Niekończąca się opowieść o remoncie wrocławskiej esplanady przy placu Grunwaldzkim

, BT | Utworzono: 2023-10-10 06:30 | Zmodyfikowano: 2023-10-10 06:31
Niekończąca się opowieść o remoncie wrocławskiej esplanady przy placu Grunwaldzkim - fot. Jakub Ciołko
fot. Jakub Ciołko

Dotychczasowe doświadczenia wrocławian, przeciągające się prace i krajobraz nieustannego placu budowy sprawiają, że mieszkańcy okolicy sceptycznie podchodzą do takich deklaracji.

- Już jak zaczęli, to niech robią, a nie gadają. To jest wstyd, że w XXI wieku takie rzeczy pochłaniają tyle czasu, jakby elektrownię atomową budowali – mówią osoby, spacerujące w okolicy budowlanych ogrodzeń na esplanadzie:

- Miało być to robione już od 20 lat, bo rzeczywiście stan techniczny był kiepski. Nikt nie zrobił przez te 20 lat, żeby cos wyremontować, żeby polepszyć to. Rozwalili, nie mając żadnego planu. Zostawią nas z problemem. Po tym wyburzeniu pozostaniemy właśnie z takim placem budowy.

Najnowszy termin zejścia robotników z placu budowy wyznaczono na koniec lutego, a ekipy zmagają się obecnie z konstrukcją schodów obok kłopotliwego odcinka konstrukcji w okolicy laboratorium medycznego. Stan techniczny przestrzeni pod lokalem okazał się na tyle zły, że użycie ciężkiego sprzętu mogłoby grozić katastrofą budowlaną. Remont zbiegł się w czasie z okresem pandemii i wybuchem wojny na Ukrainie, co tylko pogłębiło problemy z dochowaniem deklarowanych terminów.

- To były przyczyny, na które zupełnie nie mieliśmy wpływu. Nie docierały surowce, brakowało rąk do pracy. W dodatku niespodzianki, jak nieujęte na mapach sieci podziemne, wzrosty cen – wylicza Tomasz Jankowski z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu:

– To przede wszystkim konieczność wielokrotnej modyfikacji projektu, dostarczonego przez spółdzielnię mieszkaniową, ponieważ bardzo szybko okazało się, że poszczególne elementy tej konstrukcji nie zachowują się tak, jak zakładał autor projektu, konieczna była modyfikacja.

Prace realizuje podmiot wybrany przez zarządzającą osiedlem Spółdzielnię Mieszkaniową Piast i wrocławski ZDiUM. Finansowanie robót także pochodzi z obu tych źródeł. Z 10 mln złotych, jakie już pochłonęła odnowa esplanady, 6 mln pochodzi z miejskiego budżetu.

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~xx22023-10-10 12:54:24 z adresu IP: (80.253.xxx.xxx)
Jak za komuny - najwieksze plagi: wiosna, lato, jesien, zima. Do tego covid i wojna. Teraz powiedza ze z powodu wojny w Izraelu znowu nie zdaza.