Tak GOPR ratował wrocławian (FILM)

Zarzut narażenia podopiecznych na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, pomimo obowiązku nad nimi opieki, przedstawili policjanci 22-letniemu mieszkańcowi Wrocławia - poinformował we wtorek rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar.

- Mężczyzna został przesłuchany, policjanci zwrócili się z wnioskiem do prokuratora o objęcie podejrzanego dozorem policji - powiedział rzecznik.

Tymczasem dolnośląskie kuratorium nie zamierza interweniować w tej sprawie. Wrocław odcina się od fundacji Hobbit, pod skrzydłami, której działa szkoła przetrwania i przygody. Paweł Czuma z magistratu przyznaje, że miasto współpracuje z fundacją, ale w bardzo ograniczonym zakresie.

ZOBACZ TEŻ: Uwięzieni w Bieszczadach (Posłuchaj)

Nastoletni uczestnicy wyprawy byli przemarznięci, ale tylko jeden z chłopców trafił do szpitala. Jego stan jest dobry, jutro ma być wypisany do domu.

Tak wyglądała akcja Bieszczadzkiej Grupy GOPR na Bukowym Berdzie 04 lutego 2013 roku: