Wicemistrzynie Polski pewnie wygrywają w stolicy

Piotr Pietraszek, inf. prasowa | Utworzono: 2023-10-16 08:15
Wicemistrzynie Polski pewnie wygrywają w stolicy - zdjęcie ilustracyjne - fot. kosz.mkspolkowice.pl
zdjęcie ilustracyjne - fot. kosz.mkspolkowice.pl

Koszykarki ze stolicy postawiły rywalkom mocne warunki w pierwszej połowie, w której w pewnym momencie wypracowały sobie nawet 5 punktów przewagi. Do przerwy gospodynie przegrywały zaledwie 8 punktami (28:36), a w ich barwach udanie prezentowała się Kayla Wells, zdobywczyni 14 pkt i 2 zbiórek. W drugich dwudziestu minutach doświadczenie oraz przewaga fizyczna zespołu z Polkowic wzięły górę i wicemistrzynie Polski zwiększyły prowadzenie i kontrolowały mecz.

W zwycięskiej ekipie na wyrazy uznania zasłużył cały zespół. Dało się zauważyć dużą rotację składem, wszystkie zawodniczki, które wystąpiły w niedzielnym meczu zdobyły punkty. Cztery koszykarki: Dragana Stanković (14 pkt i 11 zbiórek), Brittney Sykes (10 pkt), Brianna Fraser (13) i Liliana Banaszak (18) zanotowały na swoich kontach zdobycz dwucyfrową liczbę. Świetna celność tej ostatniej zza łuku (75%, 3/4 próby), a także imponująca skuteczność rzutów z gry (58%) pozwoliły wypracować całej drużynie z Polkowic okazałą przewagę punktową. W spotkaniu nie mogła zagrać lecząca uraz Stephanie Mavunga, jednak było to niewielkie osłabienie na przestrzeni całego meczu.

Dla koszykarek KGHM BC było to drugie zwycięstwo w tym sezonie po inauguracyjnym triumfie nad Ślęzą Wrocław w derbach Dolnego Śląska.

Trener Karol Kowalewski, KGHM BC Polkowice:

- Gratulacje dla moich dziewczyn i także dla zespołu Polonii, bo pokazały dużo charakteru. Wiedzieliśmy, że Polonia, grając pierwszy mecz u siebie, będzie chciała pokazać się z dobrej strony – w szczególności podbudowana po zwycięstwie w Toruniu. Wydaje mi się, że tego „serducha” było zdecydowanie więcej – zwłaszcza przed przerwą – po stronie Polonii. Pierwsza połowa nie wyglądała, tak jak chcieliśmy. Trzeba jednak zamknąć oczy i patrzeć na kolejny mecz. Teraz czeka nas w środę ważny pojedynek w EuroLidze, do którego gdzie będziemy się chcieli bardzo dobrze przygotować.

Klaudia Gertchen, KGHM BC Polkowice:

- Ja również gratuluję dziewczynom z Polonii, bardzo dobrze walczyły i postawiły się nam – zwłaszcza w pierwszej połowie. My wyszłyśmy na mecz mało skoncentrowane pomimo uczuleń trenera. Po przerwie poprawiłyśmy koncentrację i cieszymy się ze zwycięstwa.

Trener Jérôme Fournier, SKK Polonia Warszawa:

- Jestem odrobinę zawiedziony, bo grając w koszykówkę, chce się wygrywać każdy mecz – nawet z tak mocnym przeciwnikiem jak Polkowice. Dziś jednak nie udała nam się ta sztuka. W mojej opinii zagraliśmy dobry mecz przeciwko silnej drużynie. Gratulacje dla zespołu z Polkowic. My natomiast zabieramy się do pracy, aby polepszyć naszą grę.

SKK Polonia Warszawa - KGHM BC Polkowice 54:76 (15:20, 13:16, 13:24, 13:16)

Polonia: Anna Pawłowska 16, Kayla Wells 16, Weronika Preihs 8, Zada Williams 6, Nicola Batura 5, Alicja Janczak 3, Julia Berezowska 0, Marta Mistygacz 0, Marta Masłowska 0, Klaudia Węcłaś 0.

KGHM BC: Liliana Banaszak 18, Dragana Stankovic 14, Brianna Fraser 13, Brittney Sykes 10, Julia Piestrzyńska 6, Zuzanna Kulińska 5, Nika Baric 4, Weronika Gajda 3, Klaudia Gertchen 3.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.