T. Siemoniak: Likwidacja CBA wymaga ustawy i podpisu prezydenta. Jego decyzja nie jest nam znana

Dariusz Wieczorkowski, GN | Utworzono: 2023-12-19 09:41 | Zmodyfikowano: 2023-12-19 09:43
T. Siemoniak: Likwidacja CBA wymaga ustawy i podpisu prezydenta. Jego decyzja nie jest nam znana - fot. RW
fot. RW

Panie ministrze, wczoraj wieczorem poinformował pan o spotkaniu z dyrektorem CIA. Nie ukrywam, że trochę mnie to zaintrygowało. Na pewno pan zdradzi chętnie o czym rozmawialiście?

Owszem. Takie spotkanie było. Poinformowałem, w uzgodnieniu ze stroną amerykańską, naszą opinię publiczną i też napisałem, jakie były główne tematy. Te główne tematy, jak sądzę dość oczywiste dla kogoś, kto śledzi sprawy publiczne czy sprawy bezpieczeństwa, mianowicie wojna w Ukrainie i nasza współpraca w tym kontekście. Kwestie szczytu NATO w Waszyngtonie, bardzo ważnego, bo rocznicowego, gdzie mają zapaść ważne decyzje w przyszłym roku. Oczywiście ścisła, tradycyjna współpraca naszych służb specjalnych. To już jest długa tradycja, właściwie 30-letnia, jeszcze przed wejściem Polski do NATO, w 99. ta współpraca się nawiązała. Traktowałem tę wizytę jako coś absolutnie naturalnego, choć oczywiście to ważny sygnał, ważny znak, że w pierwszych dniach urzędowania szef CIA jest u mnie tu w Warszawie, który zresztą pełni rolę dla prezydenta Joe Bidena takiego specjalnego wysłannika w świat bardzo ważnych sprawach. Kto śledzi te kwestie, to wie, że to jest doświadczony dyplomata, polityk, zastępca sekretarza stanu, kiedyś ambasador w Moskwie. No jest to jedna z czołowych postaci, jeśli chodzi o amerykańską politykę.

Wspomniał pan o Ukrainie. Czy ten nowy rok przyniesie wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów i jak na wymiar tego wsparcia mogą wpłynąć wybory w Stanach Zjednoczonych właśnie?

Po takim czasie nie za dobrym, kilku tygodniach, gdzie ważyły się kwestie wsparcia amerykańskiego, kolejnej decyzji Kongresu, mamy, jak sądzę, przełom, bo wszystkie sygnały z Waszyngtonu pokazują, że decyzja dla Ukrainy będzie pozytywna. Również decyzja Unii Europejskiej sprzed kilku dni o otwarciu negocjacji akcesyjnych między innymi dla Ukrainy, że to są takie dobre sygnały na koniec roku, że Zachód nadal jest zdeterminowany i zaangażowany. A wypowiedzi amerykańskich polityków, prezydenta Biden, pokazują pełną determinację. Owszem, wybory w listopadzie przyszłego roku, ale to jest, zwłaszcza w takiej perspektywie tego, co się dzieje na wojnie, bardzo dużo czasu, jeszcze się może bardzo wiele wydarzyć. Myślę, że to ważne, wszystko, co się dzieje w tych dniach, także mocne podkreślenie w sejmowym wystąpieniu nowego premiera Donalda Tuska, naszego wsparcia dla Ukrainy, że to jest po prostu fundamentalny interes bezpieczeństwa Polski, żeby Ukrainę wspierać. Żeby wśród różnych problemów, które są, o których trzeba uczciwie mówić, jest zboże, historia, nie zatracić tego, co najistotniejsze. Walcząca o Ukraina, napadnięta Ukraina musi być wspierana przez Polskę i Zachód.

No to jeszcze kończąc wątek międzynarodowy, bo coraz więcej i częściej mówi się o tym, że Putin nie zatrzyma się tylko na Ukrainie, już spogląda w kierunku państw bałtyckich. Czy dyrektor CIA coś wspomniał również i na ten temat.

