"Ale urwał 2" w Stroniu Śląskim

1.tego debila po pierwszym razie trochę chyba zabolało że drugim razem nóg nie podkładał 2.gdyby opona zimowa trzymała na lodzie to by nie robili jej w wersji z kolcami 3.a ten "doświadczony" kierowca z citroena wystarczyło że puściłby hamulec i by ominął wszystkie te auta i bezpiecznie wyhamował w zaspie, ale skąd producent systemu abs miał wiedzieć że są debile którzy będą potrzebować abs przy 5km/h 4.jeszcze raz gratulacje do tego w niebieskiej kurtce

Najlepsi są na środkowym pasie na AOW. Min. 3 dzisiaj obtrąbiłem i jeszcze sfochowani...do garów i mietły a nie na drogi...stado baranów a nie kierowcy

urażony wrocławiak? Wiesz "uhaha",moje zdanie na temat zachowań na górskich drogach kierowców z tablicami DW,PO jest wyrobione na podstawie wieloletniej styczności z nimi w miejscowości w której mieszkam-Stronie Śląskie.Oczywiście nie można generalizować ale znakomita większość "miszczów"kierownicy wybiera się w góry nie przygotowana na warunki które mogą ich tam spotkać.Wspomniane wyżej ofiary mają trudność z minięciem się na drodze z autem jadącym z nad przeciwka...takich przykładów mógłbym wymieniać bez końca...

vajacek - a od kiedy blachy DZA to Wrocław - obejrzyj coś dokładnie zanim wyplujesz z siebie głupi komentarz.

Wroclav'iacy ...zajebiści kierowcy...ale tylko we wroclaviu. ich ulubiony zestaw to letnie opony i łancuchy,a jak wjada na skrzyżowanie w małym mieście,na którym nie ma sygnalizacji świetlnej to głupieją...bo kto by się znakami przejmował.

oni na letnich oponach byli bylem widziałem, na auto stac a na dobre opony ciezko wydac pieniadze, zenada.

tak to jest, na nartach pojadą ale z góry czy pod górę autem a nawet na prostej drodze nie potrafią, letnie opony i w góry?

Wrocławiacy :DD

Byłem tam ciężarówka w piątek w godzinach popołudniowych i warunki były idealne. Dziś byłem tam samochodem dostawczym (busem) i wjechałem pod same "Apartamenty" praktycznie na pusto. Brak jakichkolwiek kolein. Nie trzeba mieć "nowego" samochodu tylko odpowiednie opony zimowe...

miesciuchy w gory ;) O ile pamietam znaki o zakladaniu lancuchow stoja tam od kilku lat, no ale cuz kilkadziesiat zloty warte wiecej niz potrzaskane kolana

haha...ale bym zarobil na AC

Debile nauczcie się jezdzić

trzeba nie mieć głowy na karku zeby włazić między auta nie patrząc na własne zdrowie, kawałek plastyku czy tam plastyku i metalu jest ważniejszy od własnych nóg!!!

Też byłem w weekend w tych okolicach i faktycznie warunki były dramatyczne. Na jezdni czysty lód, a czasem gigantyczne koleiny z których nie sposób się wydostać. Gorzko żałowałem braku łańcuchów, ale udało mi się wyjechać bez szwanku. Chociaż w tym przypadku, jak na filmie, łańcuchy by niewiele dały - bo zawsze mógł walnąć ktoś, kto ich nie ma.

no widzę że nagrody Darwina mogłyby się posypać...

Ośrodki narciarskie to mamy mocne. Ceny jak w Aplach, dojazd i parkingi jak na Syberii :) Ludzie chronią jeżdżącą blachę jak ojczyzny, własnym ciałem. Wyobraźcie sobie teraz powódź tysiąclecia we Wrocławiu jak idzie woda a tam na ulicy stoją nowiutkie samochody. Ludzie zamiast uciekać będą stali w korku czekając na ucieczkę przed falą bo strach zostawić samochód.

cóż, jedeśmy społeczeństwem na tzw. dorobku i auta są dla nas duuużą wartością, większa niekiedy niż nasze zdrowie i życie, smutne.

To jest paranoja, że ci ludzie krzyczą "uciekać", ale stoją w miejscu. Do tego są gotowi bronić własnym ciałem kawałka jeżdżącej blachy. Rozumiem, że auto kosztuje, itd., ale chyba głupio mieć zgniecione kolana (o głowie nie mówię), bo je się trochę trudniej naprawia.

Jakie to smutne, że ludzie kupują sobie samochody na które ich chyba nie stać (np. Ford Mondeo na filmie), a później wolą zasłaniać auto własnym ciałem. Wszyscy uczestnicy zdarzenia musieli mieć OC, a pewnie większość miała też AC (chyba że ktoś tak jak kierowca Forda wolał przyoszczędzić). Widać wyraźnie, że kierowca woli żeby samochód wjechał mu w kolana niż aby cokolwiek mu się stało - odkładał w końcu całe życie, a na ubezpieczenie już nie starczyło.

"Uciekaaaać, uciekaaaćć... spokojnie ja wszystko filmuję... uciekaaać, uciekaaaććć..." - cały film w wielkim streszczeniu.

Czy Ci jakże mądrzy ludzie próbują chronić swoje auta własnym ciałem?!