Wszystkie urlopy sekretarza

Poza tym p. Kowalczyk jest z Po - to chyba tak jak pan marszałek ???

Drogi "inny" - a ja mam wrażenie że tam nikomu krzywda się nie dzieje :) dla mnie to wygląda na to że p. Kowalczyk zwyczajnie robi sobie jaja z nowego marszałka pokazując jego kompetencji :) Panu się chyba nie wydaje że on ma przed sobą wizję bezrobocia ?;) ma czas to się troszkę bawi. ...

Pani Aniu, oczywiście ze jest prawo pracy i obowiązuje wszystkich. Chodziło mi tylko o to, że są takie funkcje w urzędach które się odstaje z politycznego nadania i oddaje przy politycznych zmianach (jak widać niektórym trudno się rozstać). Co do samej zmiany to przypominam, że ta ekipa już raz sama odsuwała sowich kolegów partyjnych od stołków (p. Łoś) i wtedy było to "normalne", a teraz dzieje im się straszna krzywda.

Wydaje mi się,że Twoja edukacja - Drogi inny - w sprawach samorządowych opiera się chyba wyłącznie na informacjach płynących z lektury tych wszystkich newsów autorstwa pani Sylwii Jurgiel.Nawet gdyby przyjąć,że sekretarz,to funkcja polityczna,to i tak prawo pracy by go dotyczyło,tyle tylko,że wówczas nie powstałby ten "sensacyjny" materiał o sekretarzu województwa z porywającym tytułem o roszadach i urlopach... Sekretarz województwa,powiatu czy gminy nie jest stanowiskiem politycznym,bo od tego są radni a w sferze administracji doradcy albo asystenci,których jednak prawo pracy też obowiązuje.Z założenia sekretarz miał być najwyższym i(w przeciwieństwie do polityków własnie)w pełni fachowym urzędnikiem samorządowym.Obecnie utworzenie tego stanowiska i zatrudnienie na nim odpowiedniej osoby jest obowiązkowe.Wyłonienie kandydata do zatrudnienia spośród osób spełniających dość wysokie wymagania ustawowe powinno, w myśl obowiązujących przepisów,odbywać się w drodze jawnego i otwartego konkursu itd... To,że masz o tym słabe wyobrażenie nie razi bardzo.Już jednak dość istotne jest,że pani Sylwia,która tą tematyką zajmuje się zawodowo powinna trochę bardziej się w niej orientować. Całkowitą kompromitacją i dramatem dla naszej wojewódzkiej wspólnoty samorządowej(a może nawet i całego państwa)są w tej sprawie poczynania nowego marszałka województwa i właściwych służb urzędu marszałkowskiego,które ma on do dyspozycji.Nie wypowiadam się(bo nic na ten temat nie wiem)w jaki sposób obecny pan sekretarz został zatrudniony na tym stanowisku.Jeśli odbyło się to tak samo,jak opisywana wyżej zamiana,to trudno go żałować.Nie ma to jednak żadnego wpływu na temat tej amatorszczyzny i bezprawia,które tak jawnie i bezwstydnie odbywa się na naszych oczach przy udziale opisujących je na tak nieprofesjonalnym poziomie pseudo dziennikarzy.

Przecież żadnej zmiany politycznej nie było !!!??? Tylko koledzy doszli ;) poza tym - taki pan x ma także podpisana umowę i obowiązuje tu kodeks pracy - ia widać pan Kowalczyk z miego korzysta na swoje potrzeby a p. Marszałek nie ma pojęcia o jego istnieniu

jakie prawo pracy ? sekretarz to funkcja polityczna i zostają nimi przyjaciele królika. konkurs to fikcja i każdy o tym wie. Różnica jest tylko taka ze każdy poprzedni który zasiadł na tym stołku z ramienia politycznego grzecznie i z honorem z niego schodzi po zmianach, a ten się trzyma go bo wie ze wyląduje na bezrobociu...

A może radio zrobiło by takie małe śledztwo pt ilość wygranych spraw Umwd w sadach pracy ??? :))) kto płaci - pan płaci, pani placi...

Zgodnie z ustawą o samorządzie województwa, marszałek pełni obowiązek również pracodawcy Umwd. tak na logikę - jeśli ktoś decyduje się objąć ta funkcje to zanim zacznie obstawiać stołki swoimi znajomymi i podawać to do publicznej wiadomości, winien choćby minimalnie zapoznać się z możliwościami pozegnania się z dotychczasowymi pracownikami. ...to teoria bo czego innego można było się spodziewać od osoby która nawet nie umiala sama skutecznie pożegnać sie ze swoją poprzednia pracą. ...no kompetencje prawdziwego pracodawcy ma, a jaka znajomość podstawowych ustaw na których ma pracować. ..fiu, fiu. ...ale po lotniskach to i tak pikuś i takue powszechnie normalne. ...

"Z urzędnikiem był spory kłopot, bo marszałek już na początku tygodnia poinformował, że zastąpi go dotychczasowa szefowa Dolnośląskiej Instytucji Pośredniczącej Lilla Jaroń. Tymczasem okazało się, że sekretarz stawia warunki" Droga Pani Sylwio, zanim znowu napisze Pani podobną bzdurę proszę najpierw zapoznać się z ustawą o pracownikach samorządowych, może też z Kodeksem pracy i trochę poczytać o specyfice tego zawodu. Jak się już Pani trochę wyedukuje, wtedy proszę udać się do marszałka z bardziej merytorycznymi pytaniami w tej sprawie. Istotnie ma ona dość sensacyjny charakter ale bynajmniej nie z tej przyczyny o której Pani pisze. Pozdrawiam

skoro taki fachowiec to czemu czeka aż ktoś da mu prace?? może dlatego ze na prawdziwym rynku pracy byłby zerem i pracował za ćwierć tego co dają mu w urzędzie (jest oświadczenie - 220tyś rocznie). trzeba sie pozbyć polityków z urzędów.

Ostatnie dni pokazują, że to Partia Obciachu. Najpierw zamieszanie z wyborem, bo zapomnieli, że aby wybrać marszałka, musi on najpierw zrezygnować. Później wpadka z darami i starym namiotem. Później występ Protasiewicza na lotnisku. Dzisiaj okazuje się że nie potrafią zrobić kolejnej zmiany. My wyborcy czekamy na każdy kolejny dzień z nadzieją, że nic nie zmalują

Amatorzy z Wrocławia wzięli się do rządzenia.

ja bym zablokowała a niech się kopią