Irek Grin: ESK 2016 to energia, która zmieni Wrocław

Grzegorz Chojnowski | Utworzono: 2015-04-18 11:18 | Zmodyfikowano: 2015-04-18 16:37

Po marcowych targach książki w Paryżu, przed wyjazdem na targi do Madrytu, o najbliższych planach literackich ESK (w czerwcu Europejska Noc Literatury), wydawnictwach, o tym, że ważniejsze od wodotrysków są działania edukacyjne Irek Grin opowiada w rozmowie z Grzegorzem Chojnowskim.

Kurator programu Literatura Irek Grin odpowiada m.in. na prasowe doniesienia o tym, że prof. Bereś się z nim nie dogadywał:  - To nieprawda. Profesor Stanisław Bereś nie odszedł z Rady Programowej ESK z mojego powodu - zapewnia gość Wieczoru z Kulturą. - Nie ma między nami żadnego konfliktu, przeciwnie - jest czuła przyjaźń.

A Port Literacki i chłodne relacje Biura Literackiego z miastem? Z punktu widzenia kuratora ESK taki festiwal jak Port Literacki powinien być ciągle częścią kulturalnego programu Wrocławia?

- Nie jestem urzędnikiem miejskim. Moim zadaniem jest uszanowanie i uzupełnianie kulturalnej oferty Wrocławia - odpowiada Grin. - Osobiście chciałbym, aby 21. Port Literacki się we Wrocławiu odbył. Czy będzie miał stempel kuratorski, czy nie, to nie ma znaczenia.

 

- Warto powiedzieć to jasno: Europejska Stolica Kultury nie jest wrzodem na pięknym ciele Wrocławia. To jest energia, która zmieni sytuację społeczną i kulturalną miasta - mówi Irek Grin. - Gdy sceptycy pytają mnie, co zostanie po ESK, odpowiadam: armia ludzi przygotowanych do tego, by tworzyć wydarzenia, jakich we Wrocławiu nigdy nie było.

- Czy zaproszenia do gwiazd światowej literatury już powędrowały i czy są już odpowiedzi?


 

 

 

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~"Miszcz" 2015-04-21 09:59:55 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
ha, ha, ha ha ha ha ha hahaha.... ostatnia odpowiedź "miszcz"