Jeśli pan redaktor i słuchacze pozwolą, nie będę mówił o szczegółach. Z natury rzeczy to są sprawy niejawne, tajne. Natomiast oczywiście, bardzo chcemy, żeby państwa, tak to się mówi trochę zbyt militarnie, ale tak się mówi - flanki wschodniej, te najbardziej zagrożone przez Rosję, te pamiętające agresywną Rosję, przecież państwa, które pan wymienił - Litwa, Łotwa, Estonia wchodziły jest po prostu skład Związku Radzieckiego, nawet nie miały takiej namiastki państwowości, jak Polska i inne kraje bloku. Więc bardzo mocno chcemy, żeby powstała taka mocna grupa. Premier Tusk miał być w Tallinie, ale niestety ma chorobę premiery Estonii. To niedzielne spotkanie premierów zostało przełożone. Ale właśnie w tym celu, żeby te państwa, które graniczą z Rosją, czy są bardzo blisko jej granic, organizowały się i działały razem dla Stanów Zjednoczonych. To jest ważna kwestia. One zawsze ten typ integracji, tutaj wspólnego myślenia, wspierały.

W jakiej kondycji są dzisiaj polskie służby specjalne? Co pan już wie na pewno?

Oczywiście, to nie jest jakiś obraz czarno-biały, bo są służby takie, które te 8 lat fatalnie zniosły. Mam na myśli upartyjnienie CBA, nielegalną inwigilację, całą aferę Pegasusa. Ale są i takie służby, zwłaszcza służby zewnętrzne, które wykonywały swoją pracę i tutaj myślę, że takiego jednego obrazu nie ma. Mamy pięć służb. Owszem, są kwestie kadrowe, są kwestie rozmaite inne, są kwestie niejawne, w końcu nie o wszystkim można mówić, natomiast ten obraz jest niejednolity. Moim zadaniem, zadaniem, które mi stawia premier Donald Tusk, jest to, żeby bardzo szybko wszystkie służby przestawić na takie bardzo fachowe tory. Żeby kompetentni, doświadczeni ludzie zajmowali się sprawami bezpieczeństwa Polski, bo to są absolutnie najważniejsze rzeczy. Ten poprzedni wątek naszej rozmowy, zagrożenie ze strony Rosji, to jest rzecz, która dla ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Polski powinna być absolutnie najpierwszą rzeczą. Powinni się budzić rano z myślą taką, co można zrobić dla bezpieczeństwa Polski. Tak zamierzam tutaj ze współpracownikami działać.

Kiedy poznamy nazwiska nowych szefów poszczególnych formacji?

To jest decyzja premiera. Jak zapowiadał, nie chce tutaj ani dnia stracić. Podjęliśmy te procedury błyskawicznie. Kolegium służb specjalnych zebrało się tak naprawdę w pierwszych godzinach urzędowania nowego rządu. Więc myślę, że te decyzje premier podejmie bliskiej przeszłości. Ale o szczegółach nie chcę mówić.

Bliska przyszłość, to jest kwestia początku nowego roku?

Nie będę tego definiował. To są decyzje premiera. Gdy podejmie decyzje, to na pewno będziemy o tym informować.

Dobrze, no to w takim razie pytanie o CBA. To był jeden z wątków kampanii, gorący bardzo temat. Kiedy likwidacja tej służby?

To wymaga ustawy. Taki projekt, który jest zresztą wskazany w umowie koalicyjnej, partii tworzących rząd, będzie gotowy. Natomiast oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że do pełnego przejścia, do przyjęcia tego projektu potrzeba podpisu prezydenta. Jego decyzja, jego przyszła wola w tym zakresie nie jest nam znana. Natomiast pewien typ kierunku, w jakim chcielibyśmy pójść, ja w różnych publicznych wypowiedziach zarysowywuję. To, że CBA będzie likwidowane, nie znaczy, że się zakończy walka z korupcją w Polsce. Wręcz przeciwnie. Polska potrzebuje walki z korupcją, ale nie w taki sposób, jak i robiło to upartyjnione CBA. Więc przewidujemy, owszem, to będzie przedmiotem dyskusji, projektów, analiz, ale wzmocnienie antykorupcyjnych kompetencji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ona ma po prostu to w ustawie wpisane, że ma walczyć z korupcją na kierowniczych stanowiskach w rządzie, samorządzie. Chcielibyśmy, żeby policja również taki pion antykorupcyjny miała. Być może w postaci nowego biura na wzór Centralnego Biura Śledczego Policji, które działa od blisko 20 lat i jest takim symbolem nowej jakości w policji. Oczywiście Krajowa Administracja Skarbowa. Dziś CBA zajmuje się oświadczeniami majątkowymi polityków różnych szczebli. Absolutnie takie zadanie może wykonywać Krajowa Administracja Skarbowa, zwłaszcza, że ma bardzo blisko do PIT-ów, zeznań podatkowych, zakupów nieruchomości. To wszystko jest w systemach KAS-u. Więc taki kierunek. Jestem absolutnie przekonany, że walka z korupcją będzie znacznie bardziej efektywna właśnie w takiej konfiguracji.

