Wicemistrzynie pokonały beniaminka. CCC lepsze od Ślęzy

Gregor Niegowski | Utworzono: 2014-10-05 10:22 | Zmodyfikowano: 2014-10-05 10:24

Po 10-letniej przerwie sympatycy żeńskiego basketu znów mogli być świadkami derbowej potyczki w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na inaugurację beniaminek z Wrocławia podejmował aktualnego wicemistrza Polski z Polkowic.

Lepiej to spotkanie zaczęły gospodynie. Pierwsze punkty w nowym sezonie Tauron Basket Ligi Kobiet zdobyły wrocławianki. Pierwsza trafiła Kinga Bandyk, a Ślęza zaczęła budować swoją przewagę już na początku spotkania. Kibice zgromadzeni w hali przy ulicy Chełmońskiego mogli cieszyć się z wysokiego prowadzenia 9:2. Zawodniczki CCC pokazały jednak, że są klasowym zespołem. Szybko zabrały się za odrabianie strat, dlatego pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 15:13.

Druga kwarta była już zdecydowanie bardziej wyrównana. Do samej końcówki pierwszej części meczu toczyła się walka punkt za punkt. Na 30 sekund przed końcem przyjezdne doprowadziły do wyrównania. Zawodniczki CCC wróciły do gry za sprawą Lauren Hall. 22-letnia Amerykanka dwukrotnie trafiała celnie za trzy punkty. Do przerwy był remis 31:31.

Na drugą połowę bardziej zmotywowane wyszły na parkiet zawodniczki CCC. Celnie spod kosza trafiały Majewska i Sutherland, na co trójką odpowiedziała, niezawodna w tym elemencie gry, Monika Jasnowska. Chociaż dwoiła i troiła się również Amerykanka Jhasmin Player, to w trzeciej kwarcie punktowały głównie polkowiczanki. Zawodniczki trenera Arkadiusza Rusina pod koniec kwarty miały 5 punktów przewagi.

W końcówce zdecydowało doświadczenie wicemistrzyń Polski, która do końca spotkania zagrały dobrze w obronie. Gospodynie myliły się w prostych sytuacjach i nie udało im się odwrócić losu meczu.

- Ten element gry trzeba szybko poprawić - mówił po meczu Radosław Czerniak:



Mecz zakończył się zwycięstwem CCC Polkowice 63:54. Trener Rusin pochwalił rywala za bardzo dobrą grę i spodziewa się ciężkiego i wyrównanego sezonu:



- Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa. Wiedziałyśmy, że łatwo nie będzie. Zespół Ślęzy jest bardzo ambitnym zespołem i dobrze walczącym w obronie. Myślę, że dałyśmy dzisiaj radę, aczkolwiek było mnóstwo błędów, które musimy wyeliminować w następnych meczach – przyznała Agnieszka Majewska zawodniczka CCC Polkowice:



- Gratuluję Polkowicom wygranej, myślę, że były dzisiaj lepsze. Na pewno nie można nam odebrać walki, bo walczyłyśmy i cieszę się z tego, że jesteśmy ambitną drużyną. Natomiast czujemy duży niedosyt po tym meczu, bo grałyśmy poprawnie w pierwszej połowie. Musimy popracować jeszcze nad egzekwowaniem naszych gier w ataku – powiedziała po meczu kapitan Ślęzy, Paulina Pawlak:

W następnej kolejce zespól CCC Polkowice podejmie ROW Rybnik, Ślęza pojedzie do Gdyni na spotkanie z tamtejszym Basketem.

Ślęza Wrocław – CCC Polkowice 54:63 (15:13, 16:18, 10:15, 13:17)

Ślęza: Jhasmin Player (16), Paulina Pawlak (10), Gloria Brown (9), Kinga Bandyk (6), Joanna Czarnecka (5), Monika Jasnowska (5), Barbara Głocka (3), Agnieszka Śnieżek (0)

CCC: Agnieszka Majewska (16), Aishah Sutherland (13), Naketia Swanier (11), Lauren Taylor Hall (8), Dominika Owczarzak (7), Helena Sverrisdottir (5), Magda Kaczmarska (3), Justyna Jeziorna (0), Agata Szczepanik (0)

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.