Ktoś podpalił im busy. Boją się o własne życie i o swoje dzieci

Bartosz Szarafin, PP | Utworzono: 2024-02-19 09:20 | Zmodyfikowano: 2024-02-19 09:20
Ktoś podpalił im busy. Boją się o własne życie i o swoje dzieci - fot. Bartosz Szarafin/Poszkodowani
fot. Bartosz Szarafin/Poszkodowani

Pierwszy pojazd stanął w ogniu jeszcze w grudniu 2022 r. - Sprawca był zuchwały - opisuje Joanna Moszczyk,  właścicielka pojazdu.

- Tutaj ktoś podjechał, widać auto które podjeżdża - wysadza podpalacza. Podpalacz wchodzi na posesję, gdzie my mieszkamy tutaj, inni ludzie, rodzina, sąsiedzi. Takie zuchwałe zachowanie bandytów, że tak nazwę. Zdążyliśmy go w miarę wcześnie ugasić, tak że były szkody, ale nie spalił się całkowicie. 

Pani Joanna naprawiła pojazd we własnym zakresie. Mniej szczęścia miał pan Krzysztof. Jego pierwszy bus zaparkowany 10 km dalej, podpalono tego samego dnia 20 minut później. Pojazd spłonął doszczętnie. - Pierwszy - bo niewiele ponad rok później (w styczniu 2024 r.) podpalacz podłożył ogień pod kolejny pojazd - opisuje Krzysztof Balicki.

- Starego busa spalonego zdążyliśmy już nawet sprzedać i mieliśmy już taki spokój naszej rodziny. Znowu to się wydarzyło, my się po prostu zaczęliśmy bać, bo nie znamy odpowiedzi dlaczego nas to spotkało? - Ja mam trójkę małych dzieci i ja się po prostu boję. Myśleliśmy, że to się skończy jakoś, a po roku znowu ktoś podpalił auto. Ja się po prostu boję do czego sprawca może się posunąć.

- dodaje Pani Aleksandra - żona Krzysztofa.

Straty tej rodziny przekraczają już 120 tys. zł. Śledztwo w sprawie pierwszego podpalenia zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. - Drugie w sprawie podpalenia sprzed miesiąca wciąż trwa - potwierdza podinspektor Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji.

- Funkcjonariusze ustalili, że do zdarzenia doszło w skutek podpalenia pojazdu. Obecnie funkcjonariusze podejmują czynności mające na celu ustalenie okoliczności w jakich doszło do zdarzenia, a także podejmują czynności mające na celu ustalenie sprawcy przestępstwa.

Równolegle pan Krzysztof wyznaczył nagrodę w wysokości 30 tysięcy zł za wskazanie sprawcy. Poprosił też o policyjną ochronę dla swojej rodziny.

Zdjęcia
Ktoś podpalił im busy. Boją się o własne życie i o swoje dzieci - 4
Ktoś podpalił im busy. Boją się o własne życie i o swoje dzieci - 5
Ktoś podpalił im busy. Boją się o własne życie i o swoje dzieci - 6
Ktoś podpalił im busy. Boją się o własne życie i o swoje dzieci - 7

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ech milicyja.2024-02-19 15:28:37 z adresu IP: (87.207.xxx.xxx)
Z powodu LENISTWA a nie ""niewykrycia""