Czy szykują się powroty? Miałem okazję kilka dni temu rozmawiać między innymi z panem Pawłem Wojtunikiem. Czy właśnie nazwisko pana Pawła Wojtunika, czy pana Stróżyka, czy pana Klepacza, to są ludzie, o których pan myśli w kontekście budowania czegoś nowego?

Osoby te znam. Z panem Pawłem Wojtunikiem czy Jarosławem Stróżykiem współpracujemy od lat na różnych polach. Ale proszę pozwolić, że tutaj o szczegółach nie będę mówił. Jak powiedziałem, to są decyzje premiera. Na pewno trzeba korzystać z doświadczenia wszystkich tych, którzy funkcjonowali w służbach specjalnych przed 2015 rokiem, ale mamy rok 2023 i te decyzje będą mocno osadzone, jakby w tej współczesności. Zwrócę tylko uwagę, że nazwisko pana generała Stróżyka, osoby znanej we Wrocławiu, Dolnoślązaka, w końcu jest z Lubina, no to on szefem służby nie był. On był wiceszefem wywiadu NATO i moją decyzją pełnił funkcję attaché wojskowego w Waszyngtonie. Przez kilka lat znakomicie ją wypełniał. Więc tutaj chcę to podkreślić, no bo Dolnoślązak w końcu.

Stąd moje pytanie, jak się pan domyśla, nie niebezpodstawnie dziś. No to teraz region. Też ruszyła giełda nazwisk. W związku z tym, kto zastąpi na stanowisku wojewody pana Jarosława Obremskiego? Co panu podpowiada intuicja, a może wiedza w tej sprawie? Czy to będzie Maciej Awiżeń, czy Roman Szełemej?

To są decyzje premiera, tak jak i w przypadku służb. Pracuje nad tym minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Oczywiście pracuje też nad pozostałymi województwami. Na razie zapadły decyzje tylko w dwóch, więc intensywna praca trwa nad 14 województwami. Znam bardzo dobrze obydwu kandydatów. To są bardzo mocne kandydatury. No i premier musi tutaj zważyć różne elementy. Być może są jeszcze inne kandydatury, natomiast mówimy też o osobach, które wysokie funkcje samorządowe pełnią, więc trzeba tutaj zważyć, jaki wariant będzie optymalny, co do decyzji wojewody. Ja zawsze podkreślam, pracowałem z wojewodami 4 lata, w rządzie pierwszym, w rządzie Donalda Tuska, jako wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, że wojewoda jest przedstawicielem rządu, a nie przedstawicielem kogokolwiek lokalnie. Tak trzeba dobierać ludzi, żeby to były osoby, które po prostu pracują w ministerstwach wewnętrznych i administracji, pracują z premierem. Potrafią też lokalnym politykom czasami mówić nie. Ale znam bardzo dobrze obydwu kandydatów, przynajmniej tych, którzy w mediach funkcjonują i zobaczymy, jakie decyzje podejmie premier. Na pewno będą to decyzje w interesie Dolnego Śląska i interesie tego, żeby administracja rządowa działa tam sprawnie. Wojewoda ma bardzo wiele kompetencji, zwłaszcza związanych z zarządzaniem kryzysowym. To musi być osoba, na którą premier musi liczyć stuprocentowo, że w trudnej sytuacji sobie poradzi.

Najbliższe godziny mają przynieść zmiany w mediach publicznych. Kiedyś też bardzo bliski panu temat. Pytanie, czy te zmiany to będą zmiany od A do Ż, że wszyscy prezesi, wszystkich spółek absolutnie muszą się liczyć z tym, że stracą swoje stanowiska? Czy jednak będziecie przyglądać się indywidualnie, chociażby w kontekście regionów i wszystkich rozgłośni, czy też ośrodków telewizyjnych w naszym kraju? Jak pan to widzi?

