Śląsk nie wróci na fotel lidera. Przegrał w Zabrzu 0:2.

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2024-04-14 17:26 | Zmodyfikowano: 2024-04-14 17:26
Śląsk nie wróci na fotel lidera. Przegrał w Zabrzu 0:2. - fot. slaskwroclaw.pl
fot. slaskwroclaw.pl

Śląsk przystępował do spotkania bez zawieszonego za kartki najlepszego strzelca Erika Exposito. WKS miał szansę wrócić na fotel lidera. W przypadku wygranej przeskoczyłby o punkt Jagiellonię Białystok, która dziś niespodziewanie przegrała u siebie z Cracovią 1:3.

Pierwszy strzał w Zabrzu w 3. minucie oddał Pokorny. Piłka po próbie z daleka poszybowała nad bramką Górnika.

W 8. minucie Śląsk miał rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Na siłę uderzył Leiva, ale jego strzał obronił Bielica. 

W 13. minucie znów groźnie było po stałym fragmencie. Po rzucie rożnym i przedłużeniu wrzutki głową piłka trafiła na dłuższy słupek, ale Bejger spudłował z bliskiej odległości.

W 26. minucie po rajdzie od środka boiska do pola karnego strzał oddał Ennali, ale trafił prosto w Leszczyńskiego.

W 40. minucie obejrzeliśmy pierwszego gola. Lukoszek zszedł z prawej strony do środka pola karnego i przymierzył w górny róg bramki dając Górnikowi prowadzenie 1:0.

W 53. minucie Śląsk mógł doprowadzić do remisu. Klimala w gąszczu zawodników z bliskiej odległości trafił w słupek.

W 55. minucie z dystansu uderzył Lukoszek, ale nie zaskoczył Leszczyńskiego. Groźniejszą próbę 5 minut później oddał Kapralik, ale znów górą był Leszczyński.

W 66. minucie zrobiło się gorąco w polu karnym Górnika, po upadku Olsena w starciu z Janżą. Sędzia Szymon Marciniak nie podyktował jednak rzutu karnego.

W 75. minucie Górnik był bliski podwyższenia wyniku, ale strzał głową Szcześniaka po wrzutce z rzutu wolnego trafił tylko w boczną siatkę. Minutę później dobrze zapowiadającą się akcje słabym strzałem zepsuł Kapralik. W kolejnej akcji do głosu doszedł Śląsk, ale próba Leivy z dystansu byłą mocno niecelna.

W 85. minucie gospodarze zamknęli mecz. Lewą stroną rajd przeprowadził Ennali, który pomknął z piłką od linii środkowej do pola karnego i wyłożył piłkę do Lukoszka, a ten z bliskiej odległości strzelił swojego drugiego gola.

W 90. minucie blisko kontaktowego gola był Żukowski. Jego strzał sprzed pola karnego przy krótkim słupku wyciągnął jednak Bielica.

Śląsk przegrał w Zabrzu 0:2 i nie wykorzystał szansy, żeby wrócić na prowadzenie w Ekstraklasie. WKS pozostaje na drugim miejscu ze stratą dwóch punktów do Jagielloni Białystok.

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)

Gole: 1:0 Kamil Lukoszek (40), 2:0 Kamil Lukoszek (85).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Rafał Janicki. Śląsk Wrocław: Peter Pokorny, Matias Nahuel Leiva.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 19 371.

Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Boris Sekulic, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki (83. Konstantinos Triantafyllopoulos), Erik Janza - Adrian Kapralik (83. Sebastian Musiolik), Szymon Czyż, Kamil Lukoszek (87. Paweł Olkowski), Damian Rasak, Lawrence Ennali - Piotr Krawczyk (71. Soichiro Kozuki).

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Łukasz Bejger (64. Piotr Samiec-Talar), Simeon Petrow, Aleks Petkow - Tommaso Guercio (46. Martin Konczkowski), Alen Mustafic (64. Petr Schwarz), Patrick Olsen (76. Mateusz Żukowski), Peter Pokorny, Jehor Macenko (76. Patryk Janasik), Matias Nahuel Leiva - Patryk Klimala.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pompa $$$ włączona2024-04-15 07:47:33 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Prosimy o przelewy z magistratu dla WKS-u - na otarcie łez. Musimy wspierać tych biednych piłkarzy, co to ledwo koniec z końcem wiążą...