Wrocław: Od dziś w centrum tylko 30 km/h (Posłuchaj)

| Utworzono: 2015-10-31 08:36 | Zmodyfikowano: 2015-10-31 08:36
Wrocław: Od dziś w centrum tylko 30 km/h (Posłuchaj) - fot. Wroclaw.pl
fot. Wroclaw.pl

30km/h. Od dzisiaj z taką prędkością jeździmy w centrum Wrocławia. Chodzi o obszar wyznaczony ulicami Podwale, ul. Świdnicką, Kościuszki, pl. Legionów i Sądową. Jak tłumaczą urzędnicy, wszystko po to, by było bezpieczniej dla pieszych, np. w drodze do sądu, szkoły, czy na uczelnię.

Co ważne graniczne ulice nie zostały objęte nowymi ograniczeniami, więc np. Podwalem dalej pojedziemy 50 km/h.

Wrocławski oficer pieszy Tomasz Stefanicki tłumaczy, że wprowadzając zmiany odsunięto także - kosztem szerokości jezdni - miejsca parkingowe od ścian budynków:

We Wrocławiu strefą uspokojonego ruchu objęto już 42 proc. ulic.

Stefanicki tłumaczy też, że zmiany zostały wprowadzone na wniosek "Akcji Miasto" i Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, ale sam również był zwolennikiem ograniczeń:

 


Komentarze (9)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~przemykający 400kmh2015-11-02 11:47:57 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Dlaczego pieszy decyduje o ruchu na drodze?!! Absurd. Typ co teraz w mieście się WP papa jest niebezpieczne. Za dużo znaków płotków barier. Socjalosta jeden!! Wolności!!!
~Świdniczanin2015-11-02 11:33:06 z adresu IP: (213.199.xxx.xxx)
Bardzo dobra decyzja. Przy 30 km/h nie dość, że będzie przyjemniej, ciszej i bezpieczniej to jeszcze pozwoli to na utrzymanie większej płynności ruchu a co za tym idzie zmniejszenie korków. Czekam na takie rozwiązanie u mnie w mieście.
~Emigrant 832015-11-02 08:51:50 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Poza Wrocławiem spędziłem pół życia , ale niedługo wracam bo na prowincji jest jeszcze gorzej/"ćwierć myśli i zoologiczna nienawiść"- Bruno Szulc/, poza tym samorządom dano za dużo władzy i stare układy tam dominują oraz nowe...
~emigrant442015-10-31 18:58:03 z adresu IP: (93.211.xxx.xxx)
co sie dzieje w moim miescie,w miescie ktorym nasi pradziadowie ,dziadowie golymi rekami odbudowywali ze zgliszcz wojennych,gdzie kamiem na kamieniu nie pozostal,gdzie fabryki rosly jak na drozdzach?Tak zawiesilem firme ,firme w ktora wsadzilem duzo nerwow ,zdrowia,zdrowia mojej malzonki,syna ,firme mojego zycia,tak zarabialem jakies pieniadze,ale miasto(urzad miasta skutecznie uprzykrzyl mi zycie,miasto jako Polacy ,ziomale,krajanie,moze sasiedzi,moze,ktos komu sie klaniam.)Tak tacy jestesmy i nic tutaj nie zmieni ani Pawel ani Gawel etc...Wyleczylem sie z pewnych rzeczy ,ktorymi sie nie najem ,nie zapelnie garnka,nie zatankuje auta itp.Wroce na chwile do Wroclawia,rozejrze sie,lecz znalazlem fajne miejsce do zycia,bez zgielku,bez tych wyimaginowanych problemow,bez tych galerii,bez tego picu na wode i blichtru na zewnatrz(a w srodku stary zaplesnialy )Czasem dopada mnie smutek,ze to miasto juz nie jest moje jest tylko na pokaz...
~Piernik2015-10-31 23:58:40 z adresu IP: (92.40.xxx.xxx)
@Emigrant44, nie pieprz. Tylko sól. Strasznieś chaotyczny, nieskładny i niskobudżetowy.
~wos2015-10-31 21:30:01 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Emigrant44! Piękne i mądre slowa,a każdego dnia czuje to coraz bardziej. Smutne
~wrocławianka2015-10-31 10:36:07 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
a to jest socjalizm, walka z problemami które się spowodowało samemu. teraz pilną sprawą jest powołanie 1) wrocławskiego oficera jeżdżącego rowerem, 2) wrocławskiego oficera jeżdżącego na deskorolce, 3) wrocławskiego oficera na wózku inwalidzkim, no i tak można mnożyć ... i proszę ile nowych miejsc pracy urzędnicy sobie zapewnią.
~wro2015-10-31 19:44:43 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
Słuszna koncepcja - poruszanie się wózkiem inwalidzkim po zastawionych przez samochody, często dziurawych chodnikach, wysokich krawężnikach, przejściach dla pieszych, gdzie zielone światło pali się przez kilka sekund - to horror...
~wroclawianka:D2015-10-31 12:58:42 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
No może i przydał by sie wrocławski oficer jeżdżący na wózku inwalidzkim, bo ułatwiłoby to pewnie życie wielu niepełnosprawnym, gdyby ktoś z urzędu znalazł się choć na chwilę na ich miejscu.