Wyzwanie przed PGE Turowem. Wyjazdowy mecz z Anwilem

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2015-10-24 10:50 | Zmodyfikowano: 2015-10-24 11:15

Dwa mecze to mała próbka, ale śmiało można już stwierdzić, że dzisiejszych rywal zgorzelczan, tak jak w poprzednim sezonie był drużyną do bicia, tak teraz może się liczyć nawet w walce o medale. Powód? Głównie dwójka Chamberlain Oguchi i David Jelinek. Nigeryjczyk zdobył w dwóch meczach łącznie 50 punktów. Czech zaledwie o cztery mniej. To na nich opiera się gra drużyny, która najpierw pokonała po dogrywce Rosę Radom 92:89, a potem miała wyjazdowy spacerek ze Stalą Ostrów Wielkopolski - 85:61.

Z kolei PGE Turów po dwóch wyjazdowych porażkach w końcu odniósł pierwsze zwycięstwo. W poprzednią niedzielę pokonał u siebie Start Lublin 76:66. Jak na razie liderami drużyny są Damontre Harris i zgodnie z oczekiwaniami Filip Dylewicz. Obaj notują statystyki na pograniczu double-double. Amerykanin ma 14 punktów i 8,3 zbiórki na mecz, a Polak mający identyczne osiągnięcia na tablicach zdobywa także średnio 12 punktów.

Początek meczu Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec o 17.00

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.