Święto Odry we Wrocławiu

Wybralam sie tam z dziecmi i niestety dlugo nie zabawilam. Pierwszym rozczarowaniem bylo rzekomo darmowe uczestnictwo w rejsie spod hali targowej. Pani na przystani byla bardzo zdiwiona tym ze mówią jej o mozliwosciach wejscia na jedna z łodzi. Doplynelismy na Groblę jak wiekszosc tych którzy sie na przystani zjawili płacąc za standardowy rejs, jednak na gronli nic ciekawego, ani mozliwosci zjedzeia czegs oprócz waty cukrowej, ani atrakcji które mogłyby sprawic ze zabawimy tam dluzzej niz tylko oglądając łodzie i kajaki. Chwilami mialam wrazenie ze ktos zapomnial i tym ze mialo być swięto odry.

byłem dzisiaj obejrzeć z brzegu całą akcję, między m.pokoju a grunwaldzkim. Jestem jak najbardziej za nowymi atrakcjami, jednakże wolałbym bardziej otwarte na turystę, przechodnia - dlatego mogłaby temu towarzyszyć jakaś zabawa - przydały by się np.zabawnie ustrojone, kolorowe platformy z tańczącymi ludźmi zarażających pozytywną energią;) Impreza nie była by tak zamknięta w gronie pływaków i miałaby większe szanse powodzenia, by stać się cykliczną. Tego jej życzę.