Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Radio Wrocław | Utworzono: 2013-03-01 09:59 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - fot. Bartosz Wiśniewski/DUW
fot. Bartosz Wiśniewski/DUW

We Wrocławiu oficjalne uroczystości od godz. 10.30 na cmentarzu Osobowickim. W południe można będzie wziąć udział w grze miejskiej „Żołnierze Wyklęci”.

Organizatorzy akcji przez zabawę chcą przybliżyć młodym ludziom wydarzenia z najnowszej historii.

Mieszkańcy Jeleniej Góry także upamiętnią tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Ojciec Juliana Pyrzanowskiego 7 lat spędził w stalinowskich więzieniach za przynależność do Armii Krajowej.

Dziś jego syn organizuje obchody pod pomnikiem „Niepodległość i Wolność” .

Posłuchaj:



Na jutro w Muzeum Karkonoskim zaplanowano wykład prezydenta miasta i jednocześnie historyka Marcina Zawiły. Jego ojciec Zbigniew Zawiła "Żbik" był jednym z dowódców kedywu AK w Przemyślu i wsławił się uwolnieniem więźniów w Krośnie.

Zdjęcia: Bartosz Wiśniewski/Dolnośląski Urząd Wojewódzki


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~PRAWDZIWY2013-03-20 10:59:48 z adresu IP: (193.46.xxx.xxx)
Wielu lokalnych wataszków działających jak pospolite bandy rabusiów oblekają teraz szaty "WYKLĘTYCH". Czym dalej od wojny tym wiecej "bohaterów"
~acik2013-03-01 11:23:36 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi w styczniu lutym 1946 r. nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa", "akcje „Burego” przeprowadzone wobec mieszkańców podlaskich wsi, wspomagały komunistyczny aparat władzy i to przede wszystkim poprzez obniżenie prestiżu organizacji podziemnych, dostarczenie argumentów propagandowych o bandytyzmie oddziałów partyzanckich", oraz "działania pacyfikacyjne przeprowadzone przez „Burego” w żadnym wypadku nie sprzyjały poprawnie stosunków narodowych polsko-białoruskich i zrozumienia walki polskiego podziemia o niepodległość Polski. Przeciwnie tworzyły często nieprzejednanych wrogów lub też rodziły zwolenników dążeń oderwania Białostocczyzny od Polski. Żadna zatem okoliczność nie pozwala na uznanie tego co się stało za słuszne.[