Kajakowy wyścig pełen emocji we Wrocławiu (ZDJĘCIA, FILM)

| Utworzono: 2015-10-04 08:19 | Zmodyfikowano: 2015-10-04 08:21

We Wrocławiu odbył się emocjonujący wyścig kajakowy Wiosłem po Odrze. Z Wyspy Bielarskiej wystartowało aż 100 dwuosobowych załóg, a na metę jako pierwsza przypłynęła drużyna „Kropka” – Jakub Chaszczewicz i Marcin Gorgoń z Wrocławia.

Druga edycja Wiosłem po Odrze rozpoczęła się w sobotę w samo południe. Sto kajaków zwodowanych przy Wyspie Bielarskiej wystartowało bardzo dynamicznie, a szybkie tempo (średnio 6:30 min./km) udało się utrzymać do końca rywalizacji. Zawodnicy mieli do pokonania prawie 13 km, trzykrotnie okrążając wytyczoną trasę, przepływając pod mostami Młyńskim, Tumskim, Pokoju, Grunwaldzkim, Oławskim i Kładką na Groblę.

Załoga „Kropka”, Jakub Chaszczewicz i Marcin Gorgoń, właściwie od początku utrzymywała 100-metrową przewagę nad drugą ekipą i nie pozwoliła zagrozić swojemu zwycięstwu aż do końca. Z czasem 01:23:30 „Kropka” przepłynęła linię mety.

- Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Nasze warunki fizyczne, w porównaniu do innych zawodników, nie wróżyły sukcesu. Chyba wzięliśmy rywali przez zaskoczenie – śmieją się zwycięzcy drugiej edycji Wiosłem po Odrze, Jakub Chaszczewicz i Marcin Gorgoń.

Szczególnie emocjonujący był pojedynek o miejsce drugie. Jakub Wyczółkowski i Jakub Periżok przez cały czas płynęli bark w bark z „Leśniakami” (Jacek Sztuba, Marcin Labiszak). Walka odbywała się do ostatnich metrów przed metą, a o jej wyniku zadecydowała zaledwie 1 sekunda!

- Poziom rywalizacji był bardzo wysoki, szczególnie pierwsza dziesiątka przypłynęła z bardzo dobrymi wynikami. Warunki pogodowe nam sprzyjały, a trasa dobrze została rozplanowana – wszystkim załogom, które nie zostały wyeliminowane przez mosty udało się dopłynąć do mety w regulaminowym limicie czasu – komentuje Wojciech Bigiel, dyrektor sportowy wyścigu.

Drukuj artykuł