Wreszcie się uda? Obwodnica Leśnicy coraz bliżej (TRASA)

| Utworzono: 2014-06-07 07:18 | Zmodyfikowano: 2014-06-07 07:30
Wreszcie się uda? Obwodnica Leśnicy coraz bliżej (TRASA) - wizualizacje inwestora
wizualizacje inwestora

Konkurs ma charakter ograniczony, więc najpierw zainteresowane firmy musiały spełnić wymogi przetargu. Teraz inwestor poprosił 13 spółek o przedstawienie swoich ofert cenowych. Termin ich składania upływa 21 lipca.

-Dzięki temu, że przetarg jest dwuetapowy, być może potrwa trochę dłużej, ale za to oferenci mają mniejsze pole manewru, bo kryteria wstępne oceny zostały już dokonane a to na tym etapie się protestuje. Później na protesty nie ma już miejsca - przekonuje rzecznik Wrocławskich Inwestycji Marek Szempliński:

Przeciwnicy budowy tej inwestycji w formie przetargu ograniczonego uważają jednak, że to zwyczajna strata czasu i przedłużanie procedur. Innego zdania jest Szempliński: - Spodziewamy się rozstrzygnąć przetarg pod koniec lata. Pod koniec roku, najpóźniej na początku przyszłego inwestycja powinna ruszyć:

Budowa ma potrwać 30 miesięcy, więc jeśli nie będzie opóźnień, mieszkańcy Wrocławia pojadą nową trasą w połowie 2017 roku. Koszt inwestycji to około 200 mln zł. 

ZOBACZ TEŻ: Wrocław inwestuje miliony w nowe drogi (PLANY, WIZUALIZACJE)

Obwodnica ma mieć łącznie ponad 7 kilometrów i pozwoli ominąć Leśnicę, którą teraz odbywa się tranzyt na zachód kraju. Droga mogła być już gotowa, ale przeciwko inwestycji protestowali mieszkańcy jednego z osiedli. Teraz przejazd nową trasą będzie możliwy najwcześniej w połowie 2017 roku.

obwodnica Leśnicy
obwodnica Leśnicy

Jej przebieg pokrywa się z planami snutymi przez Niemców w latach 20-tych XX wieku. W przedwojennych realiach, gdy Leśnica była jeszcze odrębnym miastem, miała być ukwieconą i zalesioną sypialnią Wrocławia. Plan budowy nowych domów można znaleźć na archiwalnych zdjęciach. Wytchnienie rozrastającemu się miasteczku, a od 1928 roku jednemu z osiedli Wrocławia, miała dać przebiegająca na południe od zabudowań obwodnica. Planu przed wojną nie udało się zrealizować. Nie doczekał się też ziszczenia w PRL-u mimo, że wielokrotnie był wyciągany na światło dzienne. Realny plan budowy południowego obejścia Leśnicy powstał dopiero kilkanaście lat temu - droga ma się zaczynać w rejonie ulicy Batorego, następnie po przejściu przez osiedla Ratyń i Jerzmanowo ma się połączyć z tzw. Osią Inkubacji. Oś doprowadzi ruch z obwodnicy Leśnicy do ulicy Granicznej a stamtąd do AOW.

Z budową tej trasy od początku było wiele problemów. Dopiero pod koniec kwietnia, po blisko roku, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska utrzymała w mocy wcześniejszą pozytywną decyzję regionalnej dyrekcji, którą zaskarżyło stowarzyszenie Wspólnota Jerzmanowo. Miejscy urzędnicy zostali tylko zobowiązani do jeszcze lepszej ochrony roślin i zwierząt, które żyją na terenie planowanej trasy.

Ratusz, nie czekając na decyzję, ogłosił wcześniej dwuetapowy przetarg na wybór wykonawcy. Przetarg, o czym pisaliśmy wyżej, własnie wszedł w drugą fazę. 

Wizualizacja: G.Kilian (źródło: Wroclaw.pl)

W marcu informowaliśmy, że Rafał Dutkiewicz zdecydował o rozpoczęciu przetargu bez pozytywnej decyzji środowiskowej Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - Mamy nadzieję, że procedura przetargu ograniczonego przyśpieszy początek realizacji inwestycji o kilka miesięcy - mówił wówczas prezydent Wrocławia:

Budowę obwodnicy wstrzymał protest Stowarzyszenia Wspólnota Jerzmanowo, które uważa, że obecny plan przebiegu trasy zagraża obszarowi chronionemu programem NATURA 2000. Od ubiegłego roku sprawą zajmowali się przyrodnicy z Warszawy.

ZOBACZ TEŻ: Obwodnica Leśnicy: Miasto zawaliło?

W styczniu br. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska stwierdził, że nie ma podstaw do rozstrzygnięcia odwołania w sprawie inwestycji. Decyzja została odroczona, a inwestor został poproszony o uzupełnienie dokumentów.

"Termin zakończenia sprawy zależy wyłącznie od Inwestora i czasu, w jakim zdoła uzupełnić dokumentację i przekazać ją do GDOŚ (...) Dokumentacja jest niepełna, część danych jest bardzo ogólna i budzi szereg wątpliwości i pytań (...)" - czytamy m.in. w komunikacie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Obwodnica Leśnicy: Urzędnicy w szoku

GDOŚ podkreśla, że w takiej sytuacji mógł postąpić dwojako: uchylić decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia bądź wezwać Inwestora (inwestorem jest miejska spółka Wrocławskie Inwestycje - dop. red.) do uzupełnienia dokumentacji wskazując jednocześnie w jakim zakresie dokumentacja wymaga wyjaśnień.

GDOŚ o obwodnicy Leśnicy:

"Przedmiotem ochrony w tym obszarze są m.in. łęgowe lasy dębowo-wiązowo-jesionowe, łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe, a także ssaki (w tym nietoperze), płazy (np. traszka grzebieniasta, kumak nizinny), ryby (np. piskorz)i kilka gatunków bezkręgowców.

W przedłożonej dokumentacji brakuje informacji dotyczącej metodyki inwentaryzacji przyrodniczej m.in. informacji dotyczących zakresu wykonanych badań, w tym powierzchni na jakich były prowadzone, częstotliwości, terminów i czasu ich trwania, w odniesieniu do innych gatunków zwierząt, a także roślin, grzybów oraz siedlisk przyrodniczych, nie tylko wzdłuż trasy przebiegu wariantu inwestycyjnego, ale również wariantów alternatywnych.


Budowa trasy stanęła, bo Stowarzyszenie Wspólnota Jerzmanowo nie zgadzało się, by droga przebiegała w pobliżu ich domów. Tymczasem ulica Średzka to wąskie gardło w godzinach szczytu a nawet po. - Przejazd trwa całą wieczność - mówił w Radiu Wrocław Bartosz Janczak kierowca karetki, który często musi podróżować w tym rejonie:

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.