Ja mogę powiedzieć, że od 17 lat nie zajmuje się sprawami mediów w ogóle, od czasu, kiedy zakończyłem kadencję w zarządzie Polskiego Radia. Nie chciałbym żyć w kraju, w którym minister odpowiedzialny za służby specjalne w jakikolwiek sposób mebluje to, co ma być w mediach publicznych. To są kwestie ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ministra odpowiedzialnego za sprawy skarbu państwa, innych organów, które tutaj mają swoje kompetencje. Na pewno jest tak, że, mówię tu z perspektywy bardziej obywatela, że to, co się dzieje w TVP, przekracza wszelkie granice, skala hejtu, ataku, upolitycznienia, upartyjnienia. Te zmiany, zapowiadane przez premiera Tuska, są oczywiste i muszą nastąpić. Natomiast kiedy i jak? To już sprawa innych moich koleżanek i kolegów.

Kilka razy wymienił pan dzisiaj nazwisko pana premiera Tuska, co jest w sumie oczywiste, więc pytanie, czy pomoże nam pan się umówić z panem premierem Donaldem Tuskiem na rozmowę? Możemy liczyć tutaj na pana wsparcie?

Zawsze. Ja, jak pan redaktor pamięta, nawet byłem za tym, żeby debatę pan poprowadził, premiera Tuska z prezesem Kaczyńskim, w swoim czasie, w takim uznaniu dla pańskiej rzetelności. Tak mówiłem w czasach, kiedy sytuacja była zupełnie inna. Więc na pewno, jeśli premier będzie kierował się na Dolny Śląsk, będę mu takie rozwiązanie rekomendował. Natomiast jak na razie, jak państwo słyszą i widzą, premier wywiadów specjalnie nie udziela. Pracuje od rana do wieczora.

Czas to zmienić.

Tak, ale proszę wziąć pod uwagę, że te pierwsze dni są trudne. Ja przyjeżdżam wcześniej do pracy i już premier jest, wyjeżdżam bardzo późno, widziałem jeszcze światło się u niego paliło. Więc to nie są dni na duże wywiady. Ale z wielką sympatią do słuchaczy Radia Wrocław na pewno wszyscy tutaj pozostajemy w nowym rządzie.

No to bardzo dziękuję w imieniu całej redakcji. W takim razie powiem, jak Lech Wałęsa: "nie chcę, ale muszę" i pojadę do Warszawy w tej sytuacji na rozmowę. Dobrego dnia życzę. Dziękuję za spotkanie.

Dziękuję bardzo.

Posłuchaj całej rozmowy:


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~były słuchacz2023-12-20 01:40:23 z adresu IP: (2a02:a319:a03f:6500:e4c5:x:x:x)
Dzisiaj w Polsce zaczyna się demokracja :D Wycie trolli pisowskich, posłów i posłanek tej ,,partii' w komentarzach poniżej nic nie da :)
~tutejszy2023-12-20 00:15:50 z adresu IP: (109.243.xxx.xxx)
Gdyby banda czworga faktycznie chciała walczyć z korupcją to nieusuwalnego szef takiej instytucji jak CBA musiał by być wybierany głosami min.2/3 całkowitej liczby posłów. Wiadomo że pokusy i możliwości korupcyjne ma większość rządząca więc nie może sama decydować o obsadzie tej instytucji ale na to nie pójdą bo koryto tak cudnie pachnie
~Alarm!2023-12-19 21:48:27 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Dziś po 22 PO szykuje zamach na Polskę Media !!! Polacy zjednoczmy się i obrońmy nasze media !!!
~Andrzej 64 2023-12-19 17:00:31 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Te k...... by chciały aby mieć dowolnie kraść łapy precz od NBP, TVP I PR!!!!!
~Filip2023-12-19 18:47:36 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Andrzejku, będziemy pamiętali o Tobie podczas rozliczeń ;) Każdy Twój hejt, obrażanie Polaków i nawoływanie do nienawiści i przemocy.
~~obserwator2023-12-19 14:05:34 z adresu IP: (62.141.xxx.xxx)
Chcecie czy nie chcecie korupcji? Wykorzystajcie to narzędzie w ODPOWIEDNI sposób. Nie niszczcie bo się z tymi ideologicznie nie zgadzacie.