbanista Janusz Korzeń -nie są to żadne wymysły, a po prostu dostrzeżenie potrzeb znacznej części społeczeństwa:

"Ścieżka po ścieżce są oddawane nowe odcinki, gdzie w sposób jakby normalny ktoś idzie z psem, z dzieciakami, ktoś jedzie na wózku, albo ktoś idzie o kulach i daje sobie radę. Dla mnie jest to wyraz demokratyzacji."

Szlaki dla niepełnosprawnych są w Karkonoszach od kilkunastu lat. Jednymi z pierwszych był szlak do Wodospadu Szklarki i trasa z górnej stacji kolei linowej na Kopę do Śląskiego Domu. Obecnie staraniem Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych przygotowywane są kolejne. Udostępnienie nie wszystkich miejsc jest możliwe. Samo zejście do gardzieli Wodospadu Kamieńczyka wymagałoby budowy specjalnych wind, co w miejscu o niestabilnych zboczach byłoby trudne. Dostępny dla niepełnosprawnych będzie tam jednak taras widokowy znajdujący się obok kaskady.

Konferencja była również okazją do wręczenia wyróżnień dla osób zaangażowanych w pomoc niepełnosprawnym. Statuetkę "Człowiek Gór" otrzymał m.in. Jerzy Pokój - działacz samorządowy i społeczny:

"To my musimy nieść pomoc tym drugim ludziom, którzy mają kłopoty z chodzeniem, ze wzrokiem i wieloma innymi schorzeniami, które eliminują ich z tego, by mogli uczestniczyć w tym pięknym miejscu, jakim są góry."

Wyróżnienia otrzymali też: Jerzy Kapłon - prezes PTTK, Krzysztof Michalkiewicz - prezes PFRON i Wioletta Ryman z Urzędu Marszałkowskiego województwa podkarpackiego.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Zachowajmy umiar2023-08-25 21:24:59 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Czekamy na udostępnienie niepełnosprawnym Szczelińca Wielkiego. Potem Rysów, Mont Blanc, aż wreszcie Mont Everestu.