Gmina bez szkół - czy to możliwe?

Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-02-06 08:06 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Gmina bez szkół - czy to możliwe? - fot. Pippo/Wikipedia
fot. Pippo/Wikipedia

Czy gmina może się pozbyć wszystkich swoich szkół? Na pewno nie bez protestów, a i nie wiadomo czy w bieżącym, wyborczym przecież roku taki pomysł jest w ogóle możliwy do przeprowadzenia. A jednak się pojawił...

W gminie Stara Kamienica - gdzie, co zrozumiałe wzbudził ogromne emocje. Sprawą zajęliśmy się w Akcji Reakcji Radia Wrocław.

Czy to oznacza, że samorząd chce swoje wszystkie szkoły zlikwidować? Chodzi raczej o oddanie wszystkich szkół do prowadzenia stowarzyszeniom, a jeszcze dokładniej rzecz ujmując po prostu innym podmiotom.

Jak mówi wójt Wojciech Poczynek, samorząd dokłada do szkół 2 miliony złotych. Kosztują one około 5 milionów, czyli jedną czwartą całego budżetu gminy. Samorządowi zaczyna brakować na wszystko, stąd pomysł na radykalne odchudzenie wydatków na oświatę.

Nie oznaczałby on zwolnień, ale zapewne nowe organy prowadzące, jak to się w oświacie mówi, nie zapewniłyby pedagogom przywilejów wynikających z karty nauczyciela. Co oczywiste protestuje przeciw temu Związek Nauczycielstwa Polskiego, wskazując, że rozwiązanie takie jest niedopuszczalne. Sprzeciwiają się sami nauczyciele ale i rodzice dzieci. Bo jak mówią pomysł pojawił się nagle, bez żadnych konsultacji

Prawo pozwala gminie oddać do prowadzenia szkołę np. lokalnemu stowarzyszeniu, jeśli ta placówka jest małą. Z taką sytuacją ani w Wojcieszycach, ani w Barcinku, ani w Kopańcu, ani w gimnazjum w Starej Kamienicy nie mamy do czynienia. Dolnośląska kurator oświaty Beata Pawłowicz w ogóle uważa, że gmina nie może się pozbyć całej oświaty, że jest to zwyczajnie niemożliwe.

Według dolnośląskiej kurator oświaty by szkoły większe niż liczące 70 uczniów można było oddać do prowadzenia stowarzyszeniom to najpierw po prostu trzeba by je zlikwidować, a później powołać na nowo. Ale też nie wszystkie bo przecież gmina do czegoś jest powołana.

Trudno uwierzyć, że na kilka miesięcy przed wyborami radni czy wójt takiej gminy jak Stara Kamienica zlikwidują wszystkie szkoły. To by było chyba politycznym samobójstwem. Tak się właśnie wydaje, dlatego takie rozwiązanie w tym roku raczej w grę nie wchodzi. Nawet gdyby wójt Wojciech Poczynek się zdecydował, to nie uda mu się przekonać do tego radnych, a czas na podjęcie decyzji mają do końca lutego.

Jak każdy kij jednak i ten ma dwa końce. Z drugiej jego strony jest sytuacja ekonomiczna gminy, która inwestowała w ochronę środowiska czyli kanalizację, a teraz musi za nią płacić i nie ma z czego. To oznacza wprost, że gdzieś musi zaoszczędzić środki. Mieszkańcy wskazują, że szukanie oszczędności w szkołach, które samorząd niedawno remontował to pomysł bezsensowny.

Może się jednak okazać, że drakońskie budżetowe cięcia w gminie Stara Kamienica będą konieczne. Nawet jeśli nie w tym roku, to w następnym. Dlatego samorząd musi podjąć jakieś działania oszczędnościowe. Nauczyciele jednak pytają, dlaczego to oni mają płacić za decyzje rady gminy i wójta. Dlaczego mieliby zapłacić za to utratą swoich zawodowych przywilejów.

O tym wszystkim rozmawialiśmy w Akcji Reakcji Radia Wrocław:

Posłuchaj:

Komentuje Marek Waligóra:

Niż demograficzny i zbyt szczupłe gminne fundusze to główna przyczyna likwidacji czy łączenia szkół w wielu miejscowościach Dolnego Śląska. W 2012 roku wzburzenie mieszkańców okolic Nowej Rudy wzbudziła decyzja o likwidacji szkół w Ludwikowicach, Włodowicach, Dzikowcu i Woliborzu. Doszło do referendum nad odwołaniem władz gminy. Plebiscyt był nieważny, bo o ile szkoły wzbudziły zainteresowanie mieszkańców to już damo pójście do urn nie. Frekwencja była za mała - referendum okazało się nieważne.

Podobnie było w Pieszycach. Mieszkańcy chcieli odwołania burmistrza i rady miasta, bowiem zdecydowali oni o likwidacji dwóch szkół podstawowych oraz jednego przedszkola. Zamykanie szkół dotyczyło też Wałbrzycha. Tu rodzice przegrali, gmina zwyciężyła. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że przeniesienie szkoły numer trzydzieści jeden do innej siedziby było zgodne z prawem. Tym wyrokiem kończy się prawie dwuletnia batalia rodziców o uratowanie placówki. Decyzja o likwidacji była jednym z powodów organizacji referendum w sprawie odwołania rady miejskiej. Skończyło się ono niepowodzeniem. Niejasna jest tez przyszłość szkoły w Sokołowsku koło Wałbrzycha.

Jednak są i sukcesy mieszkańców wspomniane małe wiejskie szkoły we Włodowicach i Dzikowcu w gminie Nowa Ruda zostały przejęte od samorządu – przez fundację, druga przez ochotniczą straż pożarną. Dzięki zmianom właścicielskim udało się obie placówki wyremontować. To jednak nie koniec likwidacji, bo wg Federacji Inicjatyw Oświatowych od 1 września może to dotyczyć nawet około 3 tys. małych szkół.

Jest szansa na ratunek. W przypadku małych szkół do 70 uczniów można je bez likwidacji przekazać stowarzyszeniu, np. rodziców. W drugim trzeba zlikwidować szkołę, aby można było ją na nowo założyć. To jednak nie podoba się wielu nauczycielom. Tracą bowiem wtedy kartę nauczyciela i obowiązuje ich standardowy kodeks pracy.

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~mila2014-02-07 16:39:55 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
ktoś musi stracić przywileje, żebyśmy wszyscy mogli przetrwać, a nauczycielom i tak jest dobrze
~Katte2014-02-07 07:13:51 z adresu IP: (83.18.xxx.xxx)
Cała reszta nie zniknie - Zostanie karta nauczycielska:) W naszym kraju górnik, policjant, strażak , żołnierz nosi ,,piętno" pracownika uprzywilejowanego - a oni nie mają połowy przywilejów nauczycieli
~jaskier]2014-02-06 18:11:09 z adresu IP: (37.7.xxx.xxx)
czyli bankructwo stowarzyszenie będzie miało kasę a państwo nie interesujące kolejna wielka fundacja
~sołtysowa2014-02-06 16:34:18 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
I własnie tutaj gminy powinny szukać oszczędności.Są stowarzyszenia chętne przejąć szkoły,przedszkola.W placówkach prowadzonych przez takowe, dzieci mają dużo lepsze warunki niż w tych prowadzonych przez samorządy,gdzie na wszystko ciągle brakuje kasy:( (oprócz wypłat dla wiecznie niezadowolonych nauczycieli)
~jaskier2014-02-06 11:58:58 z adresu IP: (83.29.xxx.xxx)
jakie to piękne bez szkół i Państwowych Gopsodarst Rolnych a za jakiś czas zniknie cała reszta