Pewna wygrana Zagłębia w pierwszym sparingu

BT, materiały prasowe | Utworzono: 2024-01-21 18:28 | Zmodyfikowano: 2024-01-21 18:32
Pewna wygrana Zagłębia w pierwszym sparingu - fot. zaglebie.com
fot. zaglebie.com

Od początku spotkania gra toczyła się głównie w środku pola, ale to nasi przeciwnicy pierwsi stworzyli groźną okazję. W 8. minucie gry po zamieszaniu w polu karnym kapitalną szansę na oddanie strzału miał Nardin Mulahusajnović, ale na nasze szczęście nie trafił dobrze w piłkę. Chwilę potem doskonałą okazję do otworzenia wyniku po podaniu Dawida Kurminowskiego miał Filip Kocaba, ale jego strzał w ostatniej chwili wybił na rzut rożny jeden z defensorów słoweńskiej drużyny. W następnej akcji po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Dawid Kurminowski, jednak pewnie ten strzał obronił golkiper FC Koper. W 35. minucie po błędzie Igora Orlikowskiego niebezpieczną kontrę wyprowadzili Słoweńcy, ale uderzenie Bede Osujiego było niecelne i od bramki zaczynał Jasmin Burić. Trzy minuty później Miedziowi odpowiedzieli, a konkretnie na strzał ze skraju pola karnego zdecydował się Kacper Chodyna, jednak po raz kolejny piłka przeleciała nieznacznie obok słupka bramki strzeżonej przez Tima Strassbergera. W pierwszej połowie już nie więcej się nie wydarzyło i drużyny schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron szybko dobrą sytuację stworzyli podopieczni trenera Waldemara Fornalika. W 48. minucie po koronkowej akcji w ostatniej chwili piłkę wybił jeden z obrońców słoweńskiego zespołu. Chwilę potem po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Marko Poletanovicia do dogodnej okazji doszedł Juan Munoz, ale niestety jego strzał nożycami przeleciał obok słupka bramki golkipera FC Koper. W 53. minucie meczu przed szansą na gola stanął najlepszy strzelec Słoweńców Bede Osuji, jednak jego uderzenie z rzutu wolnego nieznacznie przeleciało nad bramką Miedziowych. Pół godziny przed końcem spotkania z narożnika pola karnego uderzał Szymon Karasiński, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki naszych rywali. W 63. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska główkował Juan Munoz, a piłka wpadła do siatki obok bezradnego bramkarza FC Koper. Miedziowi objęli prowadzenie. Na drugiego gola podopiecznych trenera Waldemara Fornalika nie trzeba było długo czekać, bowiem już w 67. minucie wynik podwyższył Patryk Kusztal. Niespełna kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego słoweński zespół stanął przed wyborną okazją na strzelenie kontaktowej bramki, ale dobrze interweniował Szymon Weirauch. 

KGHM Zagłębie Lubin - FC Koper 2:0

Gole: 63' Juan Munoz, 67' Patryk Kusztal

KGHM Zagłębie Lubin: (I połowa) Jasmin Burić - Bartłomiej Kłudka, Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Luís Mata - Kacper Chodyna, Damian Dąbrowski, Filip Kocaba, Serhij Bułeca, Mateusz Wdowiak - Dawid Kurminowski (35' Juan Muñoz). (II połowa) Szymon Weirauch - Mateusz Grzybek, Bartosz Kopacz, Arkadiusz Woźniak, Szymon Karasiński -Patryk Kusztal (83' Cyprian Popielec), Marko Poletanović, Tomasz Makowski, Marek Mróz, Tomasz Pieńko - Juan Muñoz.

FC Koper: (skład wyjściowy) Tim Štrasberger - Mark Pabai, Maj Mittendorfer, Franjo Prce, Michael Pavlović - Gabriel Groznica, Fran Tomek, Bede Osuji, Enej Marsetič, Andraž Ruedl - Nardin Mulahusejnović